SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Jak się całkowicie "zmetamorfozować". Koncert życzeń ;)

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 5214

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 61 Wiek 37 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 1373
ło matko!! Mogę jeść i będę chudnąć?? A co z węglami? Narobiłam sobie "chlebków" bezglutenowych, z kaszy jaglanej i aż mi ślinka leci na ich widok ;D
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 666 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 17375
Hej, dieta przy Hashi nie jest taka straszna, a o nabiale też zapomnisz szybciej, niż Ci się wydaje.
Co do węgli, to jak masz liczyć do 2000kcal i masz zjadać 120g białka i 80g tłuszczy to dobijasz węglami do tych 2000, czyli jakieś 200gram węglowodanów możesz szamać. Ale wysoka jesteś, więc spokojnie te kalorie to nie jest dla Ciebie za dużo i pewnie będziesz chudnąć
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 61 Wiek 37 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 1373
Straszna nie jest, było nawet smacznie :) Tylko początek ciężki, bo trzeba kombinować, szukać przepisów i gotować na dwa gary, bo mąż zdecydowanie za bułeczkami pszennymi i ani mu się śni przestawiać na moje "wymysły":D Wyliczenia też tak pi razy drzwi, głównie z portalem ile waży i nie wiem jak jutro dam radę z zupą-krem z pomidorów, którą sobie ugotowałam. Jeszcze kompletnie zielona jestem, a tu tyle info do ogarnięcia... A co z owocami? Mogę czy nie mogę?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 666 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 17375
Warzyw zielonych nie wliczasz, policz z tej zupy śmietanę czy inne niewarzywne dodatki. Owoce możesz, ale z umiarem- więcej info masz tutaj https://www.sfd.pl/-t752315.html i tu tabelka https://www.sfd.pl/-t794215.html
Aha, no i najlepiej kupić wagę kuchenną przy najbliższej okazji, nieduży wydatek ale ułatwia bardzo.

Zmieniony przez - Athenaie w dniu 2013-09-08 21:39:04
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 61 Wiek 37 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 1373
Dzisiaj pierwszy dzień na siłowni. Zostałam zaznajomiona z kilkoma maszynami, tyle ile starczyło czasu. Przede wszystkim nogi: czworogłowy, dwugłowy, przywodziciele i odwodziciele i coś tam jeszcze. Do tego sprzęt na barki i triceps. Każdego ćwiczenia 3 serie po 15 powtórzeń. Obciążenia jakieś śmieszne, mój 3 letni syn dałby radę ;) Nie orientuję się tak dokładnie, zbyt byłam podekscytowana samym faktem bycia tam, ale było to jakieś 3 kg na nogi i 1kg na ręce.
Z samej siłowni wrażenia fajne, atmosfera miła, sprzęt nowiuśki. Pan instruktor miły, ale ja chciałabym konkrety jakieś a nie takie pitu pitu. W sumie to nie stworzy mi żadnego planu, chyba że zapłacę. Niczego tak na prawdę się nie dowiedziałam. Ja mu, że chciałabym konkretnie coś ze sobą zrobić, a z jego strony zero odzewu. Wiem, że na początek trzeba spokojnie, ale chciałabym mieć rozpisane co i jak i po ile, żeby mieć motywację i żeby było widać efekty.
Ktoś pomoże?? Plisss...
No i moja micha. Starałam się więcej białka wrzucić na ruszt, nie wiem jak wyszło. Dzisiaj znów pucha tuńczyka, miałam dośc napięty dzień i trzeba było się w pracy ratować otwieraną tępym nożem konserwą (nie dali zawleczki!!!). Ale postaram się planować z wyprzedzeniem posiłki.
Co jeszcze do poprawy??

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 826 Wiek 40 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 75077
zobacz od czego zaczynały inne początkujące na siłowni dziewczyny
albo może coś wybierz i zaproponuj,
tu masz trening siłowy dla początkującej lady https://www.sfd.pl/-t803543.html
i jeszcze tu treningi https://www.sfd.pl/-t840097.html

to ktoś mądrzejszy ode mnie pewnie coś Ci doradzi
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 61 Wiek 37 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 1373
Dzień kolejny. Zabiegany, kombinowany ale czuję się świetnie i mam pełno energii. Kipię entuzjazmem :D I jeszcze poprawiony czas na 5 km
Jedzeniowo nie mogę dobić do 2000kcal. Już po 1600 mam wrażenie,że pęknę. Plus taki, że mam siły na trening, nie boli mnie głowa, jak przy poprzednim odchudzaniu. To takie pierwsze spostrzeżenia.
Co do miski, to znów mam dylematy, czy np takie mięsko ważyć przed obróbką termiczną czy po? W sumie to nawet nie wiem ile waży po usmażeniu Może wcale nie ma takiej różnicy.
Jakby ktoś zorientowany i uprawniony do poprawiania menu mógłby spojrzeć i wydać opinię byłabym bardzo wdzięczna. Nie lubię robić czegoś po łebkach.
Biegałam dzisiaj po godzinie 21 i strasznie boję się cokolwiek zjeść, żeby się nie odłożyło. Wprawdzie dzisiaj było to tylko intensywne jak na mnie pół godziny, ale chyba coś regeneracyjnego powinnam jeść? Skoro nabiał u mnie odpada to już na prawdę jestem w kropce.
A jutro SIŁOWNIA i dalszy ciąg poznawania :D

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 73 Napisanych postów 26831 Wiek 18 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 283202
Dlaczego wliczasz warzywa?

A ja nie jestem za ciężka jak na swoją wagę?
http://www.sfd.pl/Ruda_DT_/_Debiuty_2015-t1044538.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 61 Wiek 37 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 1373
Tylko wymieniłam, że wogóle są :) Chociaz jest ich więcej. To żadnych nie wliczać? Czekam na dalsze podpowiedzi!! :D
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 61 Wiek 37 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 1373
Dzisiaj objedzona na maksa... Ledwo obiad wcisnęłam w siebie. Było zdrowo i kolorowo ;) Pomyśleć, że teraz zjadając 1800 kcal jestem bardziej najedzona niż wtedy gdy miałam napady obżarstwa i potrafiłam zjeść tabliczkę czekolady, dopchnąć paczką ciastek i zagryźć bułką ;) To tak z przymrużeniem oka, ale zdarzało mi się zjeść DUŻO.
Na razie nie chce mi się słodkiego. Mój mózg i mój żołądek zadowalają się obecnym menu.
O 8 rano byłam już na siłowni. Tradycyjnie rozgrzewka-20 min na rowerku;
Następnie nogi:
-wypychanie ciężaru na suwnicy
-prostowanie nóg w siadzie
-ćwiczenie na mięśnie dwugłowe uda i pośladkowe-takie uginanie nóg z usztywnionymi piszczelami ;)
-przywodziciele
-odwodziciele
Nogi jeszcze jako tako. wykonałam 3 serie po 15 powtórzeń, na najlżejszym obciążeniu. Potem przyszła kolej na ręce. Słabe łapy to mało powiedziane u mnie. Trzęsły mi się jak galareta, zwłaszcza gdy miałam ćwiczyć biceps. A podciąganie się to już w ogóle jakaś katastrofa :) Nawet z pomocą...
Szukałam trochę terminologii ale idzie kiepsko z dopasowaniem nazw. Ale mniej więcej wiadomo o co biega?
Dzisiaj też wszystko raczej w formie zapoznawania się ze sprzętem. Jeszcze trochę tego zostało, bo siłownia jest świetnie zaopatrzona.
Pytałam się instruktora w jaki sposób ćwiczyć żeby było efektywnie- najlepiej według niego ćwiczyć partiami, czyli jeden dzień nogi, następny górne partie ciała i na przemian. Jakoś to mnie nie przekonuje niestety, chociaż nie jestem specjalistką.
Wolałabym trening, który angażuje wszystkie partie, czyli każdego po trochu. Zwłaszcza że nie mam możliwości być częściej niż 3 razy w tygodniu.
Obejrzałam sobie dokładnie plan dla początkujących lejdis. Przy najbliższej okazji wypróbuję. Chciałabym wiedzieć jak dokładnie to wygląda, czyli jakie obciążenie, kiedy zwiększać itp itd. Nie chcę sobie krzywdy zrobić a BARDZO mi zależy na rezultatach. Strasznie chciałabym to cielsko doprowadzić do porządku...


Nie wliczałam już warzyw: sałata, cukinia, seler, ogórek


Zmieniony przez - cherry blossom w dniu 2013-09-11 21:59:14
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Gotowa na zmiany, co robić? redukcja

Następny temat

[M] al0/DT

WHEY premium