Gotowanie z FitMax'em.

niby dużo 400 gram,ale pamiętaj, że jest jeszcze kość,która dosyć sporo waży. Co do oliwy z oliwek,to ważne by była z pierwszego tłoczenia, poza tym ja nie jestem zawodowcem,który musi uważać na wszystko co je. Generalnie smażę na Pam'ie albo Oli Oli kurę,a jeśli już muszę używać tłuszcze to olej rzepakowy,ale oliwka też jest ok

Rozumiem mimo wszystko i tak dla mnie na dwa razy Z oliwą chodzi o to że niby nei można jej doprowadzać do wysokich temperatur bo staje się szkodliwa. Cos takiego słyszałem.

co do oliwy a oleju,to trwa odwieczna walka,jak w przypadku wyższości świąt Bożego Narodzenia nad świętami Wielkiej Nocy :)
jak już muszę smażyć na oleju bądź oliwie to używam na zmianę. Ale może ten art. Cię przekona do oliwy:

Badanie opublikowane w Journal of Medicinal Food (S.Farnetti, Food Fried in Extra-Virgin Olive Oil Improves Postprandial Insulin Response in Obese, Insulin-Resistant WomenJ Med Food 14 (1) 2011) wskazuje jasno, że najlepszym olejem do smażenia jest oliwa z oliwek extravergine. Oliwa z oliwek extravergine jest poddawana procesowi tłoczenia na zimno, to znaczy świeże i wyselekcjonowane owoce trafiają do prasy mechanicznej, gdzie są miażdżone na pulpę, a następnie po oddzieleniu wody i wytłoczyn, otrzymujemy najprawdziwszą oliwę extravergine. Nic więcej nie potrzeba.

Inaczej wygląda produkcja innych olejów. Olej kukurydziany, słonecznikowy, z orzechów ziemnych, rzepakowy itd. są otrzymywane w procesie rafinacji, czyli do ich produkcji używa się rozpuszczalników, które poprzez szereg procesów chemicznych mogą zmienić strukturę kwasów tłuszczowych w oleju. W rzeczywistości olejów rafinowanych powinno się używać raczej na zimno, ponieważ pod wpływem obróbki cieplnej, zmienia się struktura kwasów tłuszczowych, które występują w olejach.

ja też słyszałem teorię o szkodliwym działaniu wysokiej temperatury na oliwę, ale jak miałbym tak uważać na każdym kroku,to bym ważył z 50 kg :) nie jadam często smażonych na olejach rzeczy,więc się tym wogóle nie przejmuję

i co Sly wybraliście najlepszy przepis?dobrze że te tematy są bo czas odświeżyć pamięć i wskoczyć na odpowiedni tor od przyszłego tygodnia:)

Najlepsze to są zawsze Twoje

haha choć foty z tematu no active też są motywujące do ponownego wejścia do kuchni :)

jako że dziś święto,troszkę więcej czasu to postanowiłem zaszaleć w kuchni.
Rano na pierwszy ogień poszła owsianka z cynamonem,Whey'em i zblendowanymi truskawkami z jogurtem naturalnym (jako dodatek - taka namiastka wakacji hehe). Wyszło coś takiego

jako posiłek potreningowy poszła gruba artyleria w Biedrze można dostać wołowinę - na tacce jest jest jeden stek z antrykotu z wołowiny dojrzałej - jest mięciutka, nie przerośnięta, dwa steki każdy o wadze ok. 260 gram, za sztukę wyszło ok.9 pln - więc cenowo nie najgorzej. Do przyprawienia poszła odrobina sosu sojowego,po dużym ząbku czosnku na steka i odrobina pieprzu. Postało wszystko ok 20 minut i na patelaszkę przesmarowaną odrobiną oliwy i max ogień - po 3 minuty na stronę. Mięsko idealne,naprawdę polecam bo warto,smak,soczystość na najwyższym poziomie. Warzywka tj.brokuły i kalafior gotowane były na wodzie z kostką rosołową z lubczykiem i pietruszką i 2 ząbkami czosnku - nadaje to super smak warzywkom. Ryż klasycznie. SMACZNEGO

alexus

jako posiłek potreningowy poszła gruba artyleria w Biedrze można dostać wołowinę - na tacce jest jest jeden stek z antrykotu z wołowiny dojrzałej - jest mięciutka, nie przerośnięta, dwa steki każdy o wadze ok. 260 gram, za sztukę wyszło ok.9 pln - więc cenowo nie najgorzej. Do przyprawienia poszła odrobina sosu sojowego,po dużym ząbku czosnku na steka i odrobina pieprzu. Postało wszystko ok 20 minut i na patelaszkę przesmarowaną odrobiną oliwy i max ogień - po 3 minuty na stronę. Mięsko idealne,naprawdę polecam bo warto,smak,soczystość na najwyższym poziomie. Warzywka tj.brokuły i kalafior gotowane były na wodzie z kostką rosołową z lubczykiem i pietruszką i 2 ząbkami czosnku - nadaje to super smak warzywkom. Ryż klasycznie. SMACZNEGO