SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Megan chce się pozbyć balastu!

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 13077

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 327 Wiek 35 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 12619
25.07 micha wrzucona wcześniej, ćwiczenia Callanetics - 60 minut (znalazłam na chomiku); generalnie szybko przekonałam się że nie jestem tak rozciągnięta jak mi się wydawało, ale było bardzo przyjemnie.

26.07 trening i micha; dodatkowo w ciągu dnia zrobiłam spacerem 10 km






27&28.07 dużo spacerów i bieganiny, miska nieliczona ale czysta. Jestem natomiast pewna że nie wyrobiłam dobrego rozkładu i kcal (na pewno jadłam za mało i nie wyrobiłam białka); szykowane były imieniny teścia i teściowa stanęła na głowie. Sam fakt, że nie tknęłam 4 rodzajów ciasta ją mocno bolał, zrobiła poza tym mnóstwo innych rzeczy, nie chciałam przebierać i marudzić na chama ale nie zjem kotletów w panierce albo kupnych wędlin, więc jadłam co mogłam a że wyszło niewiele to trudno... wieczorem niedzielny krótki (30-40 minut) spacer.




Zmieniony przez - megan713 w dniu 2013-07-29 13:21:28
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 327 Wiek 35 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 12619
ostatnie trzy dni lipca - gorąc jak w piekle i przedłużona bytność w pracy. Wyszło dosyć sporo białka w proszku - ale upiekłam sobie babeczki z fasoli i czymś je musiałam "zaklepać".
Układanie misek idzie mi już łatwiej i kojarzę mniej więcej z wyprzedzeniem co mam kupić i przygotować żeby grało.

29/07/13 - chyba najgorętszy dzień roku, wróciłam do domu po 10h w pracy, wiedziałam że nie zrobię treningu więc przynajmniej wracałam pieszo (ponad 3 km). Miska poniżej:





30/07/13 - trening na piłce dla początkujących - level 3. Niestety, hantle 3kg którymi dysponuje w domu są stanowczo za lekkie;/ na siłowni używam do wyciskania na ławce skośnej 7kg a tych już wogóle nie czuję... (swoją drogą pamiętam jak po pierwszym treningu trząsły mi się ręce i miałam zakwasy;p miłe uczucie kiedy namacalnie jest poprawa). miska poniżej:



31/07/2013 - wieczorny spacer 45 minut; miska poniżej:



01/08/2013 - dziś będzie siłka, trening dla zielonych. poniżej miska i pomiary.






Generalnie planuję robić trening dla zielonych do końca września (częśćiej niż teraz...!)jako, że w sierpniu wypada mi 1 tydzień i we wrześniu 2 tygodnie (urlopy/wyjazdy). Od października zaczynam treningi A i B bo nie spodziewam sie eskapad i wiem że będę miała te 7 tygodni w spokoju. Muszę robić treningi regularnie i nie ma przebacz - bo to jest chyba największy problem. Z miską jest ok, nie mam napadów na słodkie, czasem jak jestem u rodziców/teściów to nie trzymam dokładnie bilansu ale mam czystą miskę.




Zmieniony przez - megan713 w dniu 2013-08-01 10:06:44
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 327 Wiek 35 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 12619
Przesyłam trening z wczoraj i michę na dziś,
jutro wyjeżdżam z małżem na weekend nad morze, ale michę mam zamiar trzymać czystą. Wykorzystam sposobność i spałaszuję jakąś dobrą rybkę.

dorzuciłam do treningu dla zielonych unoszenie nóg w podporze, bo akurat mąż ma dłuższe serie w rozpisce i wtedy zgrywamy się czasowo.






...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 327 Wiek 35 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 12619
upał daje się we znaki, jestem przybita jak kilo gwoździ + oczekuję na @ a w pracy przydałoby się żeby doba miała kilka nadprogramowych godzin. Ze względu na powyższe postanowiłam przenieść treningi na poranek.

weekend 3-4.08 - wypad nad morze, miska nieliczona, czysta. Żadnego piwka, lodów czy innych bzdetów <:)>

poniedziałek 05.08.2013
niestety specyfika zawodu przytrzymała mnie w pracy tego dnia do 22. no workout. miska poniżej:



wtorek 06.08.2013
nie udało mi się dotrzeć wieczorem na siłkę, ale za to zrobiłam trening który Ruda zadała Oku.
* 100 pajaców
* 20 burpees
* 15 wykroków na nogę
* 10 pompek
wszystko x2
miska (nie dojadłam obiadu...) poniżej:


środa 07.08.2013
trening: poranna siłka z treningiem dla zielonych

miska:


czwartek 08.08.2013
trening: rozgrzewka + poranny marszobieg 3km, prędkość 7,27 km/h, czas ok 25 minut. O 6 rano było 26 stopni - myślałam że potknę się o własny język. Potem szłam rzeczone 3 km do pracy. wracałam też pieszo więc dzisiejszy upał odczułam dosyć intensywnie.
miska:

Dziś kupiłam olej z wiesiołka, włosy mi lecą jak szalone.

Pomiary wrzucę jutro rano - ale nie wiem czy coś robię nie tak czy jestem ułomna. Od czasu nowego rozkładu nie powąchałam nawet śmieciowego żarcia, jem czysto, staram się ćwiczyć jak często mogę i nie widzę po sobie za wiele... Oczywiście w pracy zaczęły się docinki, że coś słabo z tą moją dietą bo coś nie widać żeby mnie ubywało a odmawiam kategorycznie wszelikch śmieci i %. Staram się nie przejmować, bo najważniejsze żebym była zdrowa a nie mieściła się w rozmiar xxs. to już przerabiałam, ale miło by było odczuć zmianę... szczególnie jak się widzi super laski w motywacjach:)







Zmieniony przez - megan713 w dniu 2013-08-08 21:20:39
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 327 Wiek 35 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 12619
Dziś wracam z pomiarami. Po zeszłotygodniowych spadkach nie mam dobrych wieści... łudzę się że to wszystko nadchodząca @ ale sama już nie wiem. Dziennik jest nie po to by się nad sobą użalać więc milknę, ale mam nadzieję, że w końcu moje ciało zareaguje.



piątek 09.08.2013
Chłop się nie dał zawlec na siłkę z rana, więc zrobiłam trening na piłce i małe rozciąganie.

Miska na dziś:




Zmieniony przez - megan713 w dniu 2013-08-09 09:22:19
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 327 Wiek 35 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 12619
Melduję się i megan.
Okresu nie ma już prawie 2 tygodnie... test ciążowy robiłam, potomstwa na razie nie będzie. Lecą mi strasznie włosy i biorę wiesiołka - mam nadzieje że to pomoże...
Dziś rano zrobiłam fotki poglądowe bo mąż mnie zachęcał (jego zdaniem dupa poszła do góry), ale nieustający PMS kazał mi je wywalić (wg mnie nic się nie podniosło) ale jutro postaram sie zrobić nowe i prześlę razem z wymiarami.

Weekend u teściów, generalnie teściowa chciała mi dogodzić, ale niestety mijałyśmy się z pojęciem diety. (Konsekwentnie odmawiałam ciast, jogurcików, "chlebka pełnoziarnistego", kupnej wędliny, placków z mąką itp.) Radziłam sobie jak mogłam dlatego miska jest niespójna.

Sobota 10.08.2013
Trening:
2 serie:
100 pajacy
20 burpees
15 wykroków na nogę
10 pompek
+ rozciąganie
potem ok. 18 spacer 40 minut
Miska:


Niedziela 11.08.2013
Trening: brak
Miska:



Poniedziałek 12.08.2013
Trening: znów siedziałam w pracy 12 h więc nie dałam rady. Szłam do pracy i z pracy pieszo za karę (6,6 km altogether) - wiem, że to nie trening właściwy ale liczę jako aktywność.
Miska:



Wieczorem miałam taką ochotę na lody/coś słodkiego/piwo - nie wiem, PMSo i stresopożeracz jakiś, że zmiksowałam sobie banana i owoce leśne z odżywką. Wiem, że nie powinnam na noc, ale chyba potrzebowałam kopa.


Wtorek 13.08.2013
Trening:


zrobiłam trening na piłce, wieczorem jak wrócę o ludzkiej porze to zrobię Callanetics.

Miska:






Zmieniony przez - megan713 w dniu 2013-08-13 09:39:44

Zmieniony przez - megan713 w dniu 2013-08-13 09:40:16
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 327 Wiek 35 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 12619
@ wciąż nie nadeszła.
Środa 14.08.2013
Miska na dziś, kalorycznie jakoś niskawo, może skuszę się na jakąś śliwkę po obiedzie.




Trening: dziś wieczorem basen (zależy od @) lub Callanetics.

Wrzucam też pomiary oraz zdjęcia (najpierw kolaż z początku)







Marta wyjeżdżam teraz na parę dni i nie bardzo mam szansę żeby sobie skołować miskę w postaci kaszy/ryżu itd. Jeść na miejscu w będę czysto, biorę owsiankę na śniadanie itd. ale czy mogę poratować sie chlebem z fasoli z dodatkiem mąki ryżowej (znalazłam jakąś bezglutenową)? miałabym załatwiony lunch na te 3 dni przynajmniej.



Zmieniony przez - megan713 w dniu 2013-08-14 09:15:44
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 327 Wiek 35 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 12619
Melduję że żyję, wyjazd udany nie był i niestety przez pierwsze dwa dni udało mi się trzymac miskę na zapasach jakie miałam z domu, a potem niestety musiałam sobie poradzić z tym co było dostępne, więc jadłam na pewno za mało (czysto w 90%);/ na weselu sobotnim wpadło wino w ilościach śladowych no i tort (akurat dostalam @ więc się nie oparłam), innych ciast nie jadłam. Dało się wybrać z dań ciepłych mięsko bez panierki więc też ok. Na śniadanie miałam zapas owsianki i owoce więc bez zastrzeżeń.

W tym tygodniu ledwo żyję, marzę żeby się skończył. Nie odpoczęliśmy praktycznie wogóle w ostatnie weekendy, siedze w pracy po 12 h więc jestem rozdrażniona i senna. Nie wrzucam ostatnich misek bo nie dojadałam i jak potem wychodziło jadłam ok.1500 kcal ale to dlatego, że chwytalam w locie rano porcje a przerwy obiadowe skróciłam siłą rzeczy do minimum... od weekendu wracam do standardowej miski.

Co do treningów, twardo chodzę na piechotę do i z pracy, nawet w deszcz, wstaję o 6 i robię trening z piłką dla średniozaawansowanych. jutro powtórka tren. B

wrzucam też wymiary, chyba pozbędę się wagi bo gada głupoty. nie wiem jakim cudem "utyłam" 3 kg od początku a w obwodach straciłam łącznie 8 cm...




...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Hehe, ale zobacz udo... Niby więcej, a jednak... Mniej?

W końcu liczy się to, jak nas widzą, a nie jak nas mierzą
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 327 Wiek 35 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 12619
;))) też tak myślę. Najlepszym wyznacznikiem okazały sie ubrania póki co. A moge dodawać tej mąki ryżowej (bezgluten) do potraw? Naleśniki wychodzą zacnie na niej i chleb fasolowy tez dał radę na wyjazd... Ale nie wiem czy kontynuować z nią przygodę.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Budowa mięska/El Suelo

Następny temat

Ruda (...) w krzakach!

WHEY premium