UFC 163 wyniki i dyskusja po gali.

teraz podobno jak Glover zniszczy Badera to dostanie TS, ale imo będzie to Cormier..

Ale bzdura. Glover jest co prawda 4-0 w UFC, ale kogo ma na rozkładzie? Kingsbury, Maldonaldo, Rampage'a zaraz przed wylotem i Tehunę. I teraz win nad gościem, który jest 10 w rankingu UFC ma mu dać szansę na TSa? Oczywiście jak się zastanowić, to jakieś niezerowe szanse z JJ ma w sumie on i Cormier. Mimo wszystko jest jakiś materiał do narzekania, że TSy są w dziwny sposób rozdawane :)

steven

aldo będzie GOAT

Silva miał 10 obron pasa, Aldo ma teraz 5. Spider kończył większość swoich walk przed czasem, Aldo ma połowę zwycięztw przez decyzję. Do walki z Sonnenem Silva wygrywał zdecydowaną większość rund (wszystkie?), Aldo przegrywał rundy z Hominickiem, Florianem, Edgarem, może nawet jedną z Zombie.

Dziwnie się Steven0 wypowiadasz. Najpierw czuć wielki żal, że Anderson przegrał, potem trochę z dvpy piszesz, że Aldo > Silva.

Potencjał na bycie GOAT to ma JJ. Nigdy nie przegrał, wszystkich gwałci.

w ogole mnie ostatnio strasznieee ufc usypia, tak zachowowczo tu walczą, ze działo to na mnie bardziej usypiająco niz melisa z 5 torebek, imo bellator już jest ciekawszy. UWAGA TO MOJA PRYWATNA OPINIA I MAM DO NIEJ PRAWO nie spinajcie sie dzieciaki :)

oczywiscie mam na mysli główne nazwiska i ME bo chlopaki w prelimsach daja czadu zazwyczaj

Zmieniony przez - Strecho w dniu 2013-08-04 13:52:26

jaki żal - przecież ja się jak poj**any cieszyłem jak go Weidman znokautował to co, że Aldo ma więcej decyzji skoro on walczy w FW a Silva w MW a jak wiadomo im ciężej tym więcej skończeń. j**ać skończenia - o ile wygrana jest wyraźna przez decyzje nie budząca żadnych wątpliwości to nawet lepiej, bo udowadnia fighter, że jest lepszy.

statystyki z co ME

+ przygotowałem chorą logikę nowkona:

@Strecho: E, ta gala była ekscytująca. Ile walk widziałeś? Aldo i Machida się nie popisali, ale wcześniejsze walki były niezłe, skończenia piękne, że aż czułem...motyle w gardle? Nie wiem jak się na to mówi, ściśnięte gardło z wzruszenia

Zmieniony przez - mmmateusz w dniu 2013-08-04 13:53:28

" j**ać skończenia - o ile wygrana jest wyraźna przez decyzje nie budząca żadnych wątpliwości to nawet lepiej, bo udowadnia fighter, że jest lepszy."
To jest bzdura, z której się musisz wyleczyć

Każda walka powinna iść w stronę skończenia gościa, zmiażdzenia go, uduszenia, znokautowania nie ma lepszego obrazu kto jest lepszy, j**ać zostawianie takich decyzji dla sędziów

wyleczyć to się niektórzy muszą z januszostwa nie doceniając piękna walk skoro fighter dominuje i dla takich jak ty to mniej przekonywujące zwycięstwo niż wygrana Andersona z Sonnenem w ich 1 walce.. ale przywykłem do takich przypadków, którzy decyzje dali by jako DRAWWWWWWWWW

btw to GSP powinien być we wszystkich rankingach nr 1 P4P a nie Jones, bo ma więcej obron pasa, więcej wygranych oraz walczył z lepszymi fighterami - pokonywał ich.

Zmieniony przez - Steven0 w dniu 2013-08-04 13:59:17

Steven9

"dla takich jak ty to mniej przekonywujące zwycięstwo niż wygrana Andersona z Sonnenem w ich 1 walce"

Skąd taki wniosek? Każda skrajność jest zła, ale mam wrażenie (i tutaj sugeruję jak ty myślisz, podobnie jak ty to zrobiłeś przed chwilą :) ), że wg ciebie Weidman nie wygrał walki przekonywująco, bo KO w drugiej rundzie jest niemiarodajne. "A gdyby się wygazował w 4 rundzie?". Nie spamujmy tutaj co lepsze: skończenie vs wrestlefcuk, bo jak wiadomo, można o to się kłucić na długie strony.

Steven0

ja się cieszyłem z KO Weidmana jak poj**any

Trudno mi odczytać komu ty kibicujesz. Mam wrażenie, że często nie tyle kibicujesz, żeby ktoś wygrał, co właśnie, żeby ktoś przegrał. "diaz dostał KO, dobrze mu tak", "machida przegrał przez wałek, dobrze mu tak", "anderson przegrał przez KO, cieszyłem się jak poj**any". I sense dark force in you, Steven.

Zmieniony przez - mmmateusz w dniu 2013-08-04 14:05:32

dokładnie nie spamujmy o to i jak nie mówię, że wygrana przed czasem jest gorsza - gorsza jest tylko wtedy od dominacji tzn mniej przekonywująca jak dostaje fighter lanie i nagle robi comeback KO/SUBem - fakt to wtedy jest piękne i emocjonujące, ale ciężko powiedzieć "udowodnił, że jest lepszy" ale nie ciągnijmy tego tematu ja tylko nie rozumiem np jak fighter spuszcza lanie przez 15/25 minut innemu, ale go nie kończy to jakim prawem ten przegrany co dostaje lanie wg logiki nowkona zasługuje na remis.. żadnym prawem!

Diazy są tępe i skoro on mówi po walce z Thomsonem, że Thomson BAŁ SIĘ Z NIM WALCZYĆ I UCIEKAŁ PRZED NIM a Diaz KO dostał to chyba dobrze, że się cieszę, że KO dostał, bo jest głupi.
Machida walczy tak nie od teraz i już chciałem wałku z Hendo - nie udało się i udało się teraz.
Co do Andersona to błazen i dobrze, że w końcu został ukarany.

wgl cie nie rozumiem od początku pisałem komu kibicuje ja nie zmieniam odnośnie tego zdania.

Zmieniony przez - Steven0 w dniu 2013-08-04 14:08:22

Steven, słabo myślisz ostatnio. Musisz patrzeć na to z innej strony. Zawodnicy świadomi remisu przy końcu limitu czasowego, jak to miało miejsce w pierwszych Pride czy UFC od razu ruszaliby po wygraną, bo kalkulowanie na nic się nie zdaje w takiej sytuacji. Dopiero podczas walk między zawodnikami o wyrównanym poziomie mogłoby wiać nudą, ale teraz też wieje, więc takie zasady wniosłyby coś nowego do UFC, chociaż wiem, że to niemożliwe, bo decyzjami ludzie żyją i mają o czym gadać przez jakiś czas