...
Napisał(a)
Zrobię trochę masy (a przynajmniej spróbuję) bo w sumie rzeczywiście, nic się samo z siebie nie zrobi. Co do wagi mojej to jeszcze dwa dni temu było 63kg a teraz jest 64,5, pozdrawiam.
...
Napisał(a)
A tymczasem o moich postępach.
Dziś miałem trening barków oraz bicepsów, wstałem o 4:00 zjadłem śniadanie i Mutant Massa, potem się zważyłem. O 7:00 siłownia przed którą tradycyjnie odżywka. Wziąłem do tego tylko po dwie pigułki BCAA i Amino5500 a na 10 minut przed treningiem doszło Carbo.
Barki:
Wyciskanie hantli w siadzie: 4s/12p przy 8kg
Unoszenie sztangielek w opadzie: 4s/12p przy 5kg
Unoszenie sztangielek bokiem w górę: 4s/10p przy 4kg
Wyciskanie na suwnicy z przed głowy: 4s/10p przy 15kg
Podciąganie samego gryfu wzdłuż brzucha szeroko (tył barków): 4s/15p
Bicepsy:
Uginanie ramion z supinacją:
12p/8kg
10p/10kg
10p/10kg
8p/10kg
Uginanie ramion ze sztangą szeroko (długa głowa)
12p/15kg
12p/15g
12p/15kg
12p/20kg
Uginanie ramienia w podporze o kolano:
12p/7kg
10p/8kg
10p/8kg
8p/9kg
Podczas unoszenia sztangielek bokiem w górę miałem ogromny ból lewej strony barku, tak jakby ktoś ciął je żyletkami. Czułem że ciężar jest lekki i dałbym radę unieść więcej ale ból jaki mi doskwierał był okropny. To samo dzieje się gdy zbyt długo coś noszę np. reklamówki z zakupami. Gdy bark jest przeciążony piecze i boli - mówię tutaj o części środkowej, naramiennej. Jest cały czas twarda i spięta, nie mogę jej rozluźnić. Z tym probemem borykam się od kilku lat. Wiecie coś na ten temat?
Podsumowanie: mimo mocnego bólu barku dokończyłem ćwiczenia, w zasadzie to przy wyciskaniu mnie tak nie boli ale przy unoszeniu jest masakra. Poza tym przesadziłem trochę z ilością serii na małe partie ale to nic. Trening w porządku, samopoczucie zaje**ste a co ku mojemu zdziwieniu rano ważyłem 66 kg (co się rzadko zdarza), a jak się wysrałem po siłce to było i jest 65,5kg, ludzie nie wierzę ku**a w to żebym po sraniu tyle ważył, pierwszy raz w życiu tyle ważę po wysraniu się, przysięgam. Żebra przestawają pomału odstawać więc jest zaje***cie.
Zmieniony przez - balt080 w dniu 2013-08-01 10:08:38
Dziś miałem trening barków oraz bicepsów, wstałem o 4:00 zjadłem śniadanie i Mutant Massa, potem się zważyłem. O 7:00 siłownia przed którą tradycyjnie odżywka. Wziąłem do tego tylko po dwie pigułki BCAA i Amino5500 a na 10 minut przed treningiem doszło Carbo.
Barki:
Wyciskanie hantli w siadzie: 4s/12p przy 8kg
Unoszenie sztangielek w opadzie: 4s/12p przy 5kg
Unoszenie sztangielek bokiem w górę: 4s/10p przy 4kg
Wyciskanie na suwnicy z przed głowy: 4s/10p przy 15kg
Podciąganie samego gryfu wzdłuż brzucha szeroko (tył barków): 4s/15p
Bicepsy:
Uginanie ramion z supinacją:
12p/8kg
10p/10kg
10p/10kg
8p/10kg
Uginanie ramion ze sztangą szeroko (długa głowa)
12p/15kg
12p/15g
12p/15kg
12p/20kg
Uginanie ramienia w podporze o kolano:
12p/7kg
10p/8kg
10p/8kg
8p/9kg
Podczas unoszenia sztangielek bokiem w górę miałem ogromny ból lewej strony barku, tak jakby ktoś ciął je żyletkami. Czułem że ciężar jest lekki i dałbym radę unieść więcej ale ból jaki mi doskwierał był okropny. To samo dzieje się gdy zbyt długo coś noszę np. reklamówki z zakupami. Gdy bark jest przeciążony piecze i boli - mówię tutaj o części środkowej, naramiennej. Jest cały czas twarda i spięta, nie mogę jej rozluźnić. Z tym probemem borykam się od kilku lat. Wiecie coś na ten temat?
Podsumowanie: mimo mocnego bólu barku dokończyłem ćwiczenia, w zasadzie to przy wyciskaniu mnie tak nie boli ale przy unoszeniu jest masakra. Poza tym przesadziłem trochę z ilością serii na małe partie ale to nic. Trening w porządku, samopoczucie zaje**ste a co ku mojemu zdziwieniu rano ważyłem 66 kg (co się rzadko zdarza), a jak się wysrałem po siłce to było i jest 65,5kg, ludzie nie wierzę ku**a w to żebym po sraniu tyle ważył, pierwszy raz w życiu tyle ważę po wysraniu się, przysięgam. Żebra przestawają pomału odstawać więc jest zaje***cie.
Zmieniony przez - balt080 w dniu 2013-08-01 10:08:38
...
Napisał(a)
a cóż Ci miałem napisać? podejście dalece odbiegające po prostu kolego
...
Napisał(a)
Dziś miał miejsce trening klatki piersiowej, pleców oraz tricepsów. Niestety obudziłem się o 6:00 a że ćwiczę rano trening już o 7:30. Siły oczywiście miałem mniej, jak to rano ale odżywka przedtreningowa swoje uczyniła.
6:00 - pobudka
6:30 - twaróg z jogurtem, Amino5500 (2), BCAA (2)
7:00 - SAW (dwie miarki), Carbonox (dwie miarki), BCAA (2), Amino5500 (2)
7:30 - trening
9:30 - Mutant Mass dwie miarki, Glutemine (2), Amino5500 (2)
Na później mam kurę, ziemniaki i coś się jeszcze wymyśli. Po treningu czułem się świetnie, rześko i bez bólu du*y także jest wyśmienicie. Trening przebiegł gładko ale z klatką lipa bo trochę na odpie**ol ją zrobiłem. Plecy w porządku i triceps dobrze wszedł.
Klatka:
Wyciskanie płasko na suwnicy 2s/10p (20/20): nie wiem czemu ale na suwnicy jest mi dużo trudniej unosić ten gryf, na samej ławeczce prościej mi to wykonywać.
Wyciskanie płasko na ławce 2s/10p (30/35)
Wyciskanie na suwnicy głową w górę 4s/10p (10/12/12/15)
Wyciskanie na suwnicy głową w dół 4s/10p (10/12/12/10)
Rozpiętki na ławce poziomej 4s/10p (8/9/9/9)
Przenoszenie hantla w poprzek ławki 4s/10p (8/9/9/10)
Plecy:
Wyciąg nachwytem szeroko za plecy 4s/10p (20/25/30/35)
Wyciąg z rączką wąsko 4s/10p (25/30/35/40)
Podciąganie na drążku podchwytem 2s/6p: pierwszy raz na drążku ale to jednak za wcześnie samemu, jak będę brał swoją wagę na suwnicy to przejdę na drążek. Czułem że najszersze mięśnie wręczy wychodziły mi z pod skóry ale za mało siły nadal jest.
Dzień dobry 3s/10p (10/15/15)
Szrugsy 4s/10p (10/12,5/12,5/17,5)
Triceps:
Wyciskanie francuskie jedorącz siedząc 4s/10p (3/4/4/5)
Prostowanie ramion na wyciągu z linką 4s/10p (5/5/5/10)
Waga po treningu i sraniu: 66,5kg - tyle jeszcze nigdy w życiu nie ważyłem także pozdrawiam hejterów i osoby mówiące że to nie ma sensu, całuski.
PS: Jutro wolne (dzień regeneracji) więc cały dzień będę jadł jak to w dniu wolnym ciągle jestem głodny i to jest najlepsza możliwość aby przybrać kolejny kilogram.
Zmieniony przez - balt080 w dniu 2013-08-02 11:09:36
6:00 - pobudka
6:30 - twaróg z jogurtem, Amino5500 (2), BCAA (2)
7:00 - SAW (dwie miarki), Carbonox (dwie miarki), BCAA (2), Amino5500 (2)
7:30 - trening
9:30 - Mutant Mass dwie miarki, Glutemine (2), Amino5500 (2)
Na później mam kurę, ziemniaki i coś się jeszcze wymyśli. Po treningu czułem się świetnie, rześko i bez bólu du*y także jest wyśmienicie. Trening przebiegł gładko ale z klatką lipa bo trochę na odpie**ol ją zrobiłem. Plecy w porządku i triceps dobrze wszedł.
Klatka:
Wyciskanie płasko na suwnicy 2s/10p (20/20): nie wiem czemu ale na suwnicy jest mi dużo trudniej unosić ten gryf, na samej ławeczce prościej mi to wykonywać.
Wyciskanie płasko na ławce 2s/10p (30/35)
Wyciskanie na suwnicy głową w górę 4s/10p (10/12/12/15)
Wyciskanie na suwnicy głową w dół 4s/10p (10/12/12/10)
Rozpiętki na ławce poziomej 4s/10p (8/9/9/9)
Przenoszenie hantla w poprzek ławki 4s/10p (8/9/9/10)
Plecy:
Wyciąg nachwytem szeroko za plecy 4s/10p (20/25/30/35)
Wyciąg z rączką wąsko 4s/10p (25/30/35/40)
Podciąganie na drążku podchwytem 2s/6p: pierwszy raz na drążku ale to jednak za wcześnie samemu, jak będę brał swoją wagę na suwnicy to przejdę na drążek. Czułem że najszersze mięśnie wręczy wychodziły mi z pod skóry ale za mało siły nadal jest.
Dzień dobry 3s/10p (10/15/15)
Szrugsy 4s/10p (10/12,5/12,5/17,5)
Triceps:
Wyciskanie francuskie jedorącz siedząc 4s/10p (3/4/4/5)
Prostowanie ramion na wyciągu z linką 4s/10p (5/5/5/10)
Waga po treningu i sraniu: 66,5kg - tyle jeszcze nigdy w życiu nie ważyłem także pozdrawiam hejterów i osoby mówiące że to nie ma sensu, całuski.
PS: Jutro wolne (dzień regeneracji) więc cały dzień będę jadł jak to w dniu wolnym ciągle jestem głodny i to jest najlepsza możliwość aby przybrać kolejny kilogram.
Zmieniony przez - balt080 w dniu 2013-08-02 11:09:36
...
Napisał(a)
Po raz kolejny pokazales swoja niewiedze i gamoniowatosc. Nikt nie przybiera 1 kg miesni dziennie. Ty takze nie. Zadnym wyjatkiem nie jestes, a jezeli jestes to juz lec po nowe ciuchy, bo za 10 dni bedziesz mial juz 76kg, a za 30 dni bedzie juz 96 kg. Treningu nawet nie ma co komentowac bo i tak nie zrozumiesz, ze jest do dvpy.
...
Napisał(a)
Dobrze, w takim razie chciałbym ogłosić że rzucam siłownię, karnet palę a suplementy sprzedaję bo to jednak nie ma żadnego sensu, masz rację stary po co mi to, znowu będę jarał szlugi i ważył 61. Przyjąłem to na klatę jak facet no i koniec. Spróbuję w szachach.
NIE, KU**A, NIE! BĘDĘ ROBIŁ CO MI SIĘ PODOBA I ĆWICZYŁ JAK KU**A CHCĘ BO TO MOJE ŻYCIE HAHAHA! NIGDY NIE PRZESTANĘ I WYPIER***LAĆ. CZUJĘ SIĘ ZAj**IŚCIE I MAM W DU**E CO PISZESZ ALE MUSZĘ TO CZYTAĆ BO TO MÓJ TEMAT TAKŻE CH*J Z TEGO, NIGDY STĄD NIE ZNIKNĘ!
NIE, KU**A, NIE! BĘDĘ ROBIŁ CO MI SIĘ PODOBA I ĆWICZYŁ JAK KU**A CHCĘ BO TO MOJE ŻYCIE HAHAHA! NIGDY NIE PRZESTANĘ I WYPIER***LAĆ. CZUJĘ SIĘ ZAj**IŚCIE I MAM W DU**E CO PISZESZ ALE MUSZĘ TO CZYTAĆ BO TO MÓJ TEMAT TAKŻE CH*J Z TEGO, NIGDY STĄD NIE ZNIKNĘ!
...
Napisał(a)
Nie rozumiesz dalej nic.
To tylko chodzi o to, ze sluchajac innych na tym poziomie swojej znajamosci tematu - nie mnie, mnie nie musisz sluchac
efekty beda szybciej, lepsze, trwalsze itd. Widzac jak sie zmieniasz zaskoczysz, wkrecisz sie i bedziesz cieszyl sie silownia.
Jezeli dalej bedziesz trwal w swoim treningu, sposobie odzywiania itd. to za jakis czas zrezygnujesz i bedziesz mowil: nie mam gena, bez koksu nie mozna, mam zla przemiane materii, nie moge przytyc, pale fajki, nie mam partnera treningowego..znajdziesz mnostwo wymowek przed samym soba i zakonczysz przygode.
Zmieniony przez - medox w dniu 2013-08-02 11:31:02
Zmieniony przez - medox w dniu 2013-08-02 11:31:15
To tylko chodzi o to, ze sluchajac innych na tym poziomie swojej znajamosci tematu - nie mnie, mnie nie musisz sluchac
efekty beda szybciej, lepsze, trwalsze itd. Widzac jak sie zmieniasz zaskoczysz, wkrecisz sie i bedziesz cieszyl sie silownia.
Jezeli dalej bedziesz trwal w swoim treningu, sposobie odzywiania itd. to za jakis czas zrezygnujesz i bedziesz mowil: nie mam gena, bez koksu nie mozna, mam zla przemiane materii, nie moge przytyc, pale fajki, nie mam partnera treningowego..znajdziesz mnostwo wymowek przed samym soba i zakonczysz przygode.
Zmieniony przez - medox w dniu 2013-08-02 11:31:02
Zmieniony przez - medox w dniu 2013-08-02 11:31:15
...
Napisał(a)
Balt ja Ci pisalem, zebys zmienil intensywnosc treningow i dalej swoje robisz, walisz tyle serii na klate jak doswiadczony zawodnik.
Klate, nogi i plecy po 4 cwiczenia max po 4-5 serii, male partie w miare normalnie cwiczysz.
Przy Twojej okazalej wadze aby dalej rosnac potrzebujesz tylko 2,5k kalorii wiec to nie problem i dlatego nabierasz masy. Ja tyle potrafie w jednym posilku wcisnac;p
Rob dalej swoje;p sluchaj koksow i sterdydziarzy a niebawem sam sie taki staniesz, juz wiecej nie bede pisal, powodzenia.
Zmieniony przez - Slawod1 w dniu 2013-08-02 11:38:18
Klate, nogi i plecy po 4 cwiczenia max po 4-5 serii, male partie w miare normalnie cwiczysz.
Przy Twojej okazalej wadze aby dalej rosnac potrzebujesz tylko 2,5k kalorii wiec to nie problem i dlatego nabierasz masy. Ja tyle potrafie w jednym posilku wcisnac;p
Rob dalej swoje;p sluchaj koksow i sterdydziarzy a niebawem sam sie taki staniesz, juz wiecej nie bede pisal, powodzenia.
Zmieniony przez - Slawod1 w dniu 2013-08-02 11:38:18
Moj dziennik treningowy zapraszam:
http://www.sfd.pl/[BLOG]_slawod1/one.more.rep_foto:_1,3,6,10,15,21,35,_49_-t908086.html
Poprzedni temat
Szukam trenigu na mase
Następny temat
ABS przy niedowadze
Polecane artykuły