Szybko o mnie. 30 lat, 180cm, rok stazu kilka lat temu, 77kg (troche lekko zatłuszczony, praca biurowa przez lata), ekto więc szczupły. Chce troche spalac fat, ktory sie pojawil w wyniku wieloletniej pracy przy kompie, ale glownie to jade na mase i planuje do okolo 85kg w rok na spokojnie.
Wracam teraz do treningów, miesiac rozbiegowy juz poszedl, jakas tam pamiec miesni na lapach jest, ale co widac na zdjeciach szalu nie ma. Jest dieta (5-6 posilkow dziennie, zdrowe zarcie itd). Pytanie mam co do porannych supli glownie. Rano smigam na rolach okolo 30-60min zeby spalac troche fatu i lekko dla formy. Co wiec lepiej brac po przebudzeniu, BCAA czy bialko, ktore moge tez brac na noc? Jesli tak to jakie? BCAA jest troche drozsze ale moze lepiej kupic zeby brac tez przed treningiem, tylko nasuwa sie tez pytanie po co skoro na silce tylko cwicze juz bez aerobow (rolki okolo treningowe i prawie godzina rano). Moj trening wyglada tak, ze wieczorem dojezdzam na rolach na silke okolo 10-15 min, trening 1.5h i powrot. Po silce kretka + gainer. Na noc bialko.
Wiec czy lepiej kupic BCAA ktore jest drozsze czy wystarczy mi dobre bialko WPC?
I pytanie co do kretki. Nie zalezy mi jakos super zeby sie napompowac, pewien trener doradzil mi zebym bral jednak stacka bo mono to mnie glownie nawodni, po cyklu zejdzie, a mieszanka kretek da mi wieksza sile. Kretke biore pierwszy raz.
Reasumujac dobe:
- bcaa/bialko po przebudzeniu
- role 30-60min
- sniadanie
- reszta dnia, 3-4 posilki do okolo 19-20 wieczorem
- witaminowy stack na 30 min przed treningiem
- role 10-15min na silke
- okolo 20-21 wieczorem trening 1.5h
- kretka + gainer (30/70)
- role 10-15 min do chaty
- posilek po
- bialko na noc
Czy to ma ogolnie sens? I ktora kretke i bialko/bcaa najlepiej? Planuje zamawiac na dniach a troche spory wybor w sklepie;) Wolalbym nie przeplacac, ale nie chce kupowac tez shitu.