F1 - Grand Prix Węgier (sezon 2013)

Nie wiem, ale pewnie się nie zbiorę w sobie

Z jednym z userów tego działu to się spotkała, ale z szanownym szerokim gronem forum to nie chciała, a to łobuz

Będziesz mi wypominał
Pomyślę.

wpadaj
ja juz cie widzialem:P

Nie wypominam, taki mały żarcik^^ Sam nie byłem, bo termin nie spasował, więc będę musiał się chyba zrehabilitować na drugim terminie.

Pomyślę Panowie

RedBull mocno zaczyna weekend.
I pewnie skończy.

Wreszcie Hamilton

Grosjean - największy przegrany. Przez cały wyścig miałem wrażenie, że jego próby wyprzedzenia Vettela były takie, jakby się bał go dotknąć. Kara dla niego wydaje mi się idiotyczna.
Raikonen - piąty raz w tym sezonie dojeżdża na drugim miejscu.
Bambo wreszcie wygrywa w nowym zespole, w dużej mierze pomógł mu Button.
Alonso- niby piąty, ale wyścig przeszedł tak jakby obok niego.
Williams w końcu zapunktował.

Perend co to streszczenie wyscigu