Kurde wje...ło mi wypowiedź a trochę się napociłem - postaram się odtworzyć jej sens:
moim zdaniem twój problem nie leży w układzie hormonalnym, chociażby twoja budowa nie wskazuje na nadmiar estro, piszesz ze masz czysta dietę do tego twój wiek - w/g mnie problem leży w diecie / treningu / regeneracji. Skoro jesteś kontuzjogenny to wejdź na większą objętość treningową kosztem obciążeń, pojedź jakimś cyklem typu prosty FBW przez 2 miesiące, potem split np. nie przeładowany
push/pull/legs, kombinuj tak z dietą jak i treningiem. Tobie brakuje masy mięśniowej, gdybyś był na nadwyżce kalorycznej bez dobrego treningu byłbyś po prostu gruby a ty jesteś szczupły, więc być moze kręcisz się w okolicach zera. Jak pisałem u mnie działa duża podaż białka, nie zawsze na każdego muszą działać te same otarte i klepane po forach jak mantra schematy żywieniowe i treningowe. Jak chcesz zrób badania teścia i estro przeciez zapłacisz grosze a do odczytania wyniku nie potrzeba lekarza - sam zobaczysz ale jestem pewny że wszystko masz w normie. Najwyżej dla lepszego samopoczucia zapodaj jakiś naturalny AI np. resveratrol albo kwas elagowy to nie zaszkodzi (chyba że kieszeni
jeśli jestes wrażliwy na w/w to normalne że przy szczupłej budowie i nieumiejętnym manipulowaniu dietą szybko mozna zacząć łapać tłuszcz brzuszny, ale jestes dietetykiem więc najlepiej wiesz że kaloria to kaloria, nie dasz jej z w/w to musisz dostarczyć z czego innego żeby być na masowym plusie.
Zwiększałeś jakoś anabolizm? jakieś cykle na kreatynie, dobrym wpi, o soki nie pytam bo widac że nic nie leciało