Zlot czarownic SPAM

Ostatnio się spotkaliśmy ze znajomymi i ja wzięłam sobie na przekąskę bób z masłem. I koleżanka że ona nie będzie jeść bo masło fuj, tłuste strasznie. No ale czipsy to oczywiście jeść mogła

Przy okazji nikt nie lubi takich zdrowych przekąsek a oczywiście usiłowali mi wyżreć. Ja sobie wezmę jakieś warzywa do pogryzania to jest to samo. Jakby kurde nigdy rzodkiewki czy kalarepy nie jedli

nerwowa atmosfera

mój mąz sie ze mnie śmiał że marchewki obierałam i kroiłam ostatnio do pracy, potem wyszło tak, że do pracy nie pojechałam tylko z nim gdzies tam do znajomej, i po drodze w korku co wpierniczał? MOJE dziwne marchewki... i całą torebkę zeżarł bo takie dobre było.

mój mi nic nie podjada :/ gdyby to robił to mógłby zacząć gotować dla naszej dwójki, a tak to właśnie sama w wieku 28 lat uczę się jak robić omleta. dziecko specjalnej troski jestem jeśli chodzi o gotowanie.

Mój mąż lubi już warzywa, kiedyś dawno temu to marudził że po co tyle tego, że on by wolał owoca albo coś. A teraz się sam domaga. A jak coś chrupiące to tym bardziej. Ogólnie wszystko szamie, czy to brokuł czy szpinak I każda ilość która dostanie. I potem się teściowie i jego siostry na nas dziwnie patrzą, bo uważają że się nad nim znęcam. Dałabym mu jakieś ciacho, albo chlebka białego zamiast tego a nie Ale mięsa wg nich też za dużo je

no dla mojego to ogórek w hamburgerze to wystarczająca ilość warzyw. No chyba, że mówimy o frytkach ;)

W ogóle to mi się śmiać chciało, jak go siostra chciała uszczęśliwiać białym chlebkiem a on pogardził i jej powiedział, że razowca żytniego woli Normalnie dumna jestem jak sobie chłopa wychowałam

swojego też kopnę ale dopiero gdy redukcja ruszy, bo póki co to czuję, że go oszukuję (na początku związku inaczej wyglądałam :D) i pilnować powinnam tylko siebie. Zresztą sam coś kombinuje żeby może ze sztangi skorzystać, ale ciężko tak po dwóch paczkach pierogów się ćwiczy :D

porandojin

Ta szpara mnie właśnie prześladuje - wszystkie laski i większość facetów uważają, że ta szpara to wyznacznik jakiegoś ideału kobiecych nóg

a ja szpary nigdy nie miałam, nie mam i pewnikiem mieć nie będę- czuję się niepełnosprawna

jo1984

a ja szpary nigdy nie miałam, nie mam i pewnikiem mieć nie będę- czuję się niepełnosprawna

No ze szparą to ja też miałam do czynienia tylko jak mi dentysta uszkodzoną jedynkę wyrwał...