przemiana..

jakaś menda panuje w powietrzu bo czuje ze cos mnie lamie i trening nie poszedl tak jak powinien , zawroty glowy , brak energii ale nawet z goraczka bede trenowal a więc :
podciaganie na drążku cc 3 s x12
podciaganie na drążku uchwyt trojkątny 3 s po 10
ciąg tu padaka na amen 100,150,180 160 , powt 10/7/4/6 , więcej nie robilem serii bo nie mialem poprostu werwy na koniec treningu dobiłem sie na laweczce rzymskiej bo 4 s ciągow gdzie tej z 100 kg nie licze nawet
pendleje 4 s po 10-8 powt ciężar 90
wiosłowanie sztangielka 3 s po 12 powt -52 kg
wiosłowanie w oparciu 2 s po 10
przenos sztangielka 2 s i zakonczylem bo i tak wygladalem nie jak trenujący tylko zataczajacy sie menel :mlotek:

ja tez ostatnio problemy z gardlem a niestety kilka osob mi narzeka na zoladkowe problemy

dzisiaj barki poszly :
wyciskanie sztangi smith 60/70/80 plus waga całej tej konstrukcji powt 12-8 ostatnia seria 4x drop
arnoldki tu zrobilem 2 s sztangielki po 27 , 30 kg po 10 powt
unoszenia bokiem 17/19/21 kg 10-8 osttania seria drop 5x
unoszenie sztangi do brody na smithie 30/30/30 plus waga gryfu ostatnia 3 s drop
sciaganie linek na tył barków + odwodzenie ramion w tył 4 s po 10 powt
kaptur szrugsy ze sztanga z przodu 70/100/130/150 x10
szrugsy ze sztangielkami 50 kg x12 3 s
brzuch 4 s spięć po 20 powt
4 s unoszen ud wisząc na drązku
dieta 650 g mięsa kostka twarogu , 150 owsa , 3 całe jajka , 3 białka ,150 g ryżu
wegle w 1 posilku przed i po treningowym czyli 75 g ryzu przed i po treningu , osttanie 4 dni przecholowalem to teraz musze sie troche wyposcic ale planuje wlecieć na stała ilośc węgli w dniu jakies 250-300 g

dieta na dziś 300 g ww :
140 g owsa pol kostki twarogu , 15 g żurawiny , 6 jajek ( 3 całe , 3 białka)
100 g makaronu pełnoziarnistego , 200g mięsa
j.w
350 g ziemniaków 200 g mięsa
poł kostki twarogu , plus 5 białek jaj
wolne od treningu dziś , jutro nogi mam nadzeję że wrescie pojdą tak jak trzeba bólów pleców juz nie mam no i ogarnalem sie z jedzeniem mam nadzieje , że nie do niedzieli tylko :mlotek:

tez mi wszedl jakis bol w plecy ale jak zawsze bardziej martwi mnie kolano z ktorym, sie borykam od jakiegos czasu

ostatnio brak czasu , w piatek trenowałem uda , trening w 35 min co zawsze wychodzi mi ponad 2 godz :
siady 5 s cięzkich głebokich krotkie przerwy między seriami ost seria 120 x8 kg
po siadach zrobiłem 8 serii 80kg w 10 powt z minutowa przerwą , oczywiście siad tył
hacki 5 s ciężaru nie pamiętam , starałem się zrobic w każdej serii po 10 powt
7 x wyprosty , 30 s przerwy na dwojki nie starczylo mi czasu , ale i tak dostały ostro
teraz w treningu ud postawie na intensywnośc następny planuje tak :
5 s cięzkich siadów i 8x10 sztanga tył
5s front i 8x10
hacki 5 s
wyprosty 7x10
sobota klatka z łapami w superseriach trening klatki taki sam jak poprzednie , rece w superseriach
diety brak jem co popadnie rano wstaje mam morde jakbym dostal wpier..l taka opcuhnieta oprocz tego stopy i łydki mam cały czas nabrzmiale. więc postanowiłem obciąc węgle dosyć znacząco, na 150 g dziennie : 80 g owsa i 130 g makaronu pełnoziarnistego podzielone na 3 posiłki , sniadanie przed i po treningu

Zmieniony przez - erni222 w dniu 2013-07-08 16:31:32

Zmieniony przez - erni222 w dniu 2013-07-08 16:32:56

Dzis poszły plecy :
mc 70.100,140,180,160,140 -10/8/8/4/6/8
6 s podciaganie 3 szeroko 3 w uchwycie trijkątnym po 10 powt plus 10 kg w kazdej serii
wisołowanie sztangą nachwytem 50/50/50 po 10-12 powt
wisoło polsztanga 60/70/80 po 10 powt
wisoło sztangielką w oparciu o ławkę 34 kg po 10 powt w 3 s
sciaganie podchwyt 2 s po 10
sciaganie linek 7s po 10 powt z 30 s przerwami
trening dobry ochota byla sila nawet mimo 150 g wegli ktore chce pociagnąc przez caly tydzien zeby po tym kilku dniowym obzarstwie sie troche wyposcic :)

ja jak mam zrobic trening w takim pospiechu to wole przelozyc na inny dzien bo z takiego wiem ze napewno nie bede zadowolony

tak , ale nie mialem nawet na kiedy przełożyć , mimo , że krótki to zakwasy były dosyc mocne zmiana bodzca bardzo krotkie przerwy wypróbuje teraz to w treningu na spokojnie robiąc więcej cwiczeń , stwierdziłem , że widocznie noga za lekko jest trenowana więc planuje zrobić to tak : siad tył cięzkie -5 s , front -5s , hacki - 5s i 8s po 10 powt siad tył , tak samo front i jak ustane na nogacj tak samo hacki po minucie przerwu potem wyprosty 10x7 z 30 s przerwa zobaczymy może intensywnośc podziała mocniej niż mała ilośc powt i "większe" ciężary :)

dzisiaj barki :
wycisk sztangielki 28x12/34/12/38x11 ost 3 drop
unoszenie mlotkowe przodem 2s 17x10 ,18x8 i 3 drop
unoszenie bokiem z linka wyciagu 3 s po 10 ost 2x drop
unoszenie hantli do brody 22kg x12 w 3 s
unoszenie sztangi z tyłu plus odwodzenie ramion w 4 s tu robiłem ąz poczułem palenie , nie liczyłem za bardzo powtorzen ani kg
kapptur szrugsy :90/120/140/160 12-8
szrugsy sztangielkami siedząc z przytrzymaniem w gornej fazie 3s po 12 powt 32 kg
dieta dzis 120 g węgli , 700 g mięsa , kostka twarogu , 6 jaj 4 całe , 2 białka, narazie mała ilośc węgli jakoś mi nie doskwiera treningi ida dobrze , ale tylko ten tydzien się tak pokatuję , jutro wolne