JUMBO VS S.A.W. + Mass Activator

Witam własnie się zaczęły wakacje i chce dobić do 65 kg z 61 kg.

trenuje od 2 lat przez ten czas przytyłem z 47 kg przy 164 cm wzrostu do 61 kg przy 168,5 cm wzrostu. Jestem ektomorfikiem i zastanawiam sie nad kupnem supli na wakacje... Myslalem nad Jumbo 4,4 KG lub 6 kg Mass activator SFD i 200 g S.A.W. od treca... mass activator i saw juz bralem ale jumbo jeszcze nie i mam pytanko, która opcje lepiej wybrać?

PS dieta jest ale brakuje pare kcal... nie trenuje na silce tylko robie calisthenic/street workout

po kiego 4 takie same tematy ???

Jumbo to tylko gainier.. jak masz braki to smacznego - jak nie to nie ma sensu zakup

sorry za to cos sie j**** i weszy cztery juz napisalem zeby usuneli

JUMBO to nie sam gainer... Ma kreatyne, BCAA , booster azotowy, witaminy, mineraly... Caly pakiet

jumbo to gainier .... a aminokwasy ma wszystko co ma jakikolwiek dodatek białka (każdy gainier takowe posiada)... a reszta to dodatki nie zmieniające klasyfikacji jednak

ale te dodatki sprawiaja ze sie wybija nad Mass activator od sfd... i chce wiedziec co bedzie lepsze...

ja jestem bardziej za JUMBO

jak masz kase to jak najbardziej jumbo moze byc. To czy dorzucic cos do tego zalezy ile tego gainera bedziesz jadl, pewnie mono sie przyda

j/w .. kwestia kasy

mam jeszcze 100g CM3 od treca bym dorzucil 5g przed treningiem

a jumbo bede bral 120 g o 11:30 i po teningu