...
Napisał(a)
Nasze walki sędziuje tylko jeden sędzia i on decyduje. Dopiero od młodzików są sędziowie boczni,
I dziękuje za gratulacje.
I dziękuje za gratulacje.
...
Napisał(a)
Trochę spóźnione, ale dodam moje spostrzeżenia na temat dynamiki.
Przede wszystkim dynamika jest pochodną siły.
Niestety moje doświadczenia pokazują, że nie wszystkie ćwiczenia siłowe czy w ogóle siłownia pomagają w rozwoju tej cechy.
Dokładniej pisząc, NIE POMAGAJĄ WSZYSTKIM TAK SAMO A NIEKTÓRYM W OGÓLE.
Dlatego ja bardzo sceptycznie podchodzę do kwestii wytrenowania dynamiki na siłowni, zwłaszcza w tak młodym wieku.
Druga sprawa, nawet ważniejsza. Nigdy nie będziesz dynamiczny, jeżeli jesteś zmęczony lub nawet znużony. Dlatego nie skarż się nigdy na brak dynamiki pod koniec treningu lub cyklu treningowego. Masz być dynamiczny na zawody i tyle. Dlatego są zawodnicy, którzy w ogóle nie trenują na siłowni w trakcie sezonu startowego, a randori traktują wyjątkowo luźno i nigdy nie walczą na maxa (np. Ilias Iliadis).
Jakie ćwiczenia są najlepsze na rozwój dynamiki?
Wszelkiego rodzaju plyometria i krótkie serie na maksymalnej szybkości. Ja osobiście byłem najbardziej dynamiczny w swoim życiu (kariera koszykarska) po treningach interwałowych czysto sprinterskich + żabie skoki + ćwiczenia biegowo-skokowe z udziałem partnera.
Najbardziej dynamiczny na macie byłem natomiast wtedy gdy robiłem tylko i wyłącznie randori
Przede wszystkim dynamika jest pochodną siły.
Niestety moje doświadczenia pokazują, że nie wszystkie ćwiczenia siłowe czy w ogóle siłownia pomagają w rozwoju tej cechy.
Dokładniej pisząc, NIE POMAGAJĄ WSZYSTKIM TAK SAMO A NIEKTÓRYM W OGÓLE.
Dlatego ja bardzo sceptycznie podchodzę do kwestii wytrenowania dynamiki na siłowni, zwłaszcza w tak młodym wieku.
Druga sprawa, nawet ważniejsza. Nigdy nie będziesz dynamiczny, jeżeli jesteś zmęczony lub nawet znużony. Dlatego nie skarż się nigdy na brak dynamiki pod koniec treningu lub cyklu treningowego. Masz być dynamiczny na zawody i tyle. Dlatego są zawodnicy, którzy w ogóle nie trenują na siłowni w trakcie sezonu startowego, a randori traktują wyjątkowo luźno i nigdy nie walczą na maxa (np. Ilias Iliadis).
Jakie ćwiczenia są najlepsze na rozwój dynamiki?
Wszelkiego rodzaju plyometria i krótkie serie na maksymalnej szybkości. Ja osobiście byłem najbardziej dynamiczny w swoim życiu (kariera koszykarska) po treningach interwałowych czysto sprinterskich + żabie skoki + ćwiczenia biegowo-skokowe z udziałem partnera.
Najbardziej dynamiczny na macie byłem natomiast wtedy gdy robiłem tylko i wyłącznie randori
My baby shot me down ...
...
Napisał(a)
W ogóle to myślę że wszystko co trenujemy tzn. siłę,wytrzymałość lub inne cechy są jakby uzależnione od genetyki. 80% genetyka 20% trening
http://signup.leagueoflegends.com/?ref=519e5c36f3452686138318
Wejdź w link wbij 10 lvl otrzymaj podziękowanie prezesa na pw :)
...
Napisał(a)
souljah21W ogóle to myślę że wszystko co trenujemy tzn. siłę,wytrzymałość lub inne cechy są jakby uzależnione od genetyki. 80% genetyka 20% trening
Trzeba poprawić to, czego nam brak zeby nie przeszkadzało nam wykorzystywać naszych silnych stron. Ja nie bede dynamiczniejszy od przeciwników, od większości bede mniej dynamiczny, ale z nimi tez moge wygrac, jeśli różnica nie będzie za duża, bo bede w stanie ich sparaliżować i zamęczyć. Ze mną każdy na początku rusza się szybko a w połowie walki ma wszystkiego dosyć. Ja kiedy jestem zmeczony ruszam sie dużo luźniej niż na poczatku walki i naprawdę nie pamietam, kiedy przegrałem walke na punkty, czy na wskazówki.
Wczoraj mieliśmy ostatnie zawody w sezonie, zrobiliśmy z siostrą eksperyment. Zawody zaczęły sie o godz. 1 a my z siostrą zrobiliśmy sobie o 11 godzinę bardzo ciężkiego treningu technicznego. Siostra ćwiczyła kombinacje, ja taio-toshi z długiego odejscia, ale ona miała mi stawiac maksymalny opór. Ona jest lżejsza jakieś 5 kg, ale jak przed pierwszym szarpnięciem robiła beton, to pociagnięcie jej do przodu, odskok, zakrok i rzut udały mi sie chyba 2 razy. A tak to nie byłem w stanie jej rozbujać. Siostra ćwiczyła na mnie kouchi, ja zabierałem nogę, ona robiła odejście i harai-goshi. Tylko ja po zabraniu nogi robiłem beton na maksa i nie dawałem sie wychylic do harai. Tez za bardzo sobie nie porzucała, tylko mi skopała nogę. Zmeczylismy sie strasznie, potem pojechalismy na zawody i najpierw siostra miała 4 przeciwniczki, 4 szybkie ippony, dwa razy harai dwa razy tani-otoshi, jak przeciwniczki próbowały atakować. No ale ona zawsze z nimi wygrywa, wiec nie ma się co dziwić. Ja miałem kiepskie losowanie - wolny los i potem po kolei trzech kolesi z którymi na ogół przegrywam. No i pierwszy wszedł do rzutu, ja opór, ajk mocno szarpnął konterka, w dół go i trzymanie. Nawet specjalnie się nie szarpał. Drugi najpierw przegrywał na juko, potem tak w połowie walki pociągnął mnie na wazari, nawet nie wiem jak, a potem zaczął się cofać, widac było ze nie ma juz siły. Doszedłem do ouchi, spróbował mnie skontrować, obróciłem sie do uchimaty i rzuciłem pierwszy raz na zawodach czystą uchimatę, w ogóle bez oporu, jakby sam skoczył. Wazari, trzymanie i też nawet się nie wyrywał. W finale już nie miałem siły, ale na szczęście przeciwnik też i walczył pasywnie, dostał karę w końcówce poszedł do ataku i dostał uranagę. No i chyba bardzo mi ten trening przed zawodami pomógł bo byłem rozluźniony, a przeciwnicy, poza drugim nie byli wcale dużo szybsi. Ja przygotowałem sie raczej na te zawody które były w zeszłą niedzielę. A w ostatnim tygodniu niewiele cwiczyłem, chciałem tylko utrzymac szybkość. I okazało się, że biegam na 4 m w 1,30 sek. a po robieniu siły miałem 1,74 sek. W przyszłym sezonie spróbuję powtórzyc taki ostry trening przed zawodami i zobaczę czy też będę sie dobrze czuł.
Zmieniony przez - KrzyśK w dniu 2013-06-16 12:34:26
...
Napisał(a)
Lepiej żebyś nie robił treningu przed samymi zawodami bo jeśli nie zrobisz to będziesz taki orzeźwiony lekko :p jesli nie czules sie zmeczony po treningu to znaczy ze sie op*****lałęś szczerze mówiąc ja jak trenuje zawsze wychodze zmachany ostatnio mieliśmy rozgrzewkę dobrą i skakanke + worki i zmachałem sie i na sparingach ledwo ledwo :P
http://signup.leagueoflegends.com/?ref=519e5c36f3452686138318
Wejdź w link wbij 10 lvl otrzymaj podziękowanie prezesa na pw :)
...
Napisał(a)
souljah21Lepiej żebyś nie robił treningu przed samymi zawodami bo jeśli nie zrobisz to będziesz taki orzeźwiony lekko :p jesli nie czules sie zmeczony po treningu to znaczy ze sie op*****lałęś szczerze mówiąc ja jak trenuje zawsze wychodze zmachany ostatnio mieliśmy rozgrzewkę dobrą i skakanke + worki i zmachałem sie i na sparingach ledwo ledwo :P
Kiedy ja sie naprawde zmęczyłem no bo na zmianę przez godzinę robiliśmy techniki na full przy pełnym oporze uke, a po dwóch godzinach biłem sie najlepiej w życiu.
...
Napisał(a)
myślę ze biłbyś sie jeszcze lepiej jakbyś nie robił tego treningu, wiara w siebie tylko :p
http://signup.leagueoflegends.com/?ref=519e5c36f3452686138318
Wejdź w link wbij 10 lvl otrzymaj podziękowanie prezesa na pw :)
...
Napisał(a)
souljah21myślę ze biłbyś sie jeszcze lepiej jakbyś nie robił tego treningu, wiara w siebie tylko :p
No nie wiem. Poprzednio z 2 z wczorajszych przeciwników przegrałem zdecydowanie. Jak zobaczyłem drabinkę, to pomyślełem, że mam szanse na max 3 miejsce, ale pierwszą walkę wygrałem tak łatwo, że dalej samo poszło .
W ogóle omal nie zostałem najlepszym zawodnikiem zawodów, ale Mikuś skosił wszystkich i on dostał puchar. Ja tak nie umiem walczyć.
Zmieniony przez - KrzyśK w dniu 2013-06-16 21:23:18
...
Napisał(a)
Po obozie wrócilismy do treningów, a ja sam zacząłem własny plan. Na razie jestem słaby, wolny i nic mi nie wychodzi technicznie. Wszystko robię za późno, albo za wcześnie, za mocno, albo za słabo. Na obozie fajnie wychodziła mi kombinacja kouchi gari do harai goshi spróbuję na nia pracować bo jak wyjdzie to przeciwnik po kouchi sam wskakuje na harai. Ale na razie robie sile. Pompki, brzuszki, lina, drążek, wieloskoki. Potem dwa dni odpoczynku i dynamika jak przed wakacjami.
Polecane artykuły