Zasady walki we współczesnym MMA

Steven0

@Kuro przecież ten slam na fedorze to się nazywa german suplex i jest legalny w UFC jak większość rzutów - obejrzyj sobie walkę chociażby ostatnią z tym podobną akcją Rustam Khabilov vs. Vinc Pichel!

Zmieniony przez - Steven0 w dniu 2013-05-20 22:38:56

A racja. Pomyliło mi się z spike (piledriver). Tak to jest jak się nie zna technik po angielsku.

Z atakami oczu jeszcze bym się zastanowił (to nie dzisiejszy wymysł, odsyłam do ankiety z tematu:https://www.sfd.pl/Zasady_na_galach_MMA__dyskusja_ogólna-t675939.html), ale brak podziału na rundy i walka np do 30 minut albo bez limitu obowiązkowo.
Już żeby chociaż bez rękawic walczyli to bym był bardzo uradowany

Kuro

Steven - Diaz... Taaa... ZAwodnicy, którzy nigdy nie przegrali. Tylko zawsze coś - temat rzeka. Jedynym (dla mnie) wyjątkiem jest Sonnen, który jak wiadomo nigdy nie przegrał z Silvą...

Dla mnie dzisiejsze zasady UFC właśnie promują zapasy. I dzieje się to nieprzypadkowo. A mianowicie w USA zapasy są potęgą. Sa popularne. I cała masa ludzi ćwiczy, bądź ćwiczyła - a co najważniejsze - rozumie ten sport.

To po pierwsze. A po drugie to tej rozmowy o przepisach wogóle nie podchodzę pod kątem "co jest sprawiedliwe". Dla tego, tamtego. Zapasy czy bjj. Sambo czy judo. A może kick boxing?

Serio. Raczej interesuje mnie widowiskowość walki. I jeszcze zwroty akcji jak np. Hunt skacze tyłkiem na gardę przeciwnika. Albo slamy Rampagea.

walki w Valetudo wcale nie zawsze kończą się w 3 minuty pff...i wcale nie wyglądają jak chora bitka ,

Zresztą jak damy świetnych technicznie zawodników i zabierzemy zasady przecież nie zaczną zaraz cepować.

soccer kicki,dynka,stompy, tak

zresztą polecam pooglądać walki z myanmar Lethwei kickboxing czy jakoś tak na yt są sama stójka bez rękawic z uderzeniami główką po prostu bardziej hardcorowa wersja MT

Zmieniony przez - xper w dniu 2013-05-20 23:05:05

Puar zaczął atak i nadgania w ankiecie

Ja tylko raz głosowałem :P

Tak w ogóle to nie mówię że walki w stylu pierwszych UFC miałyby wyprzeć walki w stylu z dzisiejszego MMA. Mogłoby istnieć to i to, tak jak mówicie jakaś konkurencyjna organizacja. Nawet nie musieliby robić tego bardzo często, raz na jakiś czas i byłoby super. Jakaś mega kasa do wygrania i myślę że by się znaleźli ci z UFC do walczenia





Nie pyerdolcie żebyście nie oglądali

W ogóle poczytajcie tamten mój temat

Zmieniony przez - Puar w dniu 2013-05-20 23:31:19

nowkon2011

Hunt i Rampage dali wiele emocji w tym sporcie. Szczególnie Hunt, big brawler. I zgodze się z Kuro, że przy dłuższych rundach (10min) i mniej restrykcyjnych zasadach nikt nie kalkuluje, bo zaraz może dostać kolanem w parterze czy up kickiem, a jeszcze jakby doszła bania i łokcie to byłby kosmos. Nie wiesz z której strony otrzymasz cios to pieprzysz kalkulacje i wolisz zajechać przeciwnika od razu. Tak by to działało. Albo walki bez limitu czasowego bądź do np. 30min. Ale to niemozliwe, bo na pewno nie byłoby tak widowiskowe i tu, np. Kuro by się nudził, a takich pewno jest dużo więcej, a kasa musi grać.

dokładnie o to chodzi-w samo sedno. wtedy walki są lepsze i dlatego są lepsze. a nie 5 minutek , liczę punkciki i ielki ze mnie mistrz,a wymian sie boje i w wymianach i agresywnej walce by mnie przemielili

"widowiskowość zależy od stylu walki, skoro ktoś jest dobry w zapasach i preferuje lnp to jego przeciwnik powinien się przed tym obronić - jeżeli nie to jest słabszy w tym elemencie i przegrywa walkę.. "
A dla mnie to już walka słaba.

Przeleżeć kogoś to mi mało imponuje jednak, tam musi być aktywność, chęć zdemolowania oponenta - bez tego dupa.
Zdefiniuję walkę przykładowo tak - zespół działań podjętych w celu eliminacji/zneutralizowania/... przeciwnika. No i niby spełnia przeleżenie jeden z postulatów, ale już słabo jakoś dla mnie...
Dlaczego słabo? Bo to jakby już wynaturzone wszystko. Skoro geneza MMA była jaka była, przeleżenie jest wynaturzeniem :)

A właśnie. Ważne! W pierwszych Pride walki bez zakończenia KO/TKO/SUB były uważane za remisowe. Przy dużych premiach pieniężnych byłaby spora chęć zakończenia walki przed czasem. To byłby ogromny argument w temacie zwiększenia widowiskowości pojedynku.

masz premie za KO/SUB/walke wieczoru a jak kończysz walki przed czasem i efektowniej to szybciej TS dostaniesz i lepsi sponsorzy więc nie rozumiem..

chodzi o to, że jak ktoś kogoś obala i kontroluje całą runde to jest lepszym zapaśnikiem analogicznie jak ktoś kogoś w stójce ładnie wypunktuje to jest lepszym strikerem..

Nad czym się rozwodzić - leżenie to tylko w " bo tak naprawdę nie można leżeć, bo walka zostanie podniesiona do stójki, ale ciągle przechodzenie pozycji i ciosy choćby mało znaczące tj w stójce też są często g**** znaczące ciosy albo unikanie walki, sama kontra i jakoś niktn ie protestuje - dlatego tu nie macie zastrzeżeń, bo preferujecie stójkę..

Nieprawda, ja jestem bardziej grapplerem, ale chodzi mi o aktywność. Nie wyobrażam sobie leżenia, aby leżeć przez kilka minut kontrolnie na kimś nie próbując nawet jakiegoś suba czy obicia przeciwnika.
Z tymi premiami to nie kumasz Steven. Nie o to mi chodzi. Tylko np. dostajesz po 30 tysia za walkę (oponent również), ale jak nie wygrasz przed czasem to jest remis i tak zostaje, nawet mimo dużej przewagi. A jak wygrasz to np. plus 20 tysia czy kolejne 30. To byłaby mega motywacja. I to w każdej walce, a nie Ty mi wyskakujesz z KO/SUB wieczoru, Nie mieszaj pojęć Przy takich zasadach nie ma sędziów punktowych i każdy zadowolony.