Stanisuaf i Leśny_Człowiek - wzajemna motywacja

czesc Stasiu , widze ze nadal trenujesz. Pamietam jak zaczynalismy w podobnym czasie.Powodzenia

A więc tydzień minął z praktycznie zerową aktywnością fizyczną, co w połączeniu z późnym chodzeniem spać wcale nie przyniosło oczekiwanej poprawy samopoczucia Kortyzol przed maturą sprawuje rządy w moim organizmie.. No nic, tak czy inaczej wyrwałem się dziś na siłownię bez konkretnego planu, ogarnąłem wzrokiem cały sprzęt (czyli ławkę, sztangę i obciążenie ) i ułożyłem sobie prowizoryczny obwód

Przysiad ze sztangą na barkach (70kg)
Pompki z rękoma i nogami wyżej
Uginanie o kolano z hantlem (10kg)
Pompki francuskie z obciążeniem (10kg)
Wiosło jednorącz (20kg)
Wyciskanie hantli stojąc (10kg)

3 obwody, 10 reps
czas ~20min

Tym profesjonalnym planem treningowym mam zamiar "machać" do końca matur, 3x w tygodniu. Ciężar nie sprawił specjalnej trudności, ale mało nie wyplułem płuc

Nie dziwie sie tyle cwiczen w takim czasie to troszeczke hardcore dla pluc i wydolnosci:)Nie zazdroszcze matury przechodzilem to 3 latka temu i tez troszczke stresu bylo ale jakos poszlo

Dla mnie to jest niestety w pewnym sensie być albo nie być i wyniki przełożą się nawet na siłownię Więc 2 tygodnie wytężony trening mózgu, a dalej zobaczymy..

Przysiad ze sztangą na barkach (70kg)
Pompki z rękoma i nogami wyżej
Uginanie o kolano z hantlem (13.5kg)
Pompki francuskie z obciążeniem (10kg)
Wiosło jednorącz (20kg)
Wyciskanie hantli stojąc (13.5kg)

3 obwody, 10 reps
czas ~17min

Miały być rekreacyjne treningi, a dziś się zajechałem. Masakryczny doms na udach - przysiady na 3/4. 2 obwody zrobiłem w 9 min, natomiast trzeci już bez powietrza. 10 minut recover'u zanim w ogóle potem wstałem. Poza tym złapałem jakąś wysypkę na ramionach, udach i brzuchu, nie wiem co to za cholerstwo. Z wyglądu jak trądzik, który obficie mam od dłuższego czasu na plecach, ale to chyba nie to. Może jakieś wiosenne uczulenie..

Opieprzania się ciąg dalszy. Pokrzywka rozeszła się na prawie całe ciało, więc uderzyłem do lekarza. Teraz czekam i liczę, że kilkanaście tabletek dziennie mnie oczyści Jeśli wszystko potoczy się po mojej myśli, w następny poniedziałek wracam do poważnych treningów jak już wcześniej planowałem. Do czasu aż będę "czysty" wolę się za bardzo nie pocić, a z moją nadmierną potliwością nie ma treningu bez wyciskania koszulki. Pozdrawiam!