Szacuny
11
Napisanych postów
1508
Wiek
33 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
20209
Napisze tutaj bo nazwa tematu jest adekwatna do mojego problemu :).
Chodzi o technike jaką można zastosować ażeby wyjść obronną ręką z takiej sytuacji. Leży na nas gość powiedzmy z 10-15kg cięższy i silniejszy więc odpada jakikolwiek przerzut czy coś w tym stylu, i już zabiera się do zakładania klucza na naszą rąsie ofc ma nas w dosiadzie z tym że po prostu leży plackiem na nas. Myśle że zrozumiecie o co kaman. Miałem ostatnio taka sytuacje i nie potrafiłem go przerzucić i uciekałem z kimury ale koniec końców już spuchłem i klepanie
Szacuny
11148
Napisanych postów
51570
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
rozumiem że trener nie zna odpowiedzi na to pytanie? ludzie, naprawde tak ciężko o takie proste rzeczy spytać? albo wyższego pasa.
mi sie najlepiej z dosiadu na większych gości wychodzi spychając łokciem biodra (bo jak wysoko podejdzie to pozdro) i suniesz nogą w bok by zachaczyć półgarde i łapiesz w nią.