SZYMKOWIAK kontra WILK !!!!!!!!!!!!!!!

Powerlifti, ty chyba z konia spadłeś, a może spadła ci fajerka na główkę? Czy ty myślisz, że człowiek to maszyna? Robisz z Wilka - konia? Przestań! Rozumiem, ze jest mocny, bo jest, rozumiem, ze ma ambicje, bo ma, ale nie rób odrazu zamętu! Człowieku! 400kg to nie jest zabawka. Do 1tony trzeba jeszcze ciągu na 350kg, a z tym musimy poczekać conajmniej rok. Jeśli nie więcej. Stoisz twardo na ziemi czy jesteś w obłokach? A może jeszcze śpisz? Niech zrobi 900kg, to będzie wielki sukces. Ja, jako Jego przyjaciel zrobie wszystko, by mu w tym pomóc.

Życie to nie***ajka!

Odnośnie tony w TS i 400 w przysiadzie to spojrzenie w daleką przyszłość, chyba zgodzisz się ze mną ze na dzień dzisiejszy Wilku jest jedynym wybijającym się zawodnikiem w kadrze ( no i Kepczynski)w sumie tylko on będąc już na tak wysokim poziomie robi stałe postępy. Nie jest sztuką robić postępy przy średnim wyniku, ale klasę ma ten, który dokłada dużo kg będąc na szczycie światowym gdzie wilku się znajduje. Wilku już w 75 w juniorach młodszych robił RP 652, potem dalej w starszych 75,potem 82............
Przedstaw mi juniora, który swoimi wynikami okazywałby talent – ja przeglądając wyniki z MPJ niewiele ciekawego ujrzałem. Pozatym oprócz talentu trzeba mieć łeb na karku a nie trzymać rękę w kieszeni i czekać aż cos tam wpadnie.
Swoją drogą wilku sam mi w Kościanie przyznał ze nigdy nic nie dostał ze związku z tytułu jakiś rekordów bądź medali.Co do kosztów przygotowań to twierdzi ze zamyka się 300-400zł jak wcześniej odłoży sobie taką kasę. Szczerze trochę w to nie wierze żeby taki wynik robić bez porządnego wsparcia finansowego.
takiego zawodnika powinno się wspierać finansowo, bo przecież na chlebie z dżemem daleko nie zajedzie.

Podziękowania dla mr lift za kandydaturę na Prezydenta.


Trening uczy wytrwałosci czas pokory.

Bo nie wiesz że
SIŁA DRZEMIE W DŻEMIE!!!!!!!!!!!!

Poverlifti jeżeli uważasz że juniorzy nie mają kasy to jako przyszły trener i PREZYDENT przysponsoruj ich, bo puki co to styendia są tylko za medale na zawodach seniorskich.I nie gloryfikuj tylko Wilka bo my wiemy ,że jest bardzo utalentowany,i nie opowiadaj bzdur, że Wilk rozjechał Wegiere, bo prawda jest taka ,że na M.P. WILK wygrał z Jankiem ale w nierównej walce, kto był ten wie,a niedługo potem na M.ś.Seniorów Wegiera ZOSTAŁ V-CE mistrzem świata, a WILKU był 5 ,a więc doszlo do rewanżu.Chodzi oto, że w kadrze jest wielu utalentowanych zawodników jak chocby Kępa,Kopienka,Bryniarski,Sztorc,SZymkowiak junior,Jaroszewicz czy Mroczek i Lenarciak i napewno wstydu nam nie przynieśli i nie przyniosą ,oczywiście w tej gruie wybijającą postacią jest WILKU,a twoje niemądre dywagacje wnosza nikomu niepotrzebną nerwowosć, bo jest to grupa bardzo zgrana i niepotrzebujaca takiego piewcy jak ty!

Dobrze, ze ktos wspomnial o NIEROWNEJ walce Wilka z Wegiera ... Chcialbym sie upewnic - ile siadow wykonywal wowczas Wegiera ? Jeden ?

Słusznie ktoś kiedyś na forum zauważył, że dwa, trzy lata temu o Wilku nikt nie wspominał, za to Kopienka miał wielu fanów. Tak się życie poukładało, że Karol złapał kontuzje, pracuje, studiuje, czasu ma b. mało, więc i progresja w rekordach nie jest tak duża. W międzyczasie Michał wyrósł na siłacza (jeśli nie powiedzieć, że ekspresowo) i o Karolu niewiele się mówi (przynajmniej tu, na forum), choć różnica siły między obu panami jest minimalna. Tak samo pewnie i głęboko siadł Karol 330 i powinien mieć bój zaliczony. Wyciskanie na poziomie 195 kg też było spalone, choć innym zaliczano krótkie przytrzymanie. czyli siłowo Karol był na 865 kg, a więc różnica do Michała była już tylko 7,5 kg. Michał również przysiady robi "na styk" i inny sędzia mógłby go palić, nieprawdaż ?

To takie polskie, łapiemy się nowych idoli i ich wychwalamy pod niebiosa przypisując im niemal boską moc. Wszyscy juniorzy na zawodach dali z siebie wszystko. Każdy z nich zrobił postępy. Racja Mr Lift. Trzeba na wszystko szerzej patrzyć, a nie tylko liczbami.

Mistrz ma rację. Wilku się wyróżnia, ale ktoś robi mu lewą fuchę, z której na pewno się nie cieszy. Robisz mu kolego kiepską przysługę, bo tym samym grupa - Kadra patrzy na niego spod byka, bo czy my jesteśmy inni? Tak samo dźwigamy, podobnie pragniemy i walczymy. Pozostaje tylko kwestia talentu. Jeden ma go mniej, drugi więcej. Siejesz ferment. A Wilka nie da się nie lubić, bo to swój chłop. Wszyscy w dogasającym co prawda składzie obecnej Kadry Juniorów, stanowimy zgraną super grupę, nie da jej się skłucić i nikogo porównać. Nie wyłączając Trenera Kadry. Facet jest lekko po 40-tce, a w niczym nam nie ustępuje. Też jest nierozerwalnym elementem Naszej paczki.

...a moc pozostanie ze mną aż do śmierci!

Oczywiście nie śmiem pomijać innych zawodników kadry, ale jakoś ten temat dotyczy osoby Wilka wiec nie mam wewnętrznej potrzeby dyskutować na tematy innych. Co do kolektywu drużyny PL to chylę czoła przed każdym z nie osobna i cała grupa, bo jak by nie było reprezentują mój i nasz kraj.
Co do palonych podejść Karola to nie jestem zwolennikiem określania ze „ zawodnik uzyskałby xxx gdyby nie spalono mu xxx podejść” to po prostu bynajmniej śmieszne!!!!!!!!!!
Ale skoro taka dyskusja jest to można rzec ze gdyby Wilk nie spalił w 2 podejściu 350.5 To w 3 poszedłby pewnie z 360 i może by zaliczył, gdyby w 3 podejściu ławki sztangi nie dałby za bardzo na brzuch to wycisną by więcej.
I tak można gdybać a ten sport jest wyjątkowo prosty:
KTO NAJWIECEJ KILOGRAMÓW ZALICZY TEN JEST NAJLEPSZY
A nie jakieś pier....Nie ze było by tyle, ale nie było
Kępa tez miał siłę na srebro w ts a był 3 dlaczego? Bo popełnił błąd techniczny i boju nie zaliczył.

Liczą się fakty a nie domniemania


Trening uczy wytrwałosci czas pokory.

Na mistrzostwach Polski tego roku miało dojśc do pojedynku Wegiera ,Wilk tuż po rozgrzewce kiedy zaczely się pierwsze podejscia wycofano rozgrzanego Wegiere z konkursu z przyczyny nie opłacenia przez jego klub skladek i kary nałożonej przez PZKFiTS .Janek najzwyczajniej sie ubrał i zamienil się w widza , w między czasie uznano że zawodnik jest nie winny i dopuszczono go do zawodów.Problem polegał na tym że zawodnicy skończyli już przysiady i biedny Janek musiał wykonac trzy podejścia jedno po drugim skutkiem czego zaliczył tylko 310kg a normalnie stać go było na więcej, a do tego jeszcze nerwy i stres jaki przeszedł.W konsekwencji Janek przegrał jak się nie myle wagą ciała, dlatego uważam że walka byla nierowna.