SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Konkurs/ Agnese

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 21066

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 1489 Wiek 39 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 35096
CYKL 1 - TYDZIEŃ 1- DZIEŃ 6
TRENING 5


Shoulders MOB zapisałam w Rozgrzewce. Takie dziwne jak dla mnie to ćwiczonko.Robiłam po raz pierwszy z filmikiem z YouTube.

Nawet tam, gdzie mam zapisane tylko opuszczanie, tak naprawdę troszkę też do góry się podciągałam (z krzesła) i dopiero potem się opuszczałam jak najwolniej się dało. Mam nadzieję, że znalazłam w necie dobre wyjaśnienie clusters: 90% maksa, 1 powtórzenie, 10 sek przerwy i tak do końca danej serii, później 3 minuty przerwy. Tym się kierowałam. Nie puchną mi już mięśnie pomiędzy nadgarstkiem a łokciem, tak jak kiedyś.

Zapomniałam zapisać w treningu, ale przed obwodem z żołnierskim, PP i PJ robiłam rozgrzewkę 5 x 5 kg. Bałam się przy tym obwodzie, że mogę sobie coś z plecami zrobić (PJ robiłam dzisiaj pierwszy raz w życiu), ale wszystko ok, chociaż te ćwiczenia są bardzo dynamiczne.

MISKA





SUPLE: olej z wiesiołka (1 łyżka)
WARZYWA ZIELONE W MISCE: kiełki rzeżuchy,
NAPOJE:wino do obiadu, herbata oolong Tie Guan Yin, herbata Wiśnie w Rumie (Skład: mieszanka suszonych wiśni, płatków róży, kwiatu hibiskusa, rodzynek i aromatu rumowego), herbata czarna China Yunnan, przefiltrowana woda


No i mam trochę problem z jutrzejszą miską Już kiedyś mieliśmy iść na obiad do teściów i akurat dzisiaj mąż zapowiedział, że jutro idziemy. Oni wiedzą, że pod względem jedzenia jestem inna, więc mieliśmy z mężem coś u nich ugotować, żebym wiedziała, ile czego jest itp. Z naszych popisowych dań łosoś odpada, bo mleczko kokosowe niedozwolone w tym cyklu..i tłuste ryby chyba też...gulasz z jelenia (nie chcemy ich naciągać na koszty)...zastanawiam się nad musaką, ale do sosu beszamelowego idzie mleko, a wiejskiego miałam nie używać...Kurcze...może zjem tej musaki dla towarzystwa troszkę, a wcześniej..na boku zjem normalną porcję czegoś dozwolonego.
Nie wiem, czy w konkursie też cheat meals są dopuszczalne, czy nie bardzo.

Zmieniony przez - Agnese w dniu 2013-04-06 15:55:27

"Never let the odds keep you from doing what you know in your heart you were meant to do."

P.S. Cudownie być poza Ladies: czysta micha z czitem raz w tygodniu, jedzenia aż za dużo, przez większą część roku brak aero, indywidualna trenerka i forma psychiczna i fizyczna jest, a na wakacje będzie mega wypas

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
Agnese niedozowlone bo nie ma teraz na czym cheatowac, ale czasami sila wyzsza, probuj wybrac co mozesz ale nie stresuj sie
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 1489 Wiek 39 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 35096
Dieta 1700 kcal jest dla mnie wystarczająca przy moim normalnym trybie życia tj. pobudka o 5:40...sen ok. 22:30 lub wcześniej.Jestem najedzona...wszystko super (ale możliwe, że do czasu, tak jak było z 1600 kcal)
Wczoraj wstałam ok. 5:00...wieczorem oglądałam film..i poszłam spać prawie umierając z głodu ok. północy. W dodatku nie mogłam zasnąć...i obudziłam się dzisiaj o..4:30 nie wiem, czy z winy głodu, czy z tego, że w czasie filmu wypiłam dość dużo czarnej herbaty. Jak jeszcze leżałam rano na łóżku próbując zasnąć strasznie mocny skurcz mnie złapał w lewej łydce i trzymał dobrą chwilę. Doleżałam jeszcze trochę i nie czekając aż minie 30 minut od zażycia Euthyroxu rzuciłam się na śniadanie. Niecałe 5 godzin snu, a jakieś ADHD normalnie mam...teraz żałuję, że zrobiłam wszystkie 5 treningów na ten tydzień, bo mąż śpi i miałabym teraz, co robić...mam mnóstwo energii i czuję się w 100% wyspana. No i mogłabym dzisiaj chlebek zjeść, jako potreningowy posiłek, a tak to trzeba czekać do jutra...


Zmieniony przez - Agnese w dniu 2013-04-07 06:18:54

"Never let the odds keep you from doing what you know in your heart you were meant to do."

P.S. Cudownie być poza Ladies: czysta micha z czitem raz w tygodniu, jedzenia aż za dużo, przez większą część roku brak aero, indywidualna trenerka i forma psychiczna i fizyczna jest, a na wakacje będzie mega wypas

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 1489 Wiek 39 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 35096
CYKL 1 - TYDZIEŃ 1- DZIEŃ 7
MISKA



SUPLE: olej z wiesiołka (1 łyżka)
NAPOJE: wino do obiadu, szklanka kombuchy, herbata oolong Tie Guan Yin, herbata Wiśnie w Rumie (Skład: mieszanka suszonych wiśni, płatków róży, kwiatu hibiskusa, rodzynek i aromatu rumowego), jakieś herbaty owocowe u teściowej, Rooibos Bio,przefiltrowana woda

*ważne dla mnie wydarzenie: po raz pierwszy od sierpnia jadłam płatki owsiane...pyyyycha...i nic mi nie jest, co uznaję, za znak, że mogę ten delikatniejszy gluten Płatki moczyły się całą noc w wodzie przed ugotowaniem.

*olej rzepakowy na oko, bo indyk był smażony przez teściową

* szynka kulka z mojego dziennika to takie mięso, co mi zostało ze świąt...gotuje się taką kulkę i ma się domową wędlinę...nie wiedziałam, jak wpisać

*nigdy nie jestem pewna, czy ta kombucha już gotowa...ostatnio po 5-ciu dniach dość ostro przechodziła przez gardło...dzisiaj spróbowałam po 3 dniach i smakuje inaczej niż słodzona herbata, więc chyba ok, ale fermentacją czuć leciutko

* zaplanowałam, że u teściów robimy łososia, tylko ja go zjem trochę w innej formie, ale się okazało, że teściowa jednak postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce i zrobić indyka + ziemniaki...skończyło się na tym, że mąż telefonicznie przekazał, że mam mieć dokładnie 150 g fileta z indyka, 200 g surówki z marchewki (z zaznaczeniem, że bez dodatków) i nie będę jeść ziemniaków, bo nie mogę nie po treningu, tylko przyniosę własny ryż...nie obyło się bez późniejszych fochów męża, no ale obiecał, że jeszcze wytrzyma, więc musi wytrzymać

DZISIAJ DZIEŃ REGENERACYJNY


Zmieniony przez - Agnese w dniu 2013-04-07 18:52:53

"Never let the odds keep you from doing what you know in your heart you were meant to do."

P.S. Cudownie być poza Ladies: czysta micha z czitem raz w tygodniu, jedzenia aż za dużo, przez większą część roku brak aero, indywidualna trenerka i forma psychiczna i fizyczna jest, a na wakacje będzie mega wypas

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 2292 Wiek 53 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 108610
U mnie kombucha też za każdym razem inaczej smakuje i w różnym czasie jest dobra...widocznie taka jej uroda. Kobietka u której kupiłam napisała, że kombucha jest gotowa wtedy, gdy pod światło widać małe bąbelki wydobywające się z dna słoika.
Agnes a gdzie kupujesz herbaty? Jutro ruszam z chlebem (jeszcze raz dzięki za przepis). Szukałam wszędzie mąki z kasztanów, ale nie mogę trafić.
Życzę dalszego powera podczas treningów

"Nigdy nie wmawiaj sobie, że nie dasz rady, bo wiara w siebie to połowa sukcesu".

Dziennik:
http://www.sfd.pl/[FIT]amadi__W_pogoni_za_zdrową_sylwetką_podsum/str.36,54_-t930827-s54.html

ART:
Dieta bez glutenu:
http://www.sfd.pl/Dieta_bez_glutenu__czyli_co_Ladies_powinna_wiedzieć.-t940054.html#post0 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 1489 Wiek 39 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 35096
Herbaty tutaj: http://eherbata.pl/
Mąkę z kasztanów znalazłam jedynie w Almie (droga).
Powodzenia z chlebkiem

Zmieniony przez - Agnese w dniu 2013-04-07 19:13:51

"Never let the odds keep you from doing what you know in your heart you were meant to do."

P.S. Cudownie być poza Ladies: czysta micha z czitem raz w tygodniu, jedzenia aż za dużo, przez większą część roku brak aero, indywidualna trenerka i forma psychiczna i fizyczna jest, a na wakacje będzie mega wypas

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 1489 Wiek 39 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 35096
CYKL 1 - TYDZIEŃ 2- DZIEŃ 1
TRENING 1



Przed MC i thrusters też miałam rozgrzewkę: MC- 10 x 10 kg, thrusters- 10 x 2,5 kg.

Trening zajął mi 1 h 17 minut bez liczenia rozgrzewki i rozciągania potreningowego.

Podskoki
Po podskokach z kolanami do klatki czułam się jak po interwałach..w sumie tak je robiłam...minuta na maksa i minuta odpoczynku. Jak widać rozkręcam się z serii na serie. Po prostu robiłam coraz więcej pod rząd...w ostatnich seriach zdarzało mi się stracić równowagę i przewrócić.

Swing
Najcięższe ćwiczenie jak dla mnie. Za dużo kg. Musiałam przerwy robić dosłownie co chwilę.

Box jump
Mąż mi zabronił wskakiwać na ławeczkę, bo podobno strasznie się rozchwiała i śruby poluzowały. Skakałam na bardzo niestabilny taboret - 42 cm.W box jump ok, ale nie wiem, jak to będzie we wskakiwaniu na czas.

MISKA




SUPLE: olej z wiesiołka (1 łyżka)
NAPOJE: szklanka kombuchy,herbata czarna China Yunnan,przefiltrowana woda

Odwołuję część z tego, co pisałam w sobotę. Nastąpiły zmiany. Przez tydzień rewolucje (żołądek chyba się przyzwyczajał), a dzisiaj:
- trening zaczęłam na głodzie...na szczęście w czasie treningu ssanie minęło chyba mój organizm za szybko przyzwyczaił się do 1700 kcal i mu to nie wystarcza...
- wszystko, co mi się działo minęło...ale nadal czuję się chudo


Wczoraj wieczorem poszłam spać z wzdętym brzuchem, ale raczej znam przyczynę.Jedzenie u teściowej.W czasie, gdy mój mąż szukał dla mnie cynamonu do herbaty zobaczyłam, że ona prawie nie ma normalnych przypraw tylko jakieś wegety, zupki w proszku itp. Masakra...


Zmieniony przez - Agnese w dniu 2013-04-08 21:27:27

"Never let the odds keep you from doing what you know in your heart you were meant to do."

P.S. Cudownie być poza Ladies: czysta micha z czitem raz w tygodniu, jedzenia aż za dużo, przez większą część roku brak aero, indywidualna trenerka i forma psychiczna i fizyczna jest, a na wakacje będzie mega wypas

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 1489 Wiek 39 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 35096
CYKL 1 - TYDZIEŃ 2- DZIEŃ 2
TRENING 2


Czas obwodu
Obwód zajął mi 20 minut 19 sekund Czas lepszy najprawdopodobniej przez to, że opanowałam technikę TGU Kapało ze mnie po wszystkim...ale teraz czuję się super

Zakwasy
Bolą mnie plecy po wczoraj (dolna część pleców) A od ok. 2 dni mam coś dziwnego z prawą ręką tj. tak normalnie nie boli,ale jak próbuję zmieniać biegi w samochodzie to jakoś tak automatycznie ostrożnie to robię, bo mam takie uczucie, że jak intensywniej pociągnę za lewarek to poważnie zaboli.

Przysiad
Coś mi się pomieszało w liczeniu i w ostatniej serii miało być 62 kg, a nałożyłam....72 kg jak się okazało później. Dobrze,że akurat mąż był pod ręką, bo siostra chyba nie dałaby rady mi pomóc. Nie wstałam ani razu. Dziwiąc się, że się cofnęłam z kg ściągnęłam 2 kg i wstałam tylko 1 raz ledwo co....a później mąż mówi: "przecież ty tu masz 69 kg." Wow...no i przez przypadek odkryłam, że mogę więcej

MISKA



SUPLE: olej z wiesiołka (1 łyżka)
ZIELONE WARZYWA W MISCE: szpinak, warzywa na patelnię: por, szpinak
NAPOJE: szklanka kombuchy, herbata czarna China Yunnan, herbata oolong, przefiltrowana woda

* marchewkę z 3 posiłku policzyłam na oko, bo była w warzywach na patelnię...zważyłam wszystko i tak jakoś na oko stwierdziłam ile może być marchewki

* przez to, że trzeba liczyć warzywa za mało ww mi wyszło na posiłek potreningowy

* uwielbiam płatki owsiane

Zmieniony przez - Agnese w dniu 2013-04-09 20:30:30

"Never let the odds keep you from doing what you know in your heart you were meant to do."

P.S. Cudownie być poza Ladies: czysta micha z czitem raz w tygodniu, jedzenia aż za dużo, przez większą część roku brak aero, indywidualna trenerka i forma psychiczna i fizyczna jest, a na wakacje będzie mega wypas

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
zawsze sie odkrywa w ten sposob, bo si enie wierzy ze sie moze wiecej
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 1489 Wiek 39 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 35096
CYKL 1 - TYDZIEŃ 2- DZIEŃ 3
TRENING 3



Falstart
Po rozgrzewce zabrałam się za MC i przysiad przedni z 22 kg, ale dla PJ to było za dużo, żeby zrobić 5 x, więc zmniejszyłam i zaczęłam od nowa.

Trening
Cały trening zajął mi tylko.....25 minut Robiłam bez odpoczynków poza łykiem kombuchy pomiędzy obwodami.Fajny trening....szybko....sprawnie (jedna sztanga do przysiadu a druga do reszty) i chyba się starałam wystarczająco, bo pot spływał po twarzy już od 3 obwodu, a od 2 obwodu kłuło mnie coś w klatce piersiowej. O ile na MC i przysiadzie to nawet można powiedzieć, że sobie odpoczywałam z takim "ciężarem," to w przysiadzie przednim tak mi jakoś ciężko było (może przez zakwasy) no i przy PJ to już stękania były.
Na skakance starałam się skakać non-stop, szybko, ale przy skakaniu na obu nogach łydki mi wysiadają, więc jak już miały dość to chwilę skakałam raz z prawą, raz z lewą nogą z przodu również w miarę szybko.

Zakwasów c.d.
Zdziwiłam się, że tak sprawnie poszło, bo rano mega zakwasy na plecach (dół pleców) i czuję je również teraz tyle, że już nie tak strasznie (ledwo mogłam usiąść). Zakwasy mam również na ramionach (ciężko mi ściągnąć górną część ubrania) i z tyłu za kolanami (tam chyba jeszcze nigdy nie miałam). W ogóle strasznie dawno nie miałam zakwasów, a tu taka niespodzianka.

MISKA




SUPLE: olej z wiesiołka (1 łyżka)
ZIELONE WARZYWA W MISCE: brokuł
NAPOJE: szklanka kombuchy, herbata czarna China Yunnan, herbata oolong Ti Guan Yin, przefiltrowana woda

Ostatnio posiłek trochę nieudany, bo pierwszy raz w życiu gotuję żołądki indycze i myślałam, że to zajmie chwilkę, a od siostry słyszę, że gotowała 1,5 godziny. Zjadłam po treningu sam chleb, a na żołądki czekałam...po 50 minutach wydawały mi się gotowe i zjadłam. Mam nadzieję, że nie będę mieć jakichś żołądkowych rewolucji. Dobre były


Zmieniony przez - Agnese w dniu 2013-04-10 19:54:22

"Never let the odds keep you from doing what you know in your heart you were meant to do."

P.S. Cudownie być poza Ladies: czysta micha z czitem raz w tygodniu, jedzenia aż za dużo, przez większą część roku brak aero, indywidualna trenerka i forma psychiczna i fizyczna jest, a na wakacje będzie mega wypas

Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

Redukcja z PCOS - walka o piękne ciało

Następny temat

Drugie podejście do bycia 'fit'

WHEY premium