TUF Jones vs Sonnen...........?

Przecież 70% scen pokazanych w domach jest wyreżyserowana.
Na bank mają powiedziane ,,Ty masz być agresywny czasem, ale bez przesady, Ty masz obrażać tego i tego, Ty masz wyzwać tego na pojedynek bo i tak będziecie razem walczyć, Ty się dużo módl itp''.
Trzeba podkręcać oglądalność dlatego sytuacje poza oktagonem traktujmy z przymrużeniem oka

Racja, lepiej sie sprzeda. Czekam na jakis fajne K.O na Bubbie

Bez przesady, gdyby tak było to trash talku między Sonnenem a JJ nie byłoby końca.

Ja właśnie oglądając tego TUF-a stwierdziłem, że to najwyraźniej nie jest wszystko tak reżyserowane jak mi się wydawało. Zero spin między trenerami.

Dremor

Ja właśnie oglądając tego TUF-a stwierdziłem, że to najwyraźniej nie jest wszystko tak reżyserowane jak mi się wydawało. Zero spin między trenerami.

Rampage Jackson rozwalający drzwi z kartonu to według Ciebie nie gra aktorska?

Generalnie wydawało mi się , że relacje między trenerami się w 90% wyreżyserowane, tak było w przypadku GSP vs Koscheck. Gdzie Kos podobno nienawidzący GSP nagle stał się jego kolegą po walce.


W przypadku zawodników natomiast byłem przekonany, że większość jest w miarę prawdziwa. Receptą na "dobry materiał" było wpuszczenie do domu "bad boya" w stylu Bispinga, Diaza czy ostatnio Yemie Jagera, Tony Fergusona, Gasparzinho itp. ktoś kto ma trudny charakter i z góry wiadomo, że będzie sprawiał kłopoty.


W tym sezonie widocznie liczyli, że TRASH TALK między trenerami będzie na tyle intensywny, że na nim się skupią i zaniedbali dobór zawodników. Druga opcja jest taka, że przygotowali zakowników mających pełnić rolę "czarnych charakterów" aczkolwiek wszyscy odpadli w eliminacjach :D

Czytaj dokładnie- NIE WSZYSTKO jest tak reżyserowane tak jak mi się wydawało.

O kvrwa, to bezapelacyjnie najlepszy sezon jaki oglądałem.

Jeszcze nie będę spoilował, na wypadek gdyby jakiś nieroztropny człek niechcący zajrzał do tego tematu, przed obejrzeniem odcinka.

Ale ogólnie- MIAZGA!

Zmieniony przez - Dremor w dniu 2013-04-03 09:42:49

półfinały zapowiadaja sie zacnie

Ćwierćfinały były ZACNE. Szkoda, że nie ma półfinału Samman vs Hall :( Liczyłem, że Hall skopie dupsko pyszałkowi Sammanowi. Gość od duble fistów wie , że z Hallem nie ma szans więc wykombinował sobie , że najmniejsza linią oporu dojdzie do finału. Mam jednakże nadzieję, że młodzik Gastelum mu także skopie dupsko.

Gastelum przejedzie sie po Sammanie Hall masakra.

Hall mina Condita mówiła sama za siebie porażki tylko z Weidmanem przez TKO - zaraz obczaję to walkę, bo wstyd się przyznać, ale jeszcze jej nie oglądałem :D i porażka przez niejednogłośną decyzję z Costą Philippou a tak same wygrane - większość przez KO/TKO - 28 lat po prostu czekam na kolejną walkę ma kowadło jak mało kto!