Kilkumiesięczny ból mięśnia

To zła wiadomość bo być może to jest w ogóle nie do wyleczenia? W jak dużym zakresie się rozciągasz? czy przyciąganie głowy do kolan na prostych nogach możesz wykonywać? Czy w ogóle wypada to z gry przez wspomniany przez Ciebie ból?

Ja obstawiam uraz ścięgna bliższego mięśnia półbłoniastego. Ale pamiętaj, że to jest tylko internetowa diagnoza.

@paw7897295: co to może oznacza dla mnie? niestety z anatomią nie jestem zaznajomoiony. Jest jakaś szansa na wyleczenie tej przypadłości?

kurde rozpisałem się i mi wcięło... zaraz napiszę

Nie ma co się smucić, bo zdolności regeneracyjne ludzkiego organizmu są nie do opisania.

Moim zdaniem na razie powinieneś odpuścić rozciąganie i wzmocnić mięśnie w obrębie kończyn dolnych, miednicy, tułowia (tzw. core stability, polecam wpisać w youtube). Skupić się na tym, by nie prowokować żadnego bólu.

Odnoszę wrażenie, że masz duże parcie na rozciągnięcie tylnej części uda i robisz to w zły sposób. Jaki tym rozciągania stosujesz? Jeśli jest to rozciąganie balistyczne (z pogłębianiem, wykorzystanie pędu) to fatalnie, bo to kontuzjogenne i często przynosi odwrotny skutek (skurcz mięśnia - reakcja obronna organizmu). Warto wzbogacić swoją wiedzę w tym zakresie.

Co do przykurczu tylnej części uda, to na pewno nie mały wpływ ma twoja pozycja w ciągu dnia. Pozycja siedząca (tym bardziej z okrągłymi plecami) skraca mięśnie dwugłowe i nie tylko.

Warto też pamiętać, że tył uda to nie tylko mięsień dwugłowy. Znajdują się tam równie ważne mięśnie: półbłoniasty i półścięgnisty.

Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź.

rozciągając się stosuję statyczne podejście - jeśli mogę to tak nazwać. Skłony(do przodu + mostek) i skręty. Nie ma tutaj kompletnie żadnej dynamiki.

Przepraszam, za spaowanie ale za kazdym nacisnieciem enter'a wpadala jedna wiadomosc. Wspomniane przez Ciebie core stability to w zasadzie jedne z niewielu ćwiczeń, które mi pozostały i które praktykuję. Orientujesz się może czy jest sens stosować naświetlania albo leczenie polem magnetycznym, czy raczej w takich sytuacjach jest to pozbawione sensu?

generalnie nie ma przeciwwskazań, ale na cuda bym nie liczył. Bardziej w twoim przypadku skupiłbym się na schładzaniu bolącego miejsca (5-7min schładzania, 10-15 min przerwy, aż się skóra zrobi ciepła i znowu) dosyć często. W aptece dostępne są tzw. cold pack, przydatna rzecz.
Na twoim miejscu stosowałbym schładzanie, wzmacnianie, a rozciąganie na razie odpuścił (do puki ból nie ustąpi). Ewentualnie za jakiś czas możesz zastosować rozciąganie przy pomocy takiego rollera.

To wszystko to moja opinia, jestem tylko studentem fizjoterapii (ale z pasji :) ) także też bierz to pod uwagę.

Zmieniony przez - paw7897295 w dniu 2013-03-30 12:57:53

Czy chłodzenie ma sens także teraz po 4 czy 5 miesiącach od zdarzenia? Dziękuję raz jeszcze:) Pozostane z nadzieją.