Huda dzięki za info z przepisem, z pewnością skorzystam - zaproponuję w domu, że jak ma być pizza to mojej roboty :) Widziałam też przepis na chipsy z ususzonego mięsa, to by mi też przypasowało, bo o ile czekolady mogłam w ogóle nie jeść, o tyle chipsy były moim najsłabszym punktem...
...
Napisał(a)
Ruda - przyzwoitość, bo by sobie zamówiły nic mi nie mówiąc, a nie jeszcze namawiając mnie :D
Huda dzięki za info z przepisem, z pewnością skorzystam - zaproponuję w domu, że jak ma być pizza to mojej roboty :) Widziałam też przepis na chipsy z ususzonego mięsa, to by mi też przypasowało, bo o ile czekolady mogłam w ogóle nie jeść, o tyle chipsy były moim najsłabszym punktem...
Huda dzięki za info z przepisem, z pewnością skorzystam - zaproponuję w domu, że jak ma być pizza to mojej roboty :) Widziałam też przepis na chipsy z ususzonego mięsa, to by mi też przypasowało, bo o ile czekolady mogłam w ogóle nie jeść, o tyle chipsy były moim najsłabszym punktem...
...
Napisał(a)
Dzisiaj o 4 rano pobudka, oczywiście zawdzięczam ją migrence. Nie cierpię jak się w trakcie snu zaczyna, bo potem cały dzień do bani, zły humor i do tego czuję się totalnie zmęczona. I coś słodkiego cały dzień za mną chodziło, tak jakby organizm krzyczał: cukru, cukru!, aż w końcu wieczorem przeszukałam dalszy ciąg przepisów i znalazłam coś idealnego! Batoniki owsiano-białkowe. Lekko zmodyfikowałam przepis do własnych możliwości i wyszło mi coś takiego:
składniki: 8 białek, 6 żółtek, 60 g odżywki czekoladowej Trec Whey Creamy Coctail, 70g migdałów, 100 g płatków owsianych, 15g siemienia lnianego, 30 g wiórków kokosowych.
Po upieczeniu wychodzi 16 kawałków. Wartości odżywcze jednego kawałka:
110 kcal / B 7,7g / T 6,5g / W 5,3g
Myślicie, że mogę sobie jeść dwa takie kawałki dziennie? Skład w sumie całkiem ok, zero cukru czy innych niedozwolonych produktów. No i po raz pierwszy zrobiłam sobie trochę swojego majonezu! I to zdziwienie, gdy spróbowałam i z radością niemal wykrzyczałam: ale jaja! smakuje jak majonez! Tak, tak, szokiem dla mnie było, że z żółtka, oliwy i musztardy majonez mi wyszedł
Na trening oczywiście dzisiaj powera brak, ale w sumie niedziela miała być dniem odpoczynku. Jutro dam z siebie maks machając hantelkami. A to zdjęcia ciasteczka:
Zmieniony przez - OtraVez w dniu 2013-03-17 21:30:48
składniki: 8 białek, 6 żółtek, 60 g odżywki czekoladowej Trec Whey Creamy Coctail, 70g migdałów, 100 g płatków owsianych, 15g siemienia lnianego, 30 g wiórków kokosowych.
Po upieczeniu wychodzi 16 kawałków. Wartości odżywcze jednego kawałka:
110 kcal / B 7,7g / T 6,5g / W 5,3g
Myślicie, że mogę sobie jeść dwa takie kawałki dziennie? Skład w sumie całkiem ok, zero cukru czy innych niedozwolonych produktów. No i po raz pierwszy zrobiłam sobie trochę swojego majonezu! I to zdziwienie, gdy spróbowałam i z radością niemal wykrzyczałam: ale jaja! smakuje jak majonez! Tak, tak, szokiem dla mnie było, że z żółtka, oliwy i musztardy majonez mi wyszedł
Na trening oczywiście dzisiaj powera brak, ale w sumie niedziela miała być dniem odpoczynku. Jutro dam z siebie maks machając hantelkami. A to zdjęcia ciasteczka:
Zmieniony przez - OtraVez w dniu 2013-03-17 21:30:48
...
Napisał(a)
potrzeba matką wynalazku
przepis niezły, ale nie szalej
przepis niezły, ale nie szalej
Stop boring me and think. It's the new sexy...
...
Napisał(a)
Oczywiście nie będę tego ciągle piekła. Raz na miesiąc, może dwa sobie zrobie. Szczególnie jak będę wiedziała, że jakieś imprezy rodzinne się zbliżają. Wowczas zaoferuję, że upeikę dodatkowe ciasto ;)
Przejrzałam cały dział z przepisami i po raz pierwszy szczerze się ucieszyłam z tego, że mogę być na diecie redukcyjnej! Uwielbiam dobrze sobie zjeść i znalazłam trochę takich przepisów, na które aż nie mogę się doczekać aż będę mogła je wypróbować. Odkąd rzuciłam palenie uwielbiam nowe potrawy, bo każda jedna jest nowym doznaniem dla kubków smakowych :)Dziewczyny macie super pomysły! Myślę, że na pierwszy rzut pójdzie tarta ciecierzycowa z mięsem mielonym z przepisu Liqierek, muszę tylko kupić taką foremkę, bo nigdy tarty nie robiłam wcześniej. Z kolei dzięki chipsom z kapusty będę mogła bez obaw chodzić do kumpelki na seanse filmowe - koleżanka wieczny chudzielec i ciągle mi chipsy podstawia pod nos, a ja ulegam. Ale teraz będę miała swoje chipsy Ale radocha z tych Waszych przepisów :D
Zmieniony przez - OtraVez w dniu 2013-03-17 22:26:44
Przejrzałam cały dział z przepisami i po raz pierwszy szczerze się ucieszyłam z tego, że mogę być na diecie redukcyjnej! Uwielbiam dobrze sobie zjeść i znalazłam trochę takich przepisów, na które aż nie mogę się doczekać aż będę mogła je wypróbować. Odkąd rzuciłam palenie uwielbiam nowe potrawy, bo każda jedna jest nowym doznaniem dla kubków smakowych :)Dziewczyny macie super pomysły! Myślę, że na pierwszy rzut pójdzie tarta ciecierzycowa z mięsem mielonym z przepisu Liqierek, muszę tylko kupić taką foremkę, bo nigdy tarty nie robiłam wcześniej. Z kolei dzięki chipsom z kapusty będę mogła bez obaw chodzić do kumpelki na seanse filmowe - koleżanka wieczny chudzielec i ciągle mi chipsy podstawia pod nos, a ja ulegam. Ale teraz będę miała swoje chipsy Ale radocha z tych Waszych przepisów :D
Zmieniony przez - OtraVez w dniu 2013-03-17 22:26:44
...
Napisał(a)
Pierwszy trening z piłką za mną!
Martwiłam się czy nie mam za małych hantelków... 2x2kg i 2x3,5kg... Starczyły w zupełności. Ale ja słabiutka jestem, o matko. Dałam jednak radę, a nawet po treningu pojeździłam 20 minut na rowerku jeszcze. Tylko nogi i ręce mam teraz jakby z waty. Ale fajnie czuć swoje ciało :P
Jedyny problem to okazało się, że piłkę mam za małą. Myślicie, że to może mieć duży wpływ na jakość ćwiczeń? Bo jak tak, to po weekendzie zakupię nową piłkę, a jeśli może być to nie będę czynić zbędnych wydatków.
Wrzucam też dzisiejszą miskę (tak wiem, pierwsze dwa posiłki wołają o pomstę do nieba, ale sytuacja kryzysowa była, drugą połową dnia staram się nadrobić).
Martwiłam się czy nie mam za małych hantelków... 2x2kg i 2x3,5kg... Starczyły w zupełności. Ale ja słabiutka jestem, o matko. Dałam jednak radę, a nawet po treningu pojeździłam 20 minut na rowerku jeszcze. Tylko nogi i ręce mam teraz jakby z waty. Ale fajnie czuć swoje ciało :P
Jedyny problem to okazało się, że piłkę mam za małą. Myślicie, że to może mieć duży wpływ na jakość ćwiczeń? Bo jak tak, to po weekendzie zakupię nową piłkę, a jeśli może być to nie będę czynić zbędnych wydatków.
Wrzucam też dzisiejszą miskę (tak wiem, pierwsze dwa posiłki wołają o pomstę do nieba, ale sytuacja kryzysowa była, drugą połową dnia staram się nadrobić).
...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
Jest radość i jest motywacja! Dokonałam jednak już dzisiaj pomiarów i widać pierwsze efekty :) Co prawda mam ogromne problemy z siadaniem (bolące i sztywne uda), ale po porannych pomiarach dostałam takiego kopa, że zgodnie z planem robię dzisiaj drugi trening z piłką. Poza tym w piątek mam wyjazd 3 dniowy, który zwykle jest mocno alkoholowy, ale postanowiłam, że pić nie będę. I zamiast zwyczajowych przekąsek w stylu chipsy i paluszki, biorę ze sobą twarożki i orzechy :)
I jedzenie na dzisiaj:
I jedzenie na dzisiaj:
...
Napisał(a)
Lubisz tę wędlinę sojową? moim zdaniem [abstrah**ąc od wartości odżywczych]jest po prostu bez smaku
Druga sprawa ciągle masz tuńczyka w puszce, pokombinuj z innymi rybami - zrób sobie śledzie w śmietanie/jogurcie, rybę po grecku, zwyczajnie rybę z cytryną i koperkiem i urozmaić to trochę, bo się zajedziesz
Wędlinę też możesz zrobić sama
No spadki ładne
I co ten keczup robi w misce - połowa to cukier
Surówka też cukier
Ty leniuch jesteś.
Zmieniony przez - Gesti w dniu 2013-03-20 18:39:09
Zmieniony przez - Gesti w dniu 2013-03-20 18:39:58
Druga sprawa ciągle masz tuńczyka w puszce, pokombinuj z innymi rybami - zrób sobie śledzie w śmietanie/jogurcie, rybę po grecku, zwyczajnie rybę z cytryną i koperkiem i urozmaić to trochę, bo się zajedziesz
Wędlinę też możesz zrobić sama
No spadki ładne
I co ten keczup robi w misce - połowa to cukier
Surówka też cukier
Ty leniuch jesteś.
Zmieniony przez - Gesti w dniu 2013-03-20 18:39:09
Zmieniony przez - Gesti w dniu 2013-03-20 18:39:58
Stop boring me and think. It's the new sexy...
...
Napisał(a)
Wędlinę sojową odstawiam, ale zostało mi opakowanie, a nie lubię wyrzucać jedzenia. I smak ma tylko ta o smaku salami
Ryby - przyznaję lenistwo pomieszanie z niechęcią do ryb. Bardzo muszę się zmuszać do jedzenia ich. W sumie śledzie w śmietanie lubię, to poszukam przepis który w dietce by się nadał. No i zacznę chyba na obiad ryby ciepłe jeść, jakoś bardziej znośne są.
A keczup... Jestem uzależniona od keczupu i życia sobie bez keczupu nie wyobrażam. Jem "Pudliszek dla dzieci" bo niby zdrowszy. Może też bym swój spróbowała zrobić? Taki przepis znalazłam: KECZUP DOMOWY , zamiast cukru to dałabym słodzik chociaż. Ze wszystkiego bym zrezygnowała, ale na myśl o niejedzeniu keczupu to łzy do oczu mi napływają
Jak wrócę po weekendzie to będę miała więcej czasu i obiecuję surowki także sama robić. Mój problem jest taki, że muszę sobie wszystko mądrze rozplanować, bo mam wrażenie że od groma czasu w kuchni spędzam... Może po prostu dzień wcześniej będę poświęcać godzinkę na przygotowanie jedzenia na cały następny dzień :)
Zmieniony przez - OtraVez w dniu 2013-03-20 19:11:47
Ryby - przyznaję lenistwo pomieszanie z niechęcią do ryb. Bardzo muszę się zmuszać do jedzenia ich. W sumie śledzie w śmietanie lubię, to poszukam przepis który w dietce by się nadał. No i zacznę chyba na obiad ryby ciepłe jeść, jakoś bardziej znośne są.
A keczup... Jestem uzależniona od keczupu i życia sobie bez keczupu nie wyobrażam. Jem "Pudliszek dla dzieci" bo niby zdrowszy. Może też bym swój spróbowała zrobić? Taki przepis znalazłam: KECZUP DOMOWY , zamiast cukru to dałabym słodzik chociaż. Ze wszystkiego bym zrezygnowała, ale na myśl o niejedzeniu keczupu to łzy do oczu mi napływają
Jak wrócę po weekendzie to będę miała więcej czasu i obiecuję surowki także sama robić. Mój problem jest taki, że muszę sobie wszystko mądrze rozplanować, bo mam wrażenie że od groma czasu w kuchni spędzam... Może po prostu dzień wcześniej będę poświęcać godzinkę na przygotowanie jedzenia na cały następny dzień :)
Zmieniony przez - OtraVez w dniu 2013-03-20 19:11:47
...
Napisał(a)
Otra ale Ty wymyślasz, jaką godzinę w kuchni
Śledź w śmietanie : roisz w plasterki śledzia, to samo ogórek kiszony, jabłko w kostkę dodajesz łyżkę musztardy - jak lubisz, świeżą natkę pietruszki i jogurt/śmietana- mieszasz i jesz:) koniec 10 minut z myciem:)
Pasta z makreli - obierasz makrelę z ości, dorzucasz jajko w kostkę, szczypiorek + domowy majonez [ możesz dodawać ogórki, ser żółty, cebulę, pomidory - kombinacji sporo].
Łosoś z twarożkiem ze szczypiorekiem - wszystko ok 10 minut z myciem - to tylko jedna z wielu możliwości.
Po grecku- jak masz tarkę mechaniczną, to 5 minut - trzesz marchewkę i pietruszkę, cebulę - dusisz na teflonie bez tłuszczu. Dodajesz przyprawy, trochę musztardy i trochę pomidorów/względnie koncentratu. Dorsza rozmrażasz, albo dajesz świeżego - smażysz po 2 minuty na maśle z każdej strony. Przykrywasz marchewką - chłodzisz i na tydzień spokój. Z porcji 500 g ryby i 1 kg marchewki masz na 5 dni.
Nie łam się i przełam się. Można smacznie i bez keczupu:P
A surówki, oj, najprostsza kiszona + marchewka+ cebula + pieprz + oliwa. 2 minuty.
Śledź w śmietanie : roisz w plasterki śledzia, to samo ogórek kiszony, jabłko w kostkę dodajesz łyżkę musztardy - jak lubisz, świeżą natkę pietruszki i jogurt/śmietana- mieszasz i jesz:) koniec 10 minut z myciem:)
Pasta z makreli - obierasz makrelę z ości, dorzucasz jajko w kostkę, szczypiorek + domowy majonez [ możesz dodawać ogórki, ser żółty, cebulę, pomidory - kombinacji sporo].
Łosoś z twarożkiem ze szczypiorekiem - wszystko ok 10 minut z myciem - to tylko jedna z wielu możliwości.
Po grecku- jak masz tarkę mechaniczną, to 5 minut - trzesz marchewkę i pietruszkę, cebulę - dusisz na teflonie bez tłuszczu. Dodajesz przyprawy, trochę musztardy i trochę pomidorów/względnie koncentratu. Dorsza rozmrażasz, albo dajesz świeżego - smażysz po 2 minuty na maśle z każdej strony. Przykrywasz marchewką - chłodzisz i na tydzień spokój. Z porcji 500 g ryby i 1 kg marchewki masz na 5 dni.
Nie łam się i przełam się. Można smacznie i bez keczupu:P
A surówki, oj, najprostsza kiszona + marchewka+ cebula + pieprz + oliwa. 2 minuty.
Stop boring me and think. It's the new sexy...
Poprzedni temat
chcę zwiększyć masę mięśniową - Karolina
Następny temat
"Martwy ciąg"
Polecane artykuły