Porywają i gwałcą w biały dzień

Kara śmierci powinna być, ale nie wykonywana w takis posób że dadzą skazańcowi jakiś zastrzyk i po kilku minutach jest już martwy. Umieranie powinno być dłuuuugie i bolesne.

Ja powiem tak: takim s****ysynom to tylko porządnie do******lić, żeby pozostał ślad w postaci porządnego uszczerbku na zdrowiu!!!!
A co do naszego prawa to chyba każdy przyzna, że jest popier.dolone!!!!

Nie ma omki nie ma mety więc wp******a miś kotlety!!!

e tam do******lić. Obciąć ****a - to dopiero uszczerbek na zdrowiu!

Nabić*****ów na pal albo powieśić za żebro (motywy z filmów ).
A przed tym można by ich siłą zmusić żeby się nawzajem gwałcili!!!

Nie ma omki nie ma mety więc wp******a miś kotlety!!!

smutne to jest...
dla takich ludkow lagry...
i niech sobie,ze sie tak wyraze "biernie" w wiezieniu poruchaja

"But I,being poor,have only my dreams,
I have spread my dreams under your feet,
Tread softly,because you tread on my dreams"

To jest jakas choroba psychniczna :/
Takich gosci to bym zamknol w najgorszym wiezieniu o zaostroznym rygorze..

-------------------
Slackware sounds better than Microsoft dont you think ?

dla mnie sprawiedliwe byłoby to - do pierdelka squr--wieli i wysłać tam tym co tam trzęsą wszystkim paczkę z jakimś prezent- zapas fajek czy co tam trzeba -za zrobienie tym klijentom strupów w odbycie od jechania

pozdro.igor

No to kolejna rewelacja:
"Policjanci podejrzani o porwanie i gwałt"

"Gazeta Wyborcza": Dwaj policjanci na służbie mieli porwać z ulicy, wywieźć radiowozem do lasu i zgwałcić 19-letnią dziewczynę. Potem zagrozili, że jeżeli komuś o tym opowie, to ją zniszczą.

Z informacji "GW" wynika, że tragedia wydarzyła się w nocy 26 maja. 19-letnia Beata z Tychów wracała od koleżanki, u której przepisywała szkolne zeszyty. Na al. Bielskiej, kilkadziesiąt metrów od budynku Komendy Powiatowej Policji, drogę zajechał jej oznakowany policyjny volkswagen transporter. W środku siedziało dwóch umundurowanych funkcjonariuszy, którzy zaczęli ją wypytywać, od kogo i dokąd idzie.

"Jesteś pijana, zabieramy cię na izbę wytrzeźwień" - stwierdzili i zaczęli ciągnąć dziewczynę w stronę auta.

Policjanci zamiast na izbę wytrzeźwień pojechali na stację benzynową, gdzie prawdopodobnie kupili prezerwatywy. Potem wywieźli Beatę zamkniętą z tyłu radiowozu do lasu w pobliżu Kobióra. Tam mieli ją zgwałcić. Nie zważali na to, że dziewczyna ma okres."




Nakarm glodne dziecko! http://www.pajacyk.pl/ 

no qwa jakby ci gliniarze do pierdla trafili to juz byloby po prostu pieknie, wszystkie grypsy obruchalyby sie za wszystkie czasy

==============================================
Nie ma tego zlego ... czego bym nie zrobil

Niestety pały idą siedzieć osobno,nie zamykają ich z grypsami,bo by tego nie przeżyli. A takie sytuacje że psy,czy im podobne służby robią takie numery to jest nagminne, miałem kiedyś wątpliwą przyjemność przekimac się w jednym z najdroższych hoteli warszawskich przy ul. Kolskiej (dla nie wtajemniczonych-izba wytrzeźwień) i słyszałem jak przez pół nocy s...syny jechali w kolejarza jakąś naćpaną i pijaną małolatkę,przez jakieś dwie godz.(na oko,bo sikor mi tam ukradli...)darła się w niebogłosy,potem już tylko żężała...podobne sytuacje zdarzają się na "dołkach" i nie jest to nic nowego,jak panna jest pijana to im nic nie udowodni i nic nie zrobi...

"lepiej by trzech sądziło, niż czterech niosło..."