...
Napisał(a)
Ale ja robię bez sztangi. Jak mam ręce wyciągnięte, to czuję dyskomfort, a jak próbowałam z rękami na karku, to było ok
...
Napisał(a)
HM. Zrobiłam teraz parę przysiadów znowu i to chyba wychodzi z okolicy łopatek, a po opuszczeniu rąk przechodzi. Tylko teraz jak siedzę, to czuję jeszcze takie lekkie ciągnięcie. Za chwilę sprawdzę jeszcze, czy wszystko się zgadza. Zrobię jeszcze jedną serię przysiadów.
Może za bardzo staram się utrzymać pionowo bez zginania w okolicach pasa.
Zmieniony przez - porandojin w dniu 2013-01-15 21:46:21
Może za bardzo staram się utrzymać pionowo bez zginania w okolicach pasa.
Zmieniony przez - porandojin w dniu 2013-01-15 21:46:21
...
Napisał(a)
Zrobiłam dzisiaj chyba z 70 przysiadów, żeby sprawdzić to, o czym wczoraj pisałam. Zdjęłam też buty, bo miały wyższe pięty (one chyba miały tu współudział).I sprawa ma się tak:
_ jak robię te przysiady do kąta ok. 90", z rękami z przodu, to jakoś ok.
- jak robię z rękami na karku, to mogę głębiej i też ok.
- jak robię z rękami z przodu i schodzę głęboko poniżej kolan do siadu, starając się jednocześnie na siłę wyprostować, to wtedy plecy wyginają mi się w łuk wklęsły (staram się wypchnąć tyłek najdalej, czy nie powinnam), jednocześnie ręce wyciągam bardzo mocno do przodu i tedy zaczyna się to uczucie Zluzuję ręce i jest ok.
To bardziej dyskomfort, niż ból dot. odcinka kręgosłupa od okolic pępka, przez łopatki i kończy się na ramionach. Opuszczenie rąk przynosi ulgę, ale czuję nadal lekkie coś. Może to wychodzi po prostu moje skrzywienie kręgosłupa w odcinku lędźwiowo-piersiowym?
No i chyba najważniejsze - wzięłam sobie gryf+10kg i zrobiłam parę przysiadów - jest mi wygodniej niż bez z rękami z przodu. Jedynie przy samym dole jest to, co Ann mówiła, schodząc poniżej kolan zaczynam się łamać w przód. Ale jak robię na szeroko rozstawionych nogach, to już bajka i jestem bardziej prosto.
HM - odkryłam jeszcze coś - to chyba nawyk z sw - jak robię przysiad, to mimowolnie kolana idą na boki, a ustawienie palców do środka. Już się pilnuję, żeby tego nie robić, bo to też uniemożliwia mi zejście niżej.
Porozciągam się może z 2 tygodnie i poćwiczę te przysiady, potem postaram się nagrać filmik. Może będą jakieś postępy. Tylko dalej nie wiem, co z tyłkiem mam robić w tym ostatnim etapie - wygiąć na zewnątrz, czy schować?
_ jak robię te przysiady do kąta ok. 90", z rękami z przodu, to jakoś ok.
- jak robię z rękami na karku, to mogę głębiej i też ok.
- jak robię z rękami z przodu i schodzę głęboko poniżej kolan do siadu, starając się jednocześnie na siłę wyprostować, to wtedy plecy wyginają mi się w łuk wklęsły (staram się wypchnąć tyłek najdalej, czy nie powinnam), jednocześnie ręce wyciągam bardzo mocno do przodu i tedy zaczyna się to uczucie Zluzuję ręce i jest ok.
To bardziej dyskomfort, niż ból dot. odcinka kręgosłupa od okolic pępka, przez łopatki i kończy się na ramionach. Opuszczenie rąk przynosi ulgę, ale czuję nadal lekkie coś. Może to wychodzi po prostu moje skrzywienie kręgosłupa w odcinku lędźwiowo-piersiowym?
No i chyba najważniejsze - wzięłam sobie gryf+10kg i zrobiłam parę przysiadów - jest mi wygodniej niż bez z rękami z przodu. Jedynie przy samym dole jest to, co Ann mówiła, schodząc poniżej kolan zaczynam się łamać w przód. Ale jak robię na szeroko rozstawionych nogach, to już bajka i jestem bardziej prosto.
HM - odkryłam jeszcze coś - to chyba nawyk z sw - jak robię przysiad, to mimowolnie kolana idą na boki, a ustawienie palców do środka. Już się pilnuję, żeby tego nie robić, bo to też uniemożliwia mi zejście niżej.
Porozciągam się może z 2 tygodnie i poćwiczę te przysiady, potem postaram się nagrać filmik. Może będą jakieś postępy. Tylko dalej nie wiem, co z tyłkiem mam robić w tym ostatnim etapie - wygiąć na zewnątrz, czy schować?
...
Napisał(a)
Właśnie skończyłam ten Callanetics z Bojarską (ciekawa godzina, ale nie miałam wcześniej czasu). Tragedia totalna.
Film trochę dupiato nagrany - za dużo twarzy za mało ciała i urywane fragmenty, ciężko zajarzyć o co kaman w niektórych fragmentach. Do śmierci będę dochodzić do perfekcji.
Film trochę dupiato nagrany - za dużo twarzy za mało ciała i urywane fragmenty, ciężko zajarzyć o co kaman w niektórych fragmentach. Do śmierci będę dochodzić do perfekcji.
...
Napisał(a)
Znajdź sobie wersję oryginalną z Callan Pickney, tam wszystko widać i roztłumaczone jak krowie na rowie.
A ja nie jestem za ciężka jak na swoją wagę?
http://www.sfd.pl/Ruda_DT_/_Debiuty_2015-t1044538.html
...
Napisał(a)
Ruda_29Znajdź sobie wersję oryginalną z Callan Pickney, tam wszystko widać i roztłumaczone jak krowie na rowie.
Będziem szukać.
...
Napisał(a)
Znalazłam coś takiego
Wystarczy takie krótkie?
Bo jeszcze coś takiego:
Wystarczy takie krótkie?
Bo jeszcze coś takiego:
...
Napisał(a)
Nie wystarczy. Na szybkości szukane, z boku masz pozostałe częśći, żeby wiedzieć, czego szukać
Poszukaj na chomiku np. całości.
Poszukaj na chomiku np. całości.
A ja nie jestem za ciężka jak na swoją wagę?
http://www.sfd.pl/Ruda_DT_/_Debiuty_2015-t1044538.html
...
Napisał(a)
Dobrze, że nry rozróżnić idzie, ja nie cyrylicowata. A o chomiku to się najpierw muszę douczyć.
Dzięki Ruda.
Pozdrawiam i miłego wieczorku.
Dzięki Ruda.
Pozdrawiam i miłego wieczorku.
Poprzedni temat
zdrowym być...
Następny temat
Gabi_x89 / redukcja
Polecane artykuły