SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

W poszukiwaniu zaginionej pupy ;) / Prośba o pomoc i mobilizację.

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 4997

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 32 Wiek 34 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 647
Zapewne sobie taki sprawię, a może Mikołaj przyniesie jak będę grzecznie ćwiczyć :D
Na razie finanse przeznaczam na ciężarki. I dokupuję i dokupuję a sterta żelastwa w pokoju rośnie.

Mój brzuch to podobno do okrzyknięte sławą IBS - czyli zespół jelita drażliwego. Nie wiadomo dlaczego, nie wiadomo skąd a boli.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 32 Wiek 34 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 647
Kolejny trening. Nieszczęsne ręce. Słabiak ze mnie. Pompki - nawet te damskie to jakaś porażka. Moje patyczki nie mają siły mnie udźwignąć.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 32 Wiek 34 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 647
Dziś znowu pupsko było ćwiczone. Gorsze wyniki niż ostatnio, dzień mam dziś jakiś słaby. I wkurzam się na samą siebie, że taki ze mnie słabeusz, a te patyczkowate rączki mają problem żeby sam gryf 1,5kg we wznosach podnieść.

no nic. wrzucam.




a no i zapomniałam dodać że pomału zbliżam się do końca 2 tygodnia i będę jechać dalej z tym koksem. Bo na szczęście z tego co mi wiadomo od zakwasów nikt nie umarł.
Szczerze powiem że po raz pierwszy mam taką motywację i chęć sprawdzenia siebie. I jestem ciekawa jakie efekty mogę osiągnąć, jak moje ciało może się zmienić. I ta ciekawość mnie napędza. Bo jeżeli z moim okropniastym lenistwem osiągnę taki efekt do jakiego dążę to już chyba nic w życiu mi na przeszkodzie stało nie będzie ;)

Zmieniony przez - dagaz w dniu 2012-11-29 23:30:51
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 32 Wiek 34 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 647
Dziś dzień bez treningu... tylko praca praca i praca. ale byłam za to na gali MMA ! :) nie tej co leci w tv, mniejszej, lokalnej. Ale dają czadu i tak niektórzy :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 36 Napisanych postów 15338 Wiek 37 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 191806
Jak masz zespół jelita drażliwego to powinnaś cały gluten usunąć z miski
Czemu nie dajesz wypisów z miski? Ostatni jest z 23.11

Zmieniony przez - Arphiel w dniu 2012-12-01 23:48:03

"pod tym niechcianym tłuszczem niekoniecznie ukrywa się nasz ideał urody" Obliques
Don’t be a follower. Be a leader even if for a while you are only leading your shadow.
DT -> https://www.sfd.pl/DT_Arphiel-t1191724.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 3366 Wiek 11 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 48650
kurcze a ja nie słyszałam o konieczności odstawienie glutenu przy zespole jelita drażliwego a cyklicznie się niestety oddzywa u mnie przy większym stresie, zupełnie niezależnie od tego co jem większość lekarzy twierdzi że jest to bardziej choroba cywilizacyjna w 100% związana ze wszech panującym stresem więc najlepsze efekty daje połączenie leków strikte na jelita typu debertim, debridax bądź tribux z lekami łagodzącymi stres bądź w cięższych wypadkach skuteczne jest wprowadzenie leków antylękowych i antydepresyjnych.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 32 Wiek 34 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 647
Miskę zaraz dodam. Masz rację, że nie dodaję systematycznie - sama nie wiem czemu. :) jestem niesystematyczna w większości rzeczy w życiu więc muszę nad tym popracować. Kolejne wyzwanie dla mnie. Ale jak już coś zmieniać to po całości.

Co do glutenu - mam problemy z IBSem tak długo (8-9 lat), że przeprowadziłam na sobie "eksperymenty" co mi szkodzi co nie. I prawda jest taka, że w większości szkodzi stres. Nieważne co się je. Ale zauważyłam znaczną poprawę (nie biorę od prawie roku żadnych leków poza nospą od czasu do czasu) odkąd nie jem nabiału i świeżego pieczywa (makarony czy jakieś kluchowo-mączne rzeczy mi nie szkodziły). Oraz przede wszystkim odkąd wrzuciłam na luz i przestałam swoje życie układać wg harmonogramu kaprysów mojego brzucha. Aczkolwiek liczę się z tym, że jeżeli przyjdzie w moim życiu naprawdę stresujący okres to to powróci i czy będę jadła gluten czy nie to wiele nie zmieni.

Miska z wczoraj. Mam problem jeść tak dużo. I tak za mało jem. A po prostu czuję że już chyba do uszu jestem napchana.







Zmieniony przez - dagaz w dniu 2012-12-02 13:14:38
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 36 Napisanych postów 15338 Wiek 37 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 191806
Katlak, moja mama ma jelito drażliwe i odkąd wymusiłam na niej wyrzucenie glutenu (i słodyczy ) to czuje się o niebo lepiej, leków nie bierze już żadnych a brała pokaźną garść (i teraz dziękuje mi za to, ze ją zmusiłam). Wiadomo stres taż ma na to wpływ ale my nie mamy wpływu na stresowe sytuacje a na to co wkładamy do buzi mamy.
Ogólnie jak mamy jakiekolwiek problemy z jelitami to eliminacja glutenu może pomóc a już na pewno nie zaszkodzi

Żeby zobaczyć reakcję organizmu na wykluczenie glutenu potrzeba minimum 6miesięcy diety bezglutenowej a każda wędlina czy kęs buły, makaronu sprawia, że trzeba zaczynać od początku.
Dagaz nie wiem czy tyle wytrzymałaś na bezglutenie ale moim zdaniem warto spróbować i wykluczyć go całkowicie na przynajmniej te 6miesięcy wtedy możemy rozmawiać czy daje to coś czy nie

Zmieniony przez - Arphiel w dniu 2012-12-02 18:21:28

"pod tym niechcianym tłuszczem niekoniecznie ukrywa się nasz ideał urody" Obliques
Don’t be a follower. Be a leader even if for a while you are only leading your shadow.
DT -> https://www.sfd.pl/DT_Arphiel-t1191724.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 32 Wiek 34 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 647
Oczywiście że nie wytrzymałam 6 miesięcy bez wędlin czy makaronu. Jestem straszną klusiarą! i jakby tak bez kopytek :( Ale tak jak mówie - od prawie roku (odpukać!!) jestem całkowicie zdrowa. Więc nie mam po co tego wykluczać. A jeżeli znów zaczną się jazdy z jelitami to na pewno posłucham Twojej rady i wyeliminuję wszystko glutenowe :)


a dziś miał być trening, ale wypadła praca więc gucio. Nie mogę sobie poradzić z systematycznością, planuje trening na dany dzień a tu zawsze jakaś obsuwa, to studia to praca. eh. jutro rano poćwiczę. miska z dziś, prawie taka jak z wczoraj bo w lodówce to samo ;) a no i jak ktoś jeszcze nie zauważył to uwielbiam ziemniaki. mogłabym cały dzień jeść ziemniaki z masłem i nic więcej nie potrzebuję do szczęścia :D




Zmieniony przez - dagaz w dniu 2012-12-02 23:15:07
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 32 Wiek 34 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 647
Wracam po prawie miesiącu z podkulonym ogonem. zawaliłam. wzięłam na siebie za dużo i myślałam, że dzienne studia, codzienna 6-cio godzinna praca, treningi i dieta dadzą się pogodzić. Ale ponieważ jestem osobą totalnie niezorganizowaną to poległam. Ucierpiały na tym i studia i ćwiczenia i jedzenie. Niby coś ćwiczyłam, ale nawet się nie będę oszukiwać że trening raz w tygodniu coś dawał. Więc startuję od nowa. Praca się skończyła. Więc zyskałam 6 godzin dziennie.
Nie chcę się usprawiedliwiać. Piszę tylko czemu wymiękłam. Zastanawiałam się czy chować godność buty i tu wracać czy jednak ćwiczyć w domu ale nie wracać na forum bo wstyd być takim leniem jak ja.
Jednak wracam, bo obecność tutaj mnie motywuje.
Także proszę o radę: jaki trening teraz robić? zanim zawaliłam to byłam w 5tym tygodniu treningu dla średniozaawansowanych na piłkach.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Gdzie jest SPAM? Gdzie jest SPAM? Nie damy przenieść SPAMU %-)

Następny temat

coś na mase dla dziewczyny?

WHEY premium