Szacuny
2515
Napisanych postów
12794
Wiek
33 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
841469
Doświadczenie i spokój Jonathona Banksa (29-1, 19 KO) wystarczyły, by przetrwać pierwsze minuty ze znacznie większym, agresywnym Sethem Mitchellem (25-1-1, 19 KO) i znokautować go, gdy w drugiej rundzie nadarzyła się ku temu okazja. Dawny pretendent do tytułu mistrzowskiego w dywizji junior ciężkiej zanotował tym samym największe zwycięstwo w karierze i zgarnął pasy WBC International i WBO NABO w wadze ciężkiej.
Pierwsza odsłona należała do Mitchella, w którym większość ekspertów i kibiców widziała zdecydowanego faworyta. Przez większość czasu Banks skutecznie unikał jego sygnalizowanych ataków, starał się też kontrować, ale wyprowadził tylko 29 ciosów w pierwszych trzech minutach. Sytuacja odwróciła się w drugim starciu, kiedy Johnathon poczuł się pewniej i zaczął doprowadzać do celu swoje sierpy, sprawdzając tym samym szczękę Mitchella. Seth lądował na deskach trzy razy, nim sędzia Eddie Cotton przerwał walkę bez liczenia.
- Dedykuję tę wygraną Emanuelowi Stewardowi, on kochał nokauty - powiedział zwycięski Banks, który przez ostatnich piętnaście lat trenował w Kronk Gym u boku legendarnego szkoleniowca.
bokser.org
No i mamy niespodziankę! Jednego prospekta mniej
Czekam na wypowiedź i analize Ceziego, bo to jest konieczne w tym wypadku. Dla mnie to naprawdę spoooora niespodzianka.
a cała walka w linkaczu poniżej (nie potrafię znaleźć bezpośrednio z dailymotion)
Szacuny
15
Napisanych postów
4568
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
34748
Dopiero teraz obejrzałem sobie tą walkę całą i na spokojnie...
I tak - początek - fatalny dla Mitchella (wygrał rundę, ale oczoje**ie pokazał przeciwnikowi wszystkie swoje słabości) . Stoi w miejscu, ledwo się przesuwa na nogach, czasem jakiś jab, cały czas nastawiony na wejście prawą ręką. Z niewiadomych powodów chce po prostu wejść i lać.
Odsłania się strasznie. Paranoja. Tak to na bumów mozna iść.
Banks spokojnie, ostrożnie, stawia przede wszystkim na defens.
Potem po prostu się wstrzeliwuje. Mitchell się gubi, ale po pierwszym nokdaunie nawet nie najgorzej - ale zamiast zaklinczować i mułami uwięzić Banksa i dojść do siebie to zaczyna się wojenka. No i nienaruszony Banks, który wyczuł krew, profesjonalnie robi swoje.
Nie zgadzam się z poglądami na słabą szczekę Mitchella (przyjął trochę tych czystych ciosów) jak i z kiepską obroną.
On po prostu BOKSUJE JAK IDIOTA.
A Banks boksuje jak profesjonalista.
Mitchell dla mnie to dobry bokser, talent ma,potencjał ma, ale albo niech obejrzy sobie parę walk bokserskich i przyłoży się w gymie, albo niech wywali na zbity pysk trenera i zgłosi się po nauki do faceta który Mu przylał, bo na pewnym poziomie to trzeba podchodzić do sprawy na poważnie.
Zmieniony przez - tygrum w dniu 2012-11-25 19:32:08
Szacuny
11
Napisanych postów
773
Wiek
34 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
9531
Widać, że u Setha dominują odruchy z footballu amerykańskiego. W momencie kiedy dostał bombę to nie klinczował tak jak należy. On rzucił się Banksowi w biodra! Dobrze, że go nie obalił
Bardzo pożyteczną rzeczą dla niewykształconego człowieka jest czytanie zbioru cytatów