Na początek oczywiście regulaminowa ankieta:
Płeć : mężczyzna
Wiek : 25
Waga : 85
Wzrost : 175
Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej : spory w szczególności brzuch
Aktywność w ciągu dnia : praca siedząca
Uprawiany sport lub inne formy aktywności : 3-4x w tygodniu boks
Odżywianie : mam słabość do śmieciowego jedzenia ale się zawezmę
Cel : redukcja
Stan zdrowia : minimalne nadciśnienie
Preferowane formy aktywności fizycznej : sztuki walki
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : Białko, clen
Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów : jak najbardziej
Stosowane wcześniej diety : brak
Mój problem z nadmiarem fatu zaczął się 3 lata temu po zerwaniu ACL i komplikacjach pooperacyjnych (miałem 3 zabiegi) co zaskutkowało praktycznie rocznym wyłączeniem z życia. Wcześniej grałem w drużynie piłkarskiej i dużo trenowałem (nawet bardzo) i miałem nienaganną sylwetkę. Niestety ciągłe leżenie i nieżałowanie sobie różnych fasfoodów jako posiłki zrobiło swoje z organizmem przyzwyczajonym do bardzo dużego codziennego wysiłku. W kilka miesięcy złapałem ok 30 kg balastu. Ostatnio starałem się z nim walczyć metodą małych kroków i dołączyłem boks oraz opanowałem się ze złymi nawykami żywnościowymi. Chciałbym wywalczyć spowrotem sylwetkę, której nie będe musiał się wstydzić. Do tej pory trenowałem 2x w tyg boks i raz crosstraining ale teraz skupiam się na boksie (4xtyg).
Oto mój zamysł posiłków w dni treningowe:
I poaiłek:
- jajka kurze 3szt,
- płatki owsiane 100g
- mleko;
- łyżka kakao;
- orzechy włoskie.
b45/w90/t31/ ok 800kcal
II posiłek:
- pierś z kurczaka 100g;
- cebula, pomidor;
b23/w15/t18/ ok 300kcal
III posiłek:
- pierś z kurczaka 100g;
- cebula, pomidor;
- oliwa z oliwek 20g;
b23/w15/t38/ ok 470kcal
IV posiłek (przedtreningowy):
- tuńczyk w sosie własnym 120g;
- kasza gryczana 200g;
b30/w140/t8/ ok 840kcal
Bezpośrednio po treningu odżywka białkowa
V posiłek (potreningowy):
- pierś z kurczaka 100g;
- kasza gryczana 100g;
- cebula, pomidor;
b35/w82/t20/ ok 650kcal
VI posiłek:
- odżywka białkowa kazeina;
- oliwa z oliwek 20g
Z góry dziękuję za pomoc, uwagi i krytykę (na jej podstawie człowiek ambitny najlepiej się uczy).
Pozdrawiam.
“Sukces nigdy nie jest efektem „słomianego zapału” — tu trzeba przejść przez prawdziwy ogień.”