Jest liderem w tym dzialeSzacuny
2361
Napisanych postów
30622
Wiek
40 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
270850
nie poszła do przedu bo przerwy były na tyle krótkie ze nie zdążyłeś odpocząć by móc zrobić troszke wiecej.
Dlatego teraz troszke odwróć proporcje,ustal sobie stałe przerwy np na 60 sekund lub 90sekund i rób wiecej powtorzeń.
zawsze to bedzie nowy bodziec dla organizmu
Zmieniony przez - QUEBLO w dniu 2012-09-19 17:54:28
"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
2361
Napisanych postów
30622
Wiek
40 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
270850
tzn,że jak zrobisz 10 powtórzeń to Ci 15 sekund przerwy styknie ale jak zrobisz 30 powtórzeń to w 15 sekund ni cholere nie odpoczniesz na tyle by kolejną serie zrobić z sensowną ilością i potrzebujesz wwtedy wiekszej przerwy(np 60 czy 90 sekund)
"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"
Szacuny
6
Napisanych postów
1005
Wiek
109 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
22421
To zostane przez ten tydzien przy tych dłuższych przerwach.
Mam takie pytanie bo 28 wrzesnia ide na zawody w rzucie kulą, tak więc czy skończyć ten tydzień treninu na drążku ( to juz 5 ) i zrobić reenreacje przez tydzien i do zawodów tylko ćwiczyć rzuty przez nastepny tydzien ?
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
2361
Napisanych postów
30622
Wiek
40 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
270850
Mam takie pytanie bo 28 wrzesnia ide na zawody w rzucie kulą, tak więc czy skończyć ten tydzień treninu na drążku ( to juz 5 ) i zrobić reenreacje przez tydzien i do zawodów tylko ćwiczyć rzuty przez nastepny tydzien ?
a jak się do tych zawodów przygotowujesz?
PS: I nie rzucie kulą tylko pchnięciu kulą
"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"
Szacuny
6
Napisanych postów
1005
Wiek
109 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
22421
edit: pchniecie ;p
Nijak za bardzo ... Z moim wf-istą to jest tak ... Na zawody gminne poszedłem nie trzymając nigdy kuli w rękach pchaliśmy tą coś 5 kg i to były moje 3 pchnięcia w życiu i zdobyłem 2 miejsce teraz powiat zobaczymy jak będzie bo ani potrenować nie ma jak ani nic.