SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

cafe. - redukcyjnie po raz drugi

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 4750

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 37 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 1101
Z przemyśleń po treningu:
- zaczynam chyba dochodzić do takich obciążeń, przy których dłużej zostanę (w każdym praktycznie ćwiczeniu ostatnie kilka powtórzeń drugiej serii to płacz i zgrzytanie zębów)... chociaż te nogi dałoby radę jeszcze pocisnąć ;>
- inna sprawa, że progres widać właściwie tylko w nogach - to normalne, że najłatwiej działa się mięśniami dolnych kończyn?

Z przemyśleń po jedzeniu: zaszalałam z częścią kurczaka, z jaką nie miałam nic wspólnego przez dłuższy czas. Widziałam u kilku dziewczyn w dziennikach udka, a ja nie jadłam tłustego mięsa od u-chu-chu. No i chyba słusznie nie jadłam - odbija mi się tym tłuściochem od dwóch godzin .

+trening
+miska

//Założyłam, że skoro nie dostaję po głowie za miskę, to jest dobrze. Ale w razie gdyby jednak nie było - uświadomcie mnie proszę, bo ja żyję w przekonaniu, że jem jak ta lala^^.




...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 55 Napisanych postów 13783 Wiek 33 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 111973
nie opieraj swojej diety na kurczaku, masz wieprza wołowinę oraz inne mięsa, kurczak z masowej hodowli jest karmiony hormonami i innym syfem, lepiej jak już indyka, ale możesz też tłuste jeść np. karkówkę bo udka wcale nie są tłuste i to raczej nie od tłuszczu ci się odbija bo go ma malutko


Zmieniony przez - UNKNOVVN w dniu 2012-09-12 18:32:10

what doesn't kill you makes you stronger.
▪█─────█▪

PODSUMOWANIE PRZEMIANA SYLWETKI 2013
http://www.sfd.pl/PODSUMOWANIE_PRZEMIANY_/_UNKNOVVN-t953320.html

PRZEMIANA SYLWETKI 2013
http://www.sfd.pl/Konkurs/UNKNOVVN-t933010.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 37 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 1101
Staram się omijać tego kuraka, jak się da, ale akurat takie mięcho zawsze mogę znaleźć w zamrażalniku . Tyle dobrego, że w ciągu ostatniego miesiąca raz mi się zdarzył kurczak sklepowy, a zazwyczaj pożeram wsiowe, więc chociaż kwestia pożywki z hormonów odpada.

A wieprz i wołowina czekają na jutro .

edit: To może nie jest w takim razie kwestia tłuszczu, tylko zaskoczenie przewodu pokarmowego zapomnianym smakiem .
edit2: I jeszcze jedno. Bo klikukrotnie spotkałam się w innych dziennikach z upomnieniem, że na makaron można sobie pozwolić raz na kilka dnia, a u mnie najrzadziej wypada co drugi dzień^^. Takie zalecenia dotyczą tylko bardziej zaawansowanych dziewcząt, czy też mam się stosować?
Zmieniony przez - cafe.aulait w dniu 2012-09-12 18:52:20

Zmieniony przez - cafe.aulait w dniu 2012-09-12 18:55:05
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 55 Napisanych postów 13783 Wiek 33 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 111973
Tak, jak najbardziej do tego się zastosuj, makaron nie jest najlepszym źródłem węglowodanów, zawsze powinno się wybierać to co lepsze, jeśli ma się tylko możliwość czyli ryż, kasze, płatki owsiane. Raz na jakiś czas nie zaszkodzi i najlepiej w jednym posiłku w ciągu dnia, nie rozkładać go na mniejsze posiłki.

what doesn't kill you makes you stronger.
▪█─────█▪

PODSUMOWANIE PRZEMIANA SYLWETKI 2013
http://www.sfd.pl/PODSUMOWANIE_PRZEMIANY_/_UNKNOVVN-t953320.html

PRZEMIANA SYLWETKI 2013
http://www.sfd.pl/Konkurs/UNKNOVVN-t933010.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 4817 Wiek 47 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 87118
Ja ci jeszcze polece jako fajny wegiel swiezy albo mrozony groszek Ma tez sporo bialka wiec podbije i bialka i wegle
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 37 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 1101
Dzięki Dziewczęta!
Makaron postaram się reglamentować, a za podpowiedź z groszkiem dziękuję. W sumie zapomniałam o jego istnieniu, skoro króluje u mnie w spiżarni w formie puszkowej. Póki co mam misję znalezienia jakiegoś pomysłu na białą fasolę, który byłby do przysłowiowego przełknięcia też dla mojego Ojca ;>. Hm, zobaczymy, może uda się ogarnąć jakąś zdrowszą wersję bretońskiej.

I jeszcze pociągnę temat makaronu: taki z mąki durum jest ok, prawda?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Hej :) Ja robię po bretońsku tak: gotuję fasolę z wędzonym żeberkiem, listkiem laurowym i zielem, jak się ugotuje to dodaję koncentrat i przyprawy, a żebro wyciągam i można z niego obrać mięso i zmiksowane dodać do fasoli, to ją trochę zagęści. A Ojcu możesz obok trochę kiełbasy przysmażyć z cebulką i dorzucić wprost do talerza i powinno być gites :)

A tak poza tym to widzę, że mamy podobny trening. Będę zaglądać, powodzenia!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 4817 Wiek 47 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 87118
Cafe, ale nie jedz puszkowanego groszku. Chodzi mi o taki mrozony bo on bez dodatkow jest
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 37 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 1101
Hahha, po dzisiejszym obiedzie Ojciec postanowił na jutro zamówić pizzę, więc chyba nie ma po co przejmować się formą podania fasolki . Ale chyba zrobię tak, jak mówi luiza, miej Panie w opiece mój debiut .

Bunia - taktak, właśnie dlatego mówię, że wyrzuciłam groszek z głowy, bo jedyna postać w jakiej spotykam go w domu to puszkowany. I jakoś nie ogarnęłam, że można takie cudo zakupić na świeżo/mrożony . Także dzięki, dorzucę jakoś na dniach do menu .

I miska na dzisiaj:

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 37 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 1101
Wrzucam dzisiaj zestawienie ostatnich trzech treningów, bo to chyba bardziej czytelne niż te wypiski z potreningu.pl, a chciałabym, żeby ktoś mnie tu skontrolował i zaaplikował motywacyjnego kopniaka .

Czyli tak, dzisiaj poszłam na siłownię z myślą, żeby się zniszczyć i dokładać obciążenia, ile wlezie i TAK, twarz może się pocić, a dwie godziny po treningu przy wchodzeniu po schodach bolały mnie nawet ramiona .

Pytanie do treningu jest mocno ogólne: czy dobrze rozumiem progres, czy powinnam dokładać ciężary jakoś inaczej? Nie chodzi mi tylko o dzisiejszy dzień, ale ogólnie - jak sobie radzę?

Przed treningiem: orbitrek 10min, po treningu: bieżnia - jakieś 9min (zazwyczaj dobijam do 15, ale dostałam naglący telefon i popędziłam do szpitala).
Pytanie do aerobów przy treningu: zazwyczaj jest tego 25min po podsumowaniu - nie jest to za mało?

Plus komentarz:
*bolało, chociaż z tej czwórki przy rozpiętkach jestem przedumna
**prostuję się bez obciążenia, ale zazwyczaj w drugiej serii dłużej zostaję wyprostowana u góry
***zrobiłam 15 z większym obciążeniem, ale kilka ostatnich to nie była czysta technicznie forma
****wiem, że to 11 powtórzeń to nawet nie jest mała seria, ale na maksa się z siebie ucieszam, że udało mi się pobić tą psychiczną barierę 10kg jako pierwszej serii, i jeszcze dołożyć na drugą
*****tutaj bolało mnie pod kolanami, od wewnątrz - zła technika przy za dużym obciążeniu?

Pytanie do casu treningu: dzisiaj (bez aerobów i rozciągania) trening zajął mi 53min, dokładnie . Fantastycznie długich przerw między ćwiczeniami ani seriami nie uskuteczniam, więc - czy to nie oznacza, że robię ćwiczenia za szybko?

Jadła nie wrzucam, bo miska się posypała, i posypie się jeszcze bardziej przy grillu. Ale trzyma się czysto (:.



Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

(P) Moninkaa - REDUKCJA

Następny temat

Regularne posiłki

WHEY premium