Cześć wszystkim. Mam pytanie. Trochę dłuższe zresztą. Mam za sobą szereg dość poważnych kontuzji:
1)PHS, lekko powiększony zakres ruchu, uraz Tassie`go, kłopoty ze stożkiem rotatora, krzywo zrośnięty po naderwaniu tylny naramienny (może to wszystko powiązane ze sobą i się powtórzyłem z jednostką chorobową)- wszystko w prawym barku - najprawdopodobniej przez sztrugsy ze sztangielkami. Przechodziłem ze sztangielek 25kg na 30kg i za bardzo "kozakowałem" niestety.
2) Łokieć tenisisty w lewym ramieniu. Sprawność przyczepów lekarz ocenił teraz na 80% (trochę mam słabszą rękę w łokciu, to fakt). Przy niektórych ćwiczeniach (pompki na poręczach, ćwiczenia z większym ciężarem na biceps i triceps oraz wyciskaniu na klatkę) czuję że nerw w kanale łokciowym mi "puchnie". Zrobiłem to sobie najprawdopodobniej przez zbyt częste podciąganie się na drążku nachwytem oraz duże ciężary w ćwiczeniu na biceps (jak dla mnie to 42kg w ostatniej serii ze sztangą z gryfem łamanym), być może też przez ćwiczenia ze sztangielką na modlitewniku (max 12kg).
3) Kolano prawe sobie przeciążyłem od biegania
Pierwsze dwie kontuzje zaleczyłem, ale nie jest to stan który mnie zadowala.
Przez dwa ostatnie miesiące brałem siarczan glukozaminy na kolana - Artresan (na siłownię nie chodzę od 4 lat-robię ogólnorozwojówkę: biegam, robie pompki etc)i czuję że ramię mi się poprawiło. Jestem teraz w trakcie dwutygodniowej przerwy bo znalazłem w wyszukiwarce takie zalecenia.
Poszedłem do ortopedy żeby mi coś zalecił nowego na moje kontuzje i zapisał mi:
1) Zeel T - tabletki podjęzykowe, lek homeopatyczny
2) Piascledine 300 - kapsułki na regenerację chrząstki stawowej
Są to leki bez recepty.
Stąd moje pytanie:
Czy mogę brać siarczan glukozaminy, kolagen przy braniu tych ww. leków?
Jakie suplementy mi polecicie abym uporał się z moimi dolegliwościami?
Chodziłem regularnie na rehabilitację i kinezorerapię. Uparty ze mnie człowiek - lekarze nie dawali mi dużych szans na wyleczenie barku ale mi się w miarę udało.
Sonbaty zalecał żeby podawać swój wiek, rozmiary i osiągi.
Przed kontuzjami (5 lat temu:
Wyciskanie leżąc - 100kg (1 raz)
Podciąganie na drązku - min 15 nachwytem, zawsze kilka serii robiłem
Uginanie ramion ze stangą - 42kg (6 powtórzeń)
Opady na poręczach - ponad 30 (nie pamiętam dokładnie); uginania francuskie ze sztangą 32kg (10 powtórzeń?)
Wyciskanie zza głowy - w tym zawsze byłem słaby; sztangą nie lubiłem; sztangielki 15kg (15 powtórzeń)
Wzruszanie ramion ze sztangielkami - 30 kg każda(12-15 powtórzeń)
Ćwiczeń było więcej ale tyle chyba wystarczy jeśli chodzi o przedstawienie możliwości.
Masa ciała/wzrost: 72 kg/174cm
Obwód klatki piersiowej: Trochę ponad 100cm nie pamiętam ile dokładnie
Biceps: 30 kilka cm?
Obecnie:
Masa ciała/wzrost: 75kg/175cm (trochę wstyd)
Klatka: 96cm
Biceps: 31cm
Wiek: ćwiartka mi stuknęła.....
Z góry dziękuję za podpowiedzi
"Jestem jak szarańcza-szybki, wściekły i wiecznie głodny; biorę co moje i lecę dalej w dobrym towarzystwie"