UFC On FOX 4: Shogun/Vera - wyniki i dyskusja po gali.

W ogóle skąd Ty wziąłeś ten tekst o hinduskach ?

lord rozj**ało mnie to jakoś

Szkoda Varnera, chyba nie zdazyl na maxa przygotowac sie do walki ;/ Te szybkie zastepstwa staja sie powoli denerwujace.

Tak Shogun ma dobrą kondycję Bardzo dobrą, pływał 3 ostatnie rundy jakby miał zaraz zemdleć. Rzeczywiście zmiana campu dobrze by mu zrobiła, bo jak ma zamiar nadal tak pływać w każdej walce to się to dobrze nie skończy. Zresztą Shogun nigdy nie słynął z dobrego cardio







Tak inteligentnie walczył całkiem niedawno, a teraz zbiera na gębę ile wlezie. Dawniej - mocny kop, mocna seria i od razu odejście do tyłu i łapy wysoko. Teraz to idzie do przodu i poluje na KO zbierając przy tym tyle, że ktoś z gorszą szczeną by dawno leżał nieprzytomny

W ogóle ta gilotyna od Very, te łokcie na ryj zebrane, te lowkicki!!! Zebrał takie low kicki, że myślałem, że się po nich przewróci zaraz. Walka wyglądała tak jak wyglądała z powodu właśnie beznadziejnej kondycji Shoguna i formy życia Very. Się bałem pół walki, że Vera go rozniesie, a to chyba coś jest nie tak z nim

Zmieniony przez - bulletskat w dniu 2012-08-05 21:14:52

Bullet, jest dokładnie jak mówisz.

No, nie zgodzę się tylko że masakryczna forma Ruy, bo imo miewał jeszcze gorsze. Ale na pewno forma poniżej średniej.

Tak niestabilnej formy chyba nikt nie ma

Od czasow UFC

shogun vs forrest - shogun pływał juz po 1 rundzie , walka bez pomyslunku
shogun vs liddel - stylistycznie pasował dla ruy, wiec nie zdazyl sie zmeczyc przed ko
shogun vs coleman - pływał po 1 rundzie, gdzie dziad coleman dawałrade kondycyjne
shogun vs machida I - tutaj jakos dawał rade 5 rund, hmm z czego to wynika pewnie ze stylu machidy, przez ktory tez nie sposob sie zmeczyc
Shogun vs hendo - też forma kondycja jakby deko lepsza, bo po bombardowaniu mial jeszcze trcohe cardio by wykonac jako takie gnp na koniec
shogun vs vera - masakra shogun plywa po 3 minutach
shogun jon jones - shogun plywa po 1 rundzie

i wez tu badz madry, jedno pewne czas na jakies zmiany bo szalu juz nie bedzie

No tak tak. Z Colemanem to było chyba najgorzej w karierze (Nie licze Bonesa bo to killer, więc forma Shoguna niewiele miała tam do rzeczy).

I zgodzisz się też chyba, że jakby na tej gali doszło do walki Machida vs Shogun to by był Maurycy został grubo pojechany. Chociaż walka walce nie równa więc kto wie.

No czas na zmiany!!! Mam nadzieję, że Shogun sam dojdzie do takich wniosków po tej walce, bo życzę mu jak najlepiej zawsze, ale trzeba stwierdzić fakty, że kondycja to jego najgorsza słabość. Np. niech ćwiczy z Machidą, niech idzie do BlackHouse. Do Kings MMA niby często jeździ ale fakty mówią za siebie - że tamtejsi zawodnicy nie słyną z dobrej kondychy.

Powtórka z gali o 23. Hm obejrzę jeszcze raz chyba Komentarz był na dobrym poziomie więc czemu nie

Zmieniony przez - bulletskat w dniu 2012-08-05 21:23:59

Dobra gala a Shogun kiedyś będzie powodem mojego zawału serca,, jego walkę z Verą obejżałem na stojąco, taki brawl nie daje szans na 5x5 na dobrej szybkości, niestety Shogun obecnie to brawler, zdziwił mnie tylko problemami w parterze i brakiem prób leglocków.
Dobra cała gala, a oglądana do 40'' telewizorku z mocnym drinem to już luks. Piekna sprawa. Brawa dla orange sport za brak Janisza.

E tam Diazowie dają radę kondycyjnie a to tez brawlerzy.

A teraz to doj**ałeś jak łysy warkoczem o kant koła, Diazy są lekkie, udeżają seriami, bez mocy, oni nokałtują kumulując ciosy, Shogun próbowwał verę ubić a nie obić.

Diazy to triathloniści, dosłownie, cardio maszyny.

95% zawodników MMA nie jest nawet tak zbudowana więc nie ma co porównywać. Za to są niewątpliwie słabi w porównaniu do większości swojej kategorii.