The War Tyson vs Ruddock II

tyson powiedzial w ostatnimi zdaniu, zeby sie upewnil, ze go dobrze pocaluje z tymi duzymi ustami a nie jakies lewe rece

wlasciwie to mialem jeszcze jedno pytanie; czemu adamek nie jest w stanie odniesc sukcesu w hw?

Bo nie jest naturalnym ciężkim. Te 100kg które teraz ma jest zrobione bardzo na siłę, nie ma potężnego ciosu, na przykład taki Haye który też wcześniej był w cruiser i jest nadal lżejszy od Tomka ma wiele silniejsze uderzenie. Dodatkowo nie ma wystarczająco dobrego półdystansu na Braci, a w dystansie to wiadomo, zasięg i tak dalej. Ale i tak jest w czołówce obecnego HW.

Właśnie - obecnego. Tam gdzie Powietkin jest 3. Dla mnie Tomek utracił najważniejszy atut przechodząc do ciężkiej - szybkość. Tomek w niższych wagach bazował na szybkości, dlatego wygrywał. W dodatku w walce z Chamebresem zauważyłem coś jeszcze bardzo istotnego. Tomek charakteryzował się również sercem do walki, w ostatniej walce widziałem jego niechęć. Tak jakby po Kliczko się wypalił i nie widział sensu w dalszym boksowaniu co utwierdził wspominając ostatnio o końcu swojej kariery. Mam nadzieję, że to był tylko gorszy dzień. Następna walka pokaże. Jeśli zaboksuje tak jak ostatnio, będę za tym, żeby kończył karierę.

od czego cios zalezy? bo znam techinczna strone, ale inni mowia o genach itp.

Zależy co rozumieją mówiąc gen. Siła fizyczna, masa ciała, ale najważniejsza jest precyzja

Nie lubie p******enia o geneach. Subiektywnie, uwazam, ze jest w tym duzo prawdy, ale na pewno nie tyle, co np. cezi z tego robi. Hejtujcie, ale uwazam, ze na forum tyle ludzi p******i caly czas o genach i o tym, że nie jestes jedynym z 10000 to mozesz sp*****lac na kanape to jedynie sposob, aby zapomniec o tym, ze samemu sie nie udalo sie na szczyt dojsc i to usprawiedliwic.

A sa jakies naukowe artykuly na temat twardosci szczeki? bo ja boksuje i ostatnio w ulicznej walce dostalem cepa, ktorego tak naprawde sie nie spodziewalem i nie wiedzialem ze typek uderzy i spadlem na pare sekund na ziemie. moze miec to jakies przelozenie na boks, czy taki cep w na ulicy w brode zazwyczaj konczy sie tak czy jestem waciakiem?

boxerkokser

Nie lubie p******enia o geneach. Subiektywnie, uwazam, ze jest w tym duzo prawdy, ale na pewno nie tyle, co np. cezi z tego robi. Hejtujcie, ale uwazam, ze na forum tyle ludzi p******i caly czas o genach i o tym, że nie jestes jedynym z 10000 to mozesz sp*****lac na kanape to jedynie sposob, aby zapomniec o tym, ze samemu sie nie udalo sie na szczyt dojsc i to usprawiedliwic.

Gadasz jak potłuczony.

Dobra niech temat spadnie ,bo niedługo częsc druga cyklu.

BoxerKokser...

Jesteś słodki,upewnij się,że pocałujesz mnie tą swoją lewą (smashem).

tak powinno byc dokładnie..

Zauważ,że Tyson,Ruddock,Foreman,Lewis KAŻDY z nich miał spory STAŻ + kariereę amatorską...Foreman i Lewis po ZŁOCIE.Czyli KAŻDY z nich musiał przejść pewną drogę,bez tej amatorki byliby gorsi...

Dla przykładu na pewno "geny" miał Mercer,Phil Jackson,Buster Douglas...Oni mieli genetykę podobną do tych wyżej...Ale nie OSIAGNĘLI tyle co oni czemu ?

Mercer zaczął za PÓŹNO(za krótki staż)
Phil Jackson(praktycznie bez amatorki)
Douglas straszliwy leń...


CZYLI nie przebyli takiej drogi jak ,ta czwórka powyżej.Jakiekolwiek byś miał geny,to jeszcze musisz PRZEJŚĆ rózne etapy wyszkolenia...

Jeśli je przejdzie,to potem jest okej.Z całym szacunkiem,ale Adamek przeszedł takadrogę,ale Tyson,Ruddock itd. też,a że mająlepszą geny jak na HW,to zlaliby go jak psa.

Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2012-07-22 11:14:17