Lekki ból podczas biegania

Witam serdecznie,otóz mam problem który niestety mnie martwi:

Od dłuższego czasu zaczałem interesować się tak na poważnie bieganiem i oczywiście mam gotowy plan treningowy itd: aczkolwiek gdy zaczynam w danym dniu swoja przygodę z bieganiem zaczyną sie cos nie dobrego zemną dziać,biegne intesywność wzrasta,szybciej i mocniej oddycham i nagle zczyna mnie pobolewać że się tak wyraziłem w klatce piersiowej bardziej z lewej strony ale blisko serca,gdy podczas biegania wstrzymam oddech nie czuje bólu,naszczęscie jest on lekki więc problem najwyarazniej tkwi przy oddychaniu a nie że tak sie dzieje ciągle podczas wysiłki.Pózniej gdy przebiegłem około 3 Km i rozpocząłem sprint na 100m nagle bol znikł,zmniejszyłem tępo do normalnego i bo tym sprincie przez kolejne 2,3Km ból minął ale i tak się martwię ponieważ taka właśnie sytuacja z bólem się pojawiła,podczas każdego razu gdy biegam tak mam albowiem stan się nie pogarsza w żaden sposób,nie czuje się przez to gorzej czy np mi ten ból w jakiś sposób przeszkadza podczas biegania że zmusza mnie to przerwania biegu-NIE- tak nie jest ale się martwię.

Podczas innych wysiłków,grania w piłkę nożną,kosza nawet mnie raz nie zaboli w klatce tylko się to zdarza podczas biegania i właśnie sie zastanawiam dlaczego

Wiem tylko tyle że to mogła by być''wada serca'' albowiem wiem że nie mam problemów z sercem,układem oddechowym itd dwoma słowami to wyrażę(jestem zdrów) a tu jednak niespodzianka,cos nie tak

Szukam wciąż odpowiedzi na to pytanie,poszukuje eksperta od zdrowia fizycznego który mi dobrze powiem jak to zwalczyć,co robić da dobrą radę iż tylko napisać ze lepiej by było byś szedł do specjalisty z takowym problemem.

Będę Bardzo Wdzięczny za Pomoc :)

Dziękuję i Pozdrawiam ;)

Zmieniony przez - Krzyku w dniu 2012-07-01 14:16:39

Mogę liczyc na pomoc ? :P moze jest to banalne ale ja nie wiem co to jest :/

Z sercem nie ma zmiłuj
- Idź do lekarza z dyplomem zamiast szukać lekarzy na forach.

Kontaktuj się z lekarzem, diagnozuj ewentualnie lecz.

To może być newralgia międzyżebrowa - czyli nic groźnego, albo początki choroby wieńcowej - czyli coś bardzo groźnego (a objawy są podobne). Nie mów, że jesteś zdrów, póki się nie zbadasz, bo coś jest ewidentnie nie tak.

Choroba wieńcowa? ja mam dopiero 16 lat,takowa choroba ''wiencowa'' jest w granicach 40-60lat,a to sie dzieje tylko i wyłącznie podczas biegania a jakbym miał wieńcowa,początki nawet to by sie ujawniały nawet w normalnym trybie życia :/

Zmieniony przez - Krzyku w dniu 2012-07-03 20:24:12

Zmieniony przez - Krzyku w dniu 2012-07-03 20:24:52

A ta cała NEURALGIA MIĘDZYŻEBROWA to troszke inaczej przebiega niz to co ja czuje''czytaj ze zrozumieniem moją wypowiedz'' i e nie strasz jakimiś wieńcowi do cholery,teraz będe płakał i martwił się kiedy pojde do piachu dzięki odpowiedzi na temat''wieńcowej'' a do lekarza sie pójdzie,przestaje na jakiś okres czasu uprawiać sport i już,póki się problem nie rozwiążę i jak będzie kasa na badania typu EKG itd,dzięki bardzo za pomoc :(

Zacznijmy od tego jaki charakter mial ten bol ? Gniotacy , czy klujacy ?
Jak rozlegly to byl bol? Chodzi o powierzchnie.

Idź do dobrego lekarza bo w Twoim wieku powiedzą Ci, że to nerwobóle zrobią ekg i wyj**ią do domu (NFZ...) postaraj się jakiegoś prywatnego ogarnąć co podejdzie do sprawy poważnie bo lepiej to sprawdzić. ZDROWIA !

Więc nie płacz ze strachu, że pójdziesz do piachu. Brachu! (Tak mi się na koniec zrymowało).
Nikt nie ma zamiaru Cię tu straszyć. Moją intencją było pokazanie Ci, że dwie zupełnie inne dolegliwości mogą mieć podobne objawy. Wniosek = na forum możesz znaleźć tylko poradę, ale o diagnozę musisz pytać specjalisty.
I nie chodzi też o to, żebyś udawał, że problemu nie ma, bo on jest - może nawet taki tyci, tyci, ale jest. W końcu ile znasz osób z podobną przypadłością? Może się okazać, że samo przejdzie, ale po co masz się martwić? Albo tym bardziej zrezygnować ze sportu i UDAWAĆ, że nic się nie dzieje?