japko7146 - Bodybuilding Life Style

1.WL rozgrzewka i 47kg/6 57kg/3 67kg/3 81kg/3 81kg/3 91kg/2 87kg/2
2.Aktywne opuszczanie 2x111kg/1
3.Trzymanie sztangi 2x115kg/20s
4.Wyciskanie wąsko 60kg/6 65kg/4 70kg/3
5.Pompki na poręczach 3xcw*+10kg/5

*cw-ciezar wlasny

1-kg coraz wieksze, zaczna sie schody, przynajmniej tak przypuszczam
2-czas opuszczania powyzej 6s// popuszcza sie w miare ok, ale zeby to wycisnac to jeszcze brakuje
3-nie dalem sie dzis i rece sie nie rozjechaly. ciezar jak dla mnie spory
4-tu idzie ze sporym zapasaem, dodatkowo jest juz zmnieszona liczba powt. mam zapas conajmniej 10kg
5-od tegotreningu pompki na poreczach 3x5, wiec moze pokusze sie o dolozenie kg


czas treningu +/- 60min ze wszystkim

przed treningiem wzialem massarce episode 2. Raczej dobrze oceniaja ten produkt. Smak ok, ale pompy zwiekszonej nie zauwazylem(choc malo co na mnie dziala) moze w jakies minimalmnej skali. Pobudzenia raczej tez nie. Po tej porcji wyslalo mnie to na chwile do wc, ale organizm szybko sobie poradzil. Jedyne co zauwazylem i dzieki czemu ma spory plus to brak zmeczenia. Nic, czulem sie tak jakbym mogl zrobic ten trening jeszcze raz. To na prawde spory sukces tego suplementu

zdjecie z wczoraj ;p widze poprawe w barkach, jednak nie udalo mi sie tego uchwycic tak jakbym chcial

1.WL: rozgrzewka i 47kg/6 61kg/5 81kg/5 81kg/5 89kg/3 89kg/3 91kg/4 +3powt z pomoca
2.wyciskanie sztangi na skosie(75stopni) 50kg/8 55kg/6 60kg/4 67kg/3+1 z pomoca w samej koncowce
3.unoszenie ramion z hantlami na boki stojac 4x12kg/8
4.jutro robie plecy wiec odpuscilem, zamiast tego zrobilem 9s na brzuch. Szmex pamietam o Tobie, ale nie mialem mozliwosci skrecenia tego jak nalezy

1-no i odbil sie brak odpowiedniego obciazenia tydz temu...ciezko jak cholera te 91kg...
2-mialo byc 8/5/4/4. a to ostatnie powt z pomoca...no nie moge go sobie odpuscic, moglem, brakowalo 2-4cm
3-niesamowicie pompowalo

znow po treningu barki wolalbym odlozyc na bok bo tak pieka ze glowa mala....pozerstwo pozerstwem ale pas jest za duzy, musi zejsc conajmniej do 78cm

Zmieniony przez - japko7146 w dniu 2012-05-22 21:46:50

wioslowanie podchwytem do brzucha(chwyt na szer barkow) rozgrzewka i 47kg/10 53kg/10 59kg/10
wioslowanie podchwytem do brzucha(chwyt mlotkowy, waski) 50kg/8 60kg/8 40kg/15 40kg/15
sciaganie drazka wyciagu dolnego (typu kierownica) do brzucha 30kg/15 50kg/12 40kg/15 30kg/15
sciaganie drazka wyciagu gornego (chwyt szeroki) do klatki 3x30kg/15

uginanie ramion ze sztanga prosta (chwyt szeroki) 3x24kg/12
'21' 3x15kg
uginanie ramion ze sztanga mocno lamana (nachwyt) 2x20kg/10

1.WL rozgrzewka i 47kg/6 57kg/3 67kg/3 77kg/3 87kg/3 95kg/2 95kg/2
2.Aktywne opuszczanie 2x115kg/1
3.Trzymanie sztangi 2x115kg/20s
4.Wyciskanie wąsko 60kg/6 70kg/4 80kg/3
5.Pompki na poręczach 3xcw*+15kg/5

*cw-ciezar wlasny

1-i stalo sie. w/g zalozen 95kg to bylo moje 100% na WL
2-czas opuszczania powyzej 6s// dzis poczulem to juz duzo lepiej, jakos tak pewniej te sztange trzymalem
3-no ostatnie 5s to walka z samym soba, jak na razie bez przegranej
4-dalej mozna w tym zakresie szalec. tu mam niewyczerpane poklady energii
5-dolozylem i sie nie oszukalem, za tydzien to zostaje, ale pozniej kto wie


czas treningu +/- 70min ze wszystkim

Wyglad mi sie poprawia, dzis ladna zyla pokazala sie na klatce, dosyc spora, ale pozniej mi 'zwiala'. Pas wydaje mi sie ze wyglada coraz lepiej. W koncu ide do przodu. Wzialem ten napoj 'dominator' 30min przed treningiem. Zadne energetyki juz na mnie nie dzialaja, a tu zaskoczenie. Poczulem moc !! Biore bcaa jak polecil mi Krzysiek, czyli 1h przed treningiem - w smaku to jest ehh ... lyzka do geby i zapijac jak najszybciej. W trakcie treningu pije carbo. Wczoraj bylo troche roboty fizycznej, pot sie polal :pp a w pt nie bylo treningu bo sie wypieprzylem na schodach i 'guzowatosc kosci piszczelowej' dawala sie odczuc ze spasowalem. Musze w koncu te nogi gdzies wcisnac. A teraz klatka we wt a pozniej w pt. moze jutro nogi ? a w sr plecy...moze

1.WL: rozgrzewka i 47kg/6 61kg/5 81kg/5 81kg/5 91kg/3 91kg/3 95kg/4 +3powt z pomoca
2.wyciskanie sztangi na skosie(75stopni) 50kg/8 55kg/6 60kg/4 65kg/4
3.unoszenie ramion z hantlami na boki stojac 4x12kg/8
4.unoszenie hantli na bok w opadzie tulowia stojac 4x8kg/8

1-no i mi malo. powiedzialem sobie ze wycisne to minimum 4x i wlasnie tyle zrobilem, 5powt doszlo do polowy i dalej juz z pomoca jechalem(przypominam ze 95kg to bylo 100%CM). ale mi malo ! jak skonczylem to bylem wsciekly ze nie zrobilem 6powtorzen...
2-dzis prawie identycznie jak ostatnio, z tym ze bez zadnej pomocy i pierwsze 2serie lekko, im mniej powt tym ciezej
3-palenie tym razem juz tu dalo sie odczuc, a nie jak wczesniej po treningu
4-to cw powinno sie robic chyba na 12-15powt. jeden duzy plus. juz mnie nic a nic nie boli !



tym razem zarzylem nox pump'a DY prosto z U.K. Powiem szczerze, ze jestem zaj**iscie odporny na te j***** pompery, szkoda. Troche mi podnioslo temperature, na poczatku wydaje mi sie ze lepiej sie skoncentrowalem, zyly na klatce oraz barkach coraz lepiej widoczne. ale nie kupil bym tego za ponad 100zl. za to kreatyna imo to produkt nr1 u mnie (nie wiem, moze z normalnego pozywienia nie dostarczam w ogole). zastanawialem sie nad stala suplementacja za jakies pol roku.

ominalem trening piatkowy, tak moja wina...ale nie bylo sensu wracac, to skutkowalo by jeszcze szybszym przetrenowaniem, ktore i tak jest nieuniknione.



1.WL: rozgrzewka i 47kg/6 61kg/5 71kg/5 71kg/5 91kg/3 91kg/3 95kg/3 99kg/3+4 z pomoca
2.wyciskanie hantli na skosie(75stopni) 5x20kg/10
3.unoszenie ramion z hantlami na boki stojac 4x12kg/8

1-w 3s i 4s cezar obnizony(powinno isc +10kg), ale mysle ze to bylo bardziej mimo wszystko asekuracyjnie. ostatnia seria to 105%CM
2-cos lewa strona(lokiec/troceps) mnie pobolewal, zakladam ze to z weekendowego zmeczenia. a takto hantli ciezszych nie moge, a szkoda, mysle ze 25kg spokojnie dalo by rade robic w tej kombinacji.
3-wymeczony podszedlem to tego cw bez zapalu, ale cwiczac czulem ze pracuje porzadnie obrecz..


czas treningu kolo 45min. Carbo idzie juz po treningu, a nie przed.
dla Szmex'a - asekurant przyszedl na ostatnia serie


Zmieniony przez - japko7146 w dniu 2012-06-08 14:33:48

1.WL rozgrzewka i 47kg/6 57kg/3 67kg/3 77kg/3 87kg/3 95kg/2 99kg/2 99kg/2 105kg/1
2. WL 90kg/4 80kg/6 70kg/12
3.Wyciskanie wąsko 65kg/6 75kg/4 85kg/3


1-no i sie rozpedzilem, w koncu
2-niestety dzis drugim asekurantem byl moj dziadek ktory na moje nieszczescie bardzo boi sie ciezarow. za jego namowa zmienilem cwiczenie na lzejsze. w 1s byl zapas na 2powt, w kolejnej juz na 4powt albo lepiej. 70kg czulem ze moglo isc nawet ponad 15powt. jednakze postanowilem sie nie przeciazac - zaraz, uzbrojony w bcaa, ide rabac drzewo
3-dzis byla sztanga prosta i gorzej sie robilo, duzo bardziej odczuwam wtedy zarowno barki jak i nadgarstki

czas wraz z seriami rozgrzewkowymi ponizej 60min

to juz koncowka, juz widze mete na horyzoncie

1.WL rozgrzewka i 47kg/6 57kg/3 67kg/3 77kg/3 87kg/3 95kg/2 99kg/1 105kg/1 105kg/1 105kg/1



1-ostatnie powt/seria to byla walka z samym soba, na moje szczescie wygrana


trening trwal 40min

1.WL rozgrzewka i 47kg/6 57kg/3 67kg/3 77kg/3 87kg/2 95kg/2 99kg/1 105kg/1
2.WL 80kg/15 70kg/15
3.WL hantli skos dodatni(15 stopni) 2x30kg/8


1-ostatnia seria/powt ledwo, wycisk trwal conajmniej 8s. zapewne ze wzgledu na ostatnie 'zywienie' a raczej jego brak. dzis tylko po sniadaniu i jazda na trening, wiec jestem lekko wyczerpany mimo tak dlugiej przerwy
2-to byl szok, poczulem sie jak bestia. niesamowite uczucie, na prawde - brak mi slow
3-juz klatka mocno dostala i ciezko szlo nawet te 30kg...ale w koncu ktora to byla seria

^waga na czczo 84kg(z pustymi jelitami)

trening trwal +/- 45min