Mam 33 lata, jestem przed cyklem z metą. Mam niestety genetyczne uwarunkowania do łysienia.
Na niektorych portalach, w tym również forum SFD podowana jest informacja zeby zabezpieczyc sie finasterydem podczas brania metki- to skutecznie zabezpieczy przed wypadaniem włosów (dotyczy to oczywiscie osob ze sklonnoscia do łysienia)
Wiem ze finasteryd w dawce 1mg na dobe skutecznie obniża poziom DHT a tym samym powstrzymuje łysienie androgenne, to jest oczywiste.
Moje pytanie dotyczy samej zasadnosci stosowania finasterydu na cyklu, a konkretnie czy obniżajac poziom DHT nie pozbawiamy sie w sposob znaczacy efektu anabolicznego?
Jesli tak to jaki jest sens takiego połaczenia?
Sporo sie naszukałem na ten temat i dalej mam pewne watpliwosci dlatego wdzieczny bede za konkretna odpowiedz.