...
Napisał(a)
Nie jeden Marto, nie jeden
If you change nothing ... nothing will change!
...
Napisał(a)
To chyba po prostu objawy deficytu uwagi
Dzień 30
Micha
Trening
5 obwodów : czas 47:54
10x burpee
20x invert rows
30x pompka
40x sit up
50x przysiad
Obwód udoskonaliła Aisha, więc miałam komu rzucać nienawistne spojrzenia Żeby nie te burpee to bym pewnie nie sapała jak parowóz i nie wyglądała jak skrzyżowanie buraka z kimś kto świeżo wyszedł z sauny... Połączenie przysiadów i zaraz potem burpee Mam nadzieję, za jakiś czas to powtórzyć
Dzień 31
Micha
Trening
WL 5x5: 25 kg, 25 kg, 27,5 kg, 27,5 kg, 30 kg
Invert rows 5x5: 4 serie nisko-równolegle do podłogi, jedna seria wyżej
Obwód, 20 minut:
5x invert rows
10 x pompka
15 x przysiad
Chyba 20ścia, Asia ma na swojej kartce zapisane
Poszło 30 kg w WL Ja wiem, to nie wyczyn, ale się cieszę, teraz powinno już iść lepiej Po obwodzie.. cóż mam dość, oficjalnie zarówno pompek, jak i invert rows. Przymierzałam się żeby męskie jakoś na podeście zrobić, czy coś, ale niewygodnie, od kolejnego treningu cisnę ile dam radę. W domu wieczorami te kilka robię
Coś mi się dzieje z apeciorem. Nie to, że nie jestem głodna.. ale albo jestem głodna jak wilk i to jest moment albo mi się odechciewa i mam autentyczną cofkę. Dlatego w miskach widać drobne braki. Niedojedzone przy gorszych momentach.
Zmieniony przez - curara w dniu 2012-05-16 23:21:47
Zmieniony przez - curara w dniu 2012-05-16 23:22:31
Dzień 30
Micha
Trening
5 obwodów : czas 47:54
10x burpee
20x invert rows
30x pompka
40x sit up
50x przysiad
Obwód udoskonaliła Aisha, więc miałam komu rzucać nienawistne spojrzenia Żeby nie te burpee to bym pewnie nie sapała jak parowóz i nie wyglądała jak skrzyżowanie buraka z kimś kto świeżo wyszedł z sauny... Połączenie przysiadów i zaraz potem burpee Mam nadzieję, za jakiś czas to powtórzyć
Dzień 31
Micha
Trening
WL 5x5: 25 kg, 25 kg, 27,5 kg, 27,5 kg, 30 kg
Invert rows 5x5: 4 serie nisko-równolegle do podłogi, jedna seria wyżej
Obwód, 20 minut:
5x invert rows
10 x pompka
15 x przysiad
Chyba 20ścia, Asia ma na swojej kartce zapisane
Poszło 30 kg w WL Ja wiem, to nie wyczyn, ale się cieszę, teraz powinno już iść lepiej Po obwodzie.. cóż mam dość, oficjalnie zarówno pompek, jak i invert rows. Przymierzałam się żeby męskie jakoś na podeście zrobić, czy coś, ale niewygodnie, od kolejnego treningu cisnę ile dam radę. W domu wieczorami te kilka robię
Coś mi się dzieje z apeciorem. Nie to, że nie jestem głodna.. ale albo jestem głodna jak wilk i to jest moment albo mi się odechciewa i mam autentyczną cofkę. Dlatego w miskach widać drobne braki. Niedojedzone przy gorszych momentach.
Zmieniony przez - curara w dniu 2012-05-16 23:21:47
Zmieniony przez - curara w dniu 2012-05-16 23:22:31
...
Napisał(a)
mam zapisane 10
...
Napisał(a)
Dzień 32
Walki z apetytem cd..
- owsianka z jajami, jabłko
- kurczak, buraki
- szejk, banan
Dzień 33
- owsianka z jajami, jabłko
- łosoś, tuńczyk, ryż (self made suszi)
- kurczak, buraki
- szejk, banan
Dzień 34
- omlet, jabłko
- jajecznica na pomidorach
- stek z karkówki
- kurczak, banany
Trening:
+ 30-25-20-15-10-5 powtórzeń
- brzuszki na piłce
- wznosy z opadu
- podciągnie kolan do klatki
Dzień 35
- placki z jabłkiem, jaja
- soczewica
- pulpety z mielonego indora, pomidory, pekinka
- kurczak ze szpinakiem na śmietanie
Trening:
10 minut skakanka
10xburpee
10xpompka
10xprzysiad
przez 20 minut
Albo nagle głodnieje - jem, to mi potem niedobrze i nie mogę nic przełknąć przez 6 godzin W czwartek ni z tego ni zowego zaczęły mnie boleć mięśnie zadka (nie zakwasowo), w piątek zasypiałam na stojąco i kręciło mi się w głowie. Odsiedziałam, odleżałam i dziś lepiej. Na jutro micha wyliczona, więc mam nadzieję na normalny tryb. Zaczynam łykać multiwitaminę.
Zmieniony przez - curara w dniu 2012-05-20 21:02:40
Walki z apetytem cd..
- owsianka z jajami, jabłko
- kurczak, buraki
- szejk, banan
Dzień 33
- owsianka z jajami, jabłko
- łosoś, tuńczyk, ryż (self made suszi)
- kurczak, buraki
- szejk, banan
Dzień 34
- omlet, jabłko
- jajecznica na pomidorach
- stek z karkówki
- kurczak, banany
Trening:
+ 30-25-20-15-10-5 powtórzeń
- brzuszki na piłce
- wznosy z opadu
- podciągnie kolan do klatki
Dzień 35
- placki z jabłkiem, jaja
- soczewica
- pulpety z mielonego indora, pomidory, pekinka
- kurczak ze szpinakiem na śmietanie
Trening:
10 minut skakanka
10xburpee
10xpompka
10xprzysiad
przez 20 minut
Albo nagle głodnieje - jem, to mi potem niedobrze i nie mogę nic przełknąć przez 6 godzin W czwartek ni z tego ni zowego zaczęły mnie boleć mięśnie zadka (nie zakwasowo), w piątek zasypiałam na stojąco i kręciło mi się w głowie. Odsiedziałam, odleżałam i dziś lepiej. Na jutro micha wyliczona, więc mam nadzieję na normalny tryb. Zaczynam łykać multiwitaminę.
Zmieniony przez - curara w dniu 2012-05-20 21:02:40
...
Napisał(a)
najpierw mi robisz smak na sushi a potem zjadasz bez mnie?!
...
Napisał(a)
i jeszcze:
albo chce mi się słonego albo mnie suszy jak na giga kacu
albo chce mi się słonego albo mnie suszy jak na giga kacu
...
Napisał(a)
Dzień 35
Dziś mnie już PRAWIE nie mdliło
Miska
- szejk z owsa na jajach z bananami
- kurczak duszony w papryce, buraki
- soczewica z masłem (już nie mogę na nią patrzeć, ale wczoraj spaliłam garnek z porcją, która miała iść na placki, wiec.. )
- gruszka potreningowo
- kapusta kiszona
Trening
Obwód:
15 x burpee
10 x pompka
5 x invert rows
Czuję, że utknęłam w siadzie i MC. W siadzie czuję troszkę kolano, no ale też z 2 strony jak zrobiłam te 3 serie po 40 kg, to w ostatniej ledwo wstawałam W MC dużym problemem są dłonie, powyżej 40 kg jest walka o utrzymanie ciężaru... Dziś w ostatniej serii zrobiłam 2 powtórzenia, poczułam dyskomfort w lędźwiowym (odpuścilam ofkors), to pewnie pozostałość po boleści sprzed niecałych 2 tygodni. Poza tym wszystko w porządku. Obwód trochę bez pary, strasznie dziś gorąco i stałyśmy z Aishą w dusznej części sali. Za to w pierwszych 2 seriach 5x męska pompka
Zmieniony przez - curara w dniu 2012-05-21 22:55:33
Dziś mnie już PRAWIE nie mdliło
Miska
- szejk z owsa na jajach z bananami
- kurczak duszony w papryce, buraki
- soczewica z masłem (już nie mogę na nią patrzeć, ale wczoraj spaliłam garnek z porcją, która miała iść na placki, wiec.. )
- gruszka potreningowo
- kapusta kiszona
Trening
Obwód:
15 x burpee
10 x pompka
5 x invert rows
Czuję, że utknęłam w siadzie i MC. W siadzie czuję troszkę kolano, no ale też z 2 strony jak zrobiłam te 3 serie po 40 kg, to w ostatniej ledwo wstawałam W MC dużym problemem są dłonie, powyżej 40 kg jest walka o utrzymanie ciężaru... Dziś w ostatniej serii zrobiłam 2 powtórzenia, poczułam dyskomfort w lędźwiowym (odpuścilam ofkors), to pewnie pozostałość po boleści sprzed niecałych 2 tygodni. Poza tym wszystko w porządku. Obwód trochę bez pary, strasznie dziś gorąco i stałyśmy z Aishą w dusznej części sali. Za to w pierwszych 2 seriach 5x męska pompka
Zmieniony przez - curara w dniu 2012-05-21 22:55:33
...
Napisał(a)
Dzień 36
Miska upałowa
- owsianka z jajem, 2x kiwi, garść winogron
- jajo na twardo z pomidorem
- ok 360 g kurczaka zapiekanego w jogurcie, limonkach i bazylii z czosnkiem, kapusta kiszona
- zupa krem z brokuła i jabłka z jajem
- gruszka potreningowo
Trening
WL: 25 kg, 27,5 kg, 30 kg, 30 kg, 32,5 kg
Invert rows: 1 seria nisko, 4 serie wyżej (wszystko na TRX)
+
4 x po 3 obwody
8x pompka
6 x push press
5 x SDLHP
4 x burpee
WL lepiej, w końcu 32,5 kg było cięęęężko, odłożyłam sztangę po 4 powtórzeniach, ale skarcona przez Aishę dokończyłam
Obwody niedobrze mam pecha do tej 12stki, tym razem pociągnęłam 2 pełne i 1/3 i przerwałam, bo mój żołądek skoordynował się z nagłym bólem głowy. Pierwsze serie PP 15 kg, ale potem 10 kg, bo czułam, że na łeb sobie to zrzuce..
było fajnie Aisha wystraszyła jakiegoś biednego cudzoziemca
Dzień 37
Miska upałowa
- owsianka, jajo, 3 x kiwi
- tatar, ogór kiszony
- pasztet z drobiu z wątróbką, banany
- truskawki
- kawałek karkówki, brokuły
- szejk Si Tec z próbki, ZAj**ISTY
Alertem jest to, ze 3 miesiąc z rzędu spóźnia mi się @. Scenariusz jest zawsze ten sam. Czuję się jak dojna krowa (tylko mleka brak), w stanik się upchnąć nie mogą, dotknąć tyż nie bardzo, a do tego czuję się cała wiekszaaaaaaa a @ jak nimataknima. Ostatnio to trwało prawie 2 tyg
Zmieniony przez - curara w dniu 2012-05-23 21:42:26
Miska upałowa
- owsianka z jajem, 2x kiwi, garść winogron
- jajo na twardo z pomidorem
- ok 360 g kurczaka zapiekanego w jogurcie, limonkach i bazylii z czosnkiem, kapusta kiszona
- zupa krem z brokuła i jabłka z jajem
- gruszka potreningowo
Trening
WL: 25 kg, 27,5 kg, 30 kg, 30 kg, 32,5 kg
Invert rows: 1 seria nisko, 4 serie wyżej (wszystko na TRX)
+
4 x po 3 obwody
8x pompka
6 x push press
5 x SDLHP
4 x burpee
WL lepiej, w końcu 32,5 kg było cięęęężko, odłożyłam sztangę po 4 powtórzeniach, ale skarcona przez Aishę dokończyłam
Obwody niedobrze mam pecha do tej 12stki, tym razem pociągnęłam 2 pełne i 1/3 i przerwałam, bo mój żołądek skoordynował się z nagłym bólem głowy. Pierwsze serie PP 15 kg, ale potem 10 kg, bo czułam, że na łeb sobie to zrzuce..
było fajnie Aisha wystraszyła jakiegoś biednego cudzoziemca
Dzień 37
Miska upałowa
- owsianka, jajo, 3 x kiwi
- tatar, ogór kiszony
- pasztet z drobiu z wątróbką, banany
- truskawki
- kawałek karkówki, brokuły
- szejk Si Tec z próbki, ZAj**ISTY
Alertem jest to, ze 3 miesiąc z rzędu spóźnia mi się @. Scenariusz jest zawsze ten sam. Czuję się jak dojna krowa (tylko mleka brak), w stanik się upchnąć nie mogą, dotknąć tyż nie bardzo, a do tego czuję się cała wiekszaaaaaaa a @ jak nimataknima. Ostatnio to trwało prawie 2 tyg
Zmieniony przez - curara w dniu 2012-05-23 21:42:26
Poprzedni temat
Odchudzenie - ćwiczenia
Następny temat
Konkurs/Aisha/ podsumowanie str.23
Polecane artykuły