SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Konkurs/curara/there is no limit :)

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 5250

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51566 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
A co, masz jakiś problem?

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 10166 Wiek 110 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 124582
Nie jeden Marto, nie jeden

If you change nothing ... nothing will change!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51566 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
To chyba po prostu objawy deficytu uwagi

Dzień 30

Micha



Trening

5 obwodów : czas 47:54
10x burpee
20x invert rows
30x pompka
40x sit up
50x przysiad

Obwód udoskonaliła Aisha, więc miałam komu rzucać nienawistne spojrzenia Żeby nie te burpee to bym pewnie nie sapała jak parowóz i nie wyglądała jak skrzyżowanie buraka z kimś kto świeżo wyszedł z sauny... Połączenie przysiadów i zaraz potem burpee Mam nadzieję, za jakiś czas to powtórzyć

Dzień 31

Micha



Trening

WL 5x5: 25 kg, 25 kg, 27,5 kg, 27,5 kg, 30 kg
Invert rows 5x5: 4 serie nisko-równolegle do podłogi, jedna seria wyżej

Obwód, 20 minut:
5x invert rows
10 x pompka
15 x przysiad

Chyba 20ścia, Asia ma na swojej kartce zapisane

Poszło 30 kg w WL Ja wiem, to nie wyczyn, ale się cieszę, teraz powinno już iść lepiej Po obwodzie.. cóż mam dość, oficjalnie zarówno pompek, jak i invert rows. Przymierzałam się żeby męskie jakoś na podeście zrobić, czy coś, ale niewygodnie, od kolejnego treningu cisnę ile dam radę. W domu wieczorami te kilka robię

Coś mi się dzieje z apeciorem. Nie to, że nie jestem głodna.. ale albo jestem głodna jak wilk i to jest moment albo mi się odechciewa i mam autentyczną cofkę. Dlatego w miskach widać drobne braki. Niedojedzone przy gorszych momentach.


Zmieniony przez - curara w dniu 2012-05-16 23:21:47

Zmieniony przez - curara w dniu 2012-05-16 23:22:31
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1173 Wiek 38 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 10582
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51566 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Dzień 32

Walki z apetytem cd..

- owsianka z jajami, jabłko
- kurczak, buraki
- szejk, banan

Dzień 33

- owsianka z jajami, jabłko
- łosoś, tuńczyk, ryż (self made suszi)
- kurczak, buraki
- szejk, banan

Dzień 34

- omlet, jabłko
- jajecznica na pomidorach
- stek z karkówki
- kurczak, banany

Trening:



+ 30-25-20-15-10-5 powtórzeń
- brzuszki na piłce
- wznosy z opadu
- podciągnie kolan do klatki
Dzień 35

- placki z jabłkiem, jaja
- soczewica
- pulpety z mielonego indora, pomidory, pekinka
- kurczak ze szpinakiem na śmietanie

Trening:
10 minut skakanka
10xburpee
10xpompka
10xprzysiad

przez 20 minut

Albo nagle głodnieje - jem, to mi potem niedobrze i nie mogę nic przełknąć przez 6 godzin W czwartek ni z tego ni zowego zaczęły mnie boleć mięśnie zadka (nie zakwasowo), w piątek zasypiałam na stojąco i kręciło mi się w głowie. Odsiedziałam, odleżałam i dziś lepiej. Na jutro micha wyliczona, więc mam nadzieję na normalny tryb. Zaczynam łykać multiwitaminę.



Zmieniony przez - curara w dniu 2012-05-20 21:02:40
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1173 Wiek 38 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 10582
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51566 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
ej, no to umawiamy się, wpadasz do mnie i robim
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51566 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
i jeszcze:
albo chce mi się słonego albo mnie suszy jak na giga kacu
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51566 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Dzień 35

Dziś mnie już PRAWIE nie mdliło

Miska



- szejk z owsa na jajach z bananami
- kurczak duszony w papryce, buraki
- soczewica z masłem (już nie mogę na nią patrzeć, ale wczoraj spaliłam garnek z porcją, która miała iść na placki, wiec.. )
- gruszka potreningowo
- kapusta kiszona

Trening





Obwód:
15 x burpee
10 x pompka
5 x invert rows

Czuję, że utknęłam w siadzie i MC. W siadzie czuję troszkę kolano, no ale też z 2 strony jak zrobiłam te 3 serie po 40 kg, to w ostatniej ledwo wstawałam W MC dużym problemem są dłonie, powyżej 40 kg jest walka o utrzymanie ciężaru... Dziś w ostatniej serii zrobiłam 2 powtórzenia, poczułam dyskomfort w lędźwiowym (odpuścilam ofkors), to pewnie pozostałość po boleści sprzed niecałych 2 tygodni. Poza tym wszystko w porządku. Obwód trochę bez pary, strasznie dziś gorąco i stałyśmy z Aishą w dusznej części sali. Za to w pierwszych 2 seriach 5x męska pompka



Zmieniony przez - curara w dniu 2012-05-21 22:55:33
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51566 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Dzień 36


Miska upałowa
- owsianka z jajem, 2x kiwi, garść winogron
- jajo na twardo z pomidorem
- ok 360 g kurczaka zapiekanego w jogurcie, limonkach i bazylii z czosnkiem, kapusta kiszona
- zupa krem z brokuła i jabłka z jajem
- gruszka potreningowo


Trening


WL: 25 kg, 27,5 kg, 30 kg, 30 kg, 32,5 kg
Invert rows: 1 seria nisko, 4 serie wyżej (wszystko na TRX)

+
4 x po 3 obwody
8x pompka
6 x push press
5 x SDLHP
4 x burpee

WL lepiej, w końcu 32,5 kg było cięęęężko, odłożyłam sztangę po 4 powtórzeniach, ale skarcona przez Aishę dokończyłam

Obwody niedobrze mam pecha do tej 12stki, tym razem pociągnęłam 2 pełne i 1/3 i przerwałam, bo mój żołądek skoordynował się z nagłym bólem głowy. Pierwsze serie PP 15 kg, ale potem 10 kg, bo czułam, że na łeb sobie to zrzuce..

było fajnie Aisha wystraszyła jakiegoś biednego cudzoziemca

Dzień 37


Miska upałowa
- owsianka, jajo, 3 x kiwi
- tatar, ogór kiszony
- pasztet z drobiu z wątróbką, banany
- truskawki
- kawałek karkówki, brokuły
- szejk Si Tec z próbki, ZAj**ISTY

Alertem jest to, ze 3 miesiąc z rzędu spóźnia mi się @. Scenariusz jest zawsze ten sam. Czuję się jak dojna krowa (tylko mleka brak), w stanik się upchnąć nie mogą, dotknąć tyż nie bardzo, a do tego czuję się cała wiekszaaaaaaa a @ jak nimataknima. Ostatnio to trwało prawie 2 tyg

Zmieniony przez - curara w dniu 2012-05-23 21:42:26
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Odchudzenie - ćwiczenia

Następny temat

Konkurs/Aisha/ podsumowanie str.23

WHEY premium