"Zastanowiłes sie ze udzielenie rady w twoim wykonaniu może byc błędne lub niefachowe i co to może spowodować u wielu z naszych członków na SFD "
Do czego pijesz Fabio???? Znajdź w archiwum chodź jedna porade która jest według ciebie zła?? Prosta zasada nie znam się na czyms to wtedy sie nie wypowiadam zeby kogos nie wprowdzic w błąd.Uwazam ze moja wiedza jesli idzie np o trening i suplementacje jest wystarczajaca do udzialania rjakis rad poczatkujacym.Zauwaz ze nigdy w dziale odzywianie nie ukladalem ludziom diet itd bo to byla moja slabsza strona wiedzy. Teraz ja uzupełniam i stad to pytanie
Fabio a tak na spokojnie co do ważenia.Czy uważasz że jeśli np 5000 osób (typowych amatorów) którzy pakuja ale nigdy nie startują maja ułożona taką w miare dobra diete dla tego sportu bawi się w ważenie składników co do grama??? Bez przesady, sam mam 3 kolesi ktorzy pakuja już ładnych kilkanaście lat (jeden ponad 20) i nigdy od nich nie słyszałem aby bawili sie w ważenie składników. Oni robia to intuicyjnie.Patrząc w lustro i widząc że nabieraja tłuszczu zaczynają ograniczać węgle ale nie w taki sposób że zjedzą dokładnie 50 gram mniej węgla na dzień tylo po prostu jak gotują np makaron to wsypują go jedna szklankę zamiast półtorej. I ja robie podobnie.Ci znajomi wyglądaja naprawde ok a trza przyznac ze wiedze maja duża.
Twierdzac ze nie bawie sie w wazenie skladnikow nie stwierdzilem od razu ze po treningu atakuje lodowke i zre jak glupi co popadnie.
) . Naprawde moze Tobie Fabio na to sie inaczej patrzy bo ty jestes zawodnikiem ktory startuje , dla ciebie na 100% wazny jest kazdy gram ww lub bialka.Ale spójrz na to obiektywnie czy myślisz ze wszyscy ludzie z silki cale zycie podpozadkowuja kulturystyce??? Nie i taka jest prawda. Ok dla mnie ten sport (siedze juz w nim z 7-8 lat) jest naprawde najlepsza jak na razie rzecza w zyciu ale wiedzac ze nie bede nigdy zawodnikiem i bedac zadowolonym ze swoich rezultatów po tych 7 latach treningu nie uwazalem do tej pory za potrzebne i niezbedne wazyc kazdy skladnik diety co do grama!!
Ja nikomu nie polecam mojej tzw. diety intuicyjnej jaka dotad mialem nigdy nie radzilem nikomu zadnych glupot (taka mam nadzieje bo nikt tego nie kwestionowal) wiec nie wiem o co ten krzyk ??
Zaraz powiesz tak bo koskował itd i olewal diete i pewnie wyglada****owo itd bo jak
na koksie mozna bez diety.
A wiec uprzedzam Twoje zarzuty . Moje koksowanie polegalo bodajze na 6-7 cylkach przez te 7-8 lat treningu .Te cykle to naprawde pikus w porownaniu z tym co czytam w dziale doping.Teraz rzucilem to i mam nadzieje juz do tego nie wróce bo troche zmienil sie moj poglad na temat koksowania przez szarych czlowieczków takich jak ja :) A co do swojego wygladu to naprawde jak na razie jak juz powiedzialem jest ok. A skad teraz nagle zainteresowanie wazeniem skladników?
Z tad ze jak do tej pory zaczynajac przygode z pakowaniem wazylem okolo 50 kg i moj trening i ta moja "intuicyjna dieta" byla nastawiona na budowe masy , która szla mi naprawde opornie.Teraz gdy koksy poszly na bok postawlem sobie nowy cel , zrobic jak na moje mozliwosci perfekcyjna rzeźbę.A do tego już wazenie skladnikow co do grama jest wazne zreszta sam wiesz. I stad to moja nagla zmiana zdania co do diety
Pozdrawiam
KAIN
"Loved be few Hated by many But respect by all"