redukcja. Co teraz?

witam wszystkich :)
w tej chwili moja dieta na redukcja wyglada tak:
1płatki owsiane 30g,
migdały 20g
jajka 4 sztuki
2. kurczak jakieś 150 g
oliwa 15g
3. to samo co 2
4. kurczak150g
kasza 50g
trening
5. mintaj 200g
makaron durum garść
6. twarożek
oliwa 15g

wychodzi wszystkiego jakies 2200 kcal, w dni nie treningowe to samo ale bez makaronu i kaszy, warzywa do kazdego posilku oprócz po treningowego. proporcje 2/1/1
w tej chwili koncze 10 tydzien redu schodzi mi średnio 0,5-1 kg na tydzień, co tydzień cos obcinam z kcal. biore pare antykatabolików, dzięki czemu siła praktycznie nie spada. I zastanawiam sie co teraz wyrzucic z diety węgle czy tluszcze. Jak mi radzicie? I tak jednego i drugiego jest mało, ale teraz wyjątkowo mam dylemat w tej sprawie zalezy mi na tym, żeby siła mi aż tak nie spadała po kolejnym obcięciu. Do końca redu zostało mi jakies 4-5 tygodni. ooo i czy nie zwiekszać teraz ilości mięsa, albo nie wyrzucac warzyw owoców etc.
pozdrawiam

smith11 - dzieki za pomoc

chyba za duzo obciąłem, przez 8 dni nie miałem dosepu do wagi, wchodze a tu 82,5 :'-( 2 kilo widocznie zeszło, może dlate3go że duzo na rowerze jexdziłem(pogoda amazing) sam niewiem, jak uwazacie jakie zmiany powinienem wprowadzić w diecie? napewno wrzuce ze 100 kcal troche tłuszsczu i białka dołoże. Myślicie, że 2400 kcal w treningowe bedzie ok? i już nic nie zmieniac?

A co już Ci nie spada? Jak tłuszczy masz 1g/kg i węgli 1g/kg to już raczej bardziej ciąć nie ma co, tak samo z białkiem.

Myslałem, żeby jajka na białko w proszku zamienić. Troche juz obrzydzenie do nich mam. Z drugiej strony od babci dostaje je w dużych ilosciach prosto od kury i troche szkoda by było

Ja bym umarł z tak małą ilością mięcha - dowal do każdej porcji 100g ! :)

aż stowe mówisz? to kilo mięcha dziennie mam jesć?? :D

Według mnie tak bo przecież to Ci nie zaszkodzi, nie utuczysz się samym mięchem :)
Ale ja jestem laikiem, sam walczę z redukcją więc poczekaj na post Konia :P

hehe tez laik jestem, co by nie było :D tylko zastanawiam sie czy ma sens dorzucania wiekszej ilosci białka. Ogólnie problem w tym czy wyrzucac węgle czy tłuszcze :D

Ja nie wiem czy jest w ogóle z czego wyrzucać .. 2200 kcal to przecież bardzo mało, ile masz wzrostu i waga ?

83-4 kilo 174 wzrostu, zaczałem od 3200 i tak wyrzucałem raz 100 raz 50 kcal raz 200 na tydzien, w zaleznosci jak spadało. To co najbardziej mnie zdziwilo to fakt, że spadłem przez 10 tyg. o 7 kilo, a z maćka poszlo bodajże 12 cm, te liczby mnie zadziwiają strasznie :D

Ale to jak masz 84 kg to masz 84g węgli 84g tłuszczy i 168g białka. Czyli 336+756+672 = 1764 Kcal, to już na prawdę mało. Ja jestem na redukcji też i mam identyczną wagę i tyle jem w DNT , a w DT jem do tego jeszcze dodatkowo 65g węgli czyli 2000 KCAL. W takim wypadku nic a nic nie obcinaj, bo biorąc pod uwagę wzór 33x84 masz zapotrzebowanie dzienne około 2772 kcal, więc już obcięte jest 1000 kcal, to bardzo dużo. Przy takim deficycie powinieneś spalać 1 kg na tydzień zakładając, że przy takim mocnym obcięciu kcal nie zwolnił metabolizm. Pamiętaj , że organizm przede wszystkim dąży do przetrwania, tak mamy zakodowane w genach , więc będzie starał się dostosować do sytuacji :P

Szczerze mówiąc średnio zrozumiałem co kolwiek z twoich obliczen :D w sumie jedząc tyle schodzi mi powoli, ale miesa jak narazie nic nie zeszło (przynajmniej tak to wyglada), mysle co będzie jak przy tej kalorycznosci nic juz nie bedzie spadac co wtey zrzucic :D