Skóra po odchudzaniu.

Witam, ważyłem w maju tamtego roku 154kg, dzisiaj po ważeniu moja waga stanęła na 101kg przy wzroście 192cm czyli schudłem 53kg, waga idzie mi w dół i pewnie do 90kg przynajmniej będzie szła ale problem mam inny... Skóra na brzuchu, plecach trochę też, jest jest bardzo dużo, dużo za dużo, rozciąga się dosyć mocno i wygląda to tak jakbym po prostu te kilkadziesiąt kilo tłuszczu wyjął z dnia na dzień a skóry zostało tyle samo. Jak można próbować z tym walczyć ujędrniając brzuch, uda, biodra, plecy czy nawet troszkę ręce? Po prostu co mogę kupić? Kremy? Tabletki?

Dzięki za pomoc

Z mojego doświadczenia

peeling z fusów kawy
masaże
masaże szorstką gąbką rękawicą itd
sauna
naprzemienne prysznice zimny-ciepło

Jedz owoce cytrusowe(mają w sobie coś odpowiedzialnego za produkcje kolagenu w organizmie)

Możesz też spróbować jakiegoś preparatu z Glukozaminą tak jak wyżej wspomaga ona produkcje naturalnego kolagenu co wpływa na skórę

Czas działa na twoją korzyść - nie chudnij za szybko lepiej robić to wolniej

Ćwicz siłowo

A jak ogólnie można jeszcze poprawić wygląd skóry? Bo jak tak patrze to podczas tego jak tyłem skóra wyglądała 100 razy lepiej jak ważyłem 100kg kiedyś niż ważę 100kg teraz, różnica jest naprawdę spora na brzuchu niestety mimo tej samej wagi.

Do suplementacji dorzuć kolagen. Tak na dobrą sprawę to CI pomoże ujędrnić i ulestaycznić skórę, ale obawiam się ,że jeżeli jest jej naprawdę sporo to tylko chirurgia estetyczna. Widziałam w tv takie programy i najczęściej przy tak dużym spadku masy sie bez tego nie obchodziło.Nawet po ciążach wieloraczków też tak trzeba to zlikwidować.

Odsyłam także do tematu kolegi z forum : https://www.sfd.pl/Hialumax_Duo-t548116.html

Zmieniony przez - malutka_k w dniu 2012-03-31 01:00:42

OK, zakupiłem sobie jakiś czas temu coś z glukozaminą, dzisiaj Olimpu kupiłem jakiś produkt z kolagenem, kwasem hialuronowym i jeszcze czymś jeszcze więc zobaczymy jak to będzie ale naprawdę strasznie się z tym czuje, bo strasznie to wygląda dla mnie, jeszcze te rozstępy, jak widziałem kiedyś w rozmowach w toku kobiety, które właśnie schudły z 50kg, wyglądały bardzo dobrze z twarzy, chudo a jak pokazały brzuch to nie było to fajne... Próbuje z glukozaminą, kolagenem, kwasem hialuronowym, masażami jakimiś kremami, zobaczymy

pozdrawiam

Zmieniony przez - Mk19rk w dniu 2012-04-12 23:34:20

Witaj. Muszę Cię zmartwić, jak skóry jest dużo to żadne kremy tu nie pomogą. Jedynym ratunkiem jest operacja, sam się do takiej przymierzam więc wiem co piszę. Pozdrawiam

Jeszcze możesz dodać jakiś trening na masę mięśniową. Wiadomo cudów nie będzie ale kremy + budowanie mięśni trochę powinno poprawić.

Witam, ja tez schudlem ze 115kg do 82kg i powiem szczerze, ze tez nie za bardzo zadowolony jestem z wygladu, niby tej skory duzo nie ma, ale jest i nie wyglada to tak jak powinno. Pozniej zajmowalem sie budowaniem masy i przytylem do 91kg, a tluszcz zwiekszyl sie o 1-1,5%. takze nie jest zle. Ale i tak skora na brzuchu i klacie nie podoba mi sie. Moze ktos w temacie napisze jakie masci, jakie suplementy uzywac, zeby to pomoglo, chcociaz w malym stopniu, bo mysle, ze raczej operacje stawiamy na ostatnim miejscu. Pozdr.

Mk19rk, napisz czym sie wspomagasz z walka z ta cholerna skora.

Zmieniony przez - kubsztix w dniu 2012-05-01 19:51:56

Ciężko zrobić coś co naprawdę będzie działać, jeżdżę na rowerze od kilku tygodni, 350km już jakoś zrobiłem i zauważyłem, że na udach ta skóra jest lepsza, zażywam suplementy z kolagenem, skrzypem oraz glukozaminą, pije codziennie rano i czasem jeszcze wieczorem sok z cytryny. Smarowałem wiele razy kremem i jak na razie jakieś efekty są, nie są one duże, ale jakieś są i mam nadzieje, że im dłużej będę coś z tym robił to po prostu będzie jeszcze chociaż trochę lepiej :)

to nie jest tak że skóra ściągnie się w kilka tygodni :) na to potrzeba czasu, http://training.fitness.com/member-photos/honest-how-bad-my-loose-skin-28526.html tutaj gościu miał podobny problem - widać poprawę ale idzie powoli

Naprawdę ciężka sprawa... U mnie to pewnie jeszcze gorzej będzie bo ja w sumie schudłem dwa razy więcej...