Przepraszam na początku, że zakładam nowy temat ale szczerze mówiąc od czytania dziesiątek już starszych na tym i innych forach jestem już głupia... :D
Otóż akcja jest tego typu. Jestem osobą ogólnie szczupłą. Przy 164 wzrostu 56 wagi. Nie jest to chyba więc źle. Problem polega na tym, że mam duuuże łydki. Ich obwód w najszerszym miejscu to aż 38 cm! Nie wiem czy wg Was to dużo ale wierzcie mi - przy moich nogach i figurze to dużo. Pomyślałam więc, że trzeba coś z tym zrobić. Ktoś polecił mi steper. Gdy zrobi się naprawdę ciepło, chcę znów zacząć biegać rano. I tu się zaczyna problem. Czy ćwiczenia aerobowe są tu w stanie pomóc? Jedni piszą, że tak, inni, że aeroby to strata czasu. Chcę ponadto uniknąć sytuacji w której mało co zniknie z łydek tłuszcz a pod nim pojawią się mięśnie, co jeszcze bardziej je poszerzy. Chcę żeby po prostu były szczuplejsze - nie zależy mi absolutnie na mięśniach. Czy jesteście w stanie coś doradzić?? :) Byłabym bardzo wdzięczna!
"Praca to bardzo niezdrowy sposób spędzania wolnego czasu"