...
Napisał(a)
oki. to prawda brakuje regularnosci, ale to z czasem. zmiana warunkow organizacyjnych, zeby moc biegac kosztowala mnie kilka lat pracy! dieta ok, ale powiedzcie kochani, no powiedzcie: czy przy zalozeniu ze codziennie będę biegać lub prawie codziennie nie zostaje mi troche komfortu na jedzenie? faktycznie musze sie w tym spinać?
...
Napisał(a)
Na początku sie nie spinaj bo nie wytrzymasz, ale z czasem dorzucaj troche rygoru. Samo bieganie codziennie to też nie jest taki dobry pomysł - wprowadź jakiś trening siłowy, interwały, trening metaboliczny.
W swoim myśleniu popełniasz jeden podstawowy błąd, który popełnia większośc osób "przebiegłem dzisiaj 10km więc moge sobie pozwolić na 1kg czekolady". Biegając robisz krok do przodu, jedząc śmieciowe żarcie cofasz sie - czasem nawet dalej niż zaszedłeś.
W swoim myśleniu popełniasz jeden podstawowy błąd, który popełnia większośc osób "przebiegłem dzisiaj 10km więc moge sobie pozwolić na 1kg czekolady". Biegając robisz krok do przodu, jedząc śmieciowe żarcie cofasz sie - czasem nawet dalej niż zaszedłeś.
...
Napisał(a)
Ja jednak zawierzam temu
http://www.bieganie.pl/?show=1&cat=13&id=1548
"Więc jeśli ktoś myśli o odchudzaniu powinien przede wszystkim koncentrować się na utrzymaniu ujemnego bilansu energetycznego, zamiast na proporcjach intensywności wysiłku a organizm zrobi za nas całą resztę."
Dlatego mówię o zdrowym rozsądku. Jeśli ktoś jest zdrowy i chce po prostu parę kilko zrzucić dla samego siebie, to powinien trzymać się bilansu energetycznego - czyli się nie przeżerać. Zdecydowanie przekładam wiarę w "samoregulację" organizmu. Nie należy przeginać w żadną stronę i sądzę, że mój apetyt lepiej podpowiada co mam jeść niż diety typu co 2/3h. Nie mówię tu o sportowcach, wyczynowcach itp.
http://www.bieganie.pl/?show=1&cat=13&id=1548
"Więc jeśli ktoś myśli o odchudzaniu powinien przede wszystkim koncentrować się na utrzymaniu ujemnego bilansu energetycznego, zamiast na proporcjach intensywności wysiłku a organizm zrobi za nas całą resztę."
Dlatego mówię o zdrowym rozsądku. Jeśli ktoś jest zdrowy i chce po prostu parę kilko zrzucić dla samego siebie, to powinien trzymać się bilansu energetycznego - czyli się nie przeżerać. Zdecydowanie przekładam wiarę w "samoregulację" organizmu. Nie należy przeginać w żadną stronę i sądzę, że mój apetyt lepiej podpowiada co mam jeść niż diety typu co 2/3h. Nie mówię tu o sportowcach, wyczynowcach itp.
...
Napisał(a)
wyliczam, ze nie zre wiecej niz 1500 kalorii dziennie.
Czyli robisz sobie krzywdę. Jedzenie zbyt mało również nie ma zbawiennego działania na nasz organizm, wręcz przeciwnie.
Nikt nie mówi, że ma to być 6 posiłków, bo równie dobrze zapotrzebowanie możesz dostarczyc z 3, ale niech to będą 3 posiłki, które chociaż w przybliżeniu dostosują się do Twoich potrzeb energetycznych.
To, że w coś wierzysz, nie znaczy, że działa. Organizm rządzi się swoimi zasadami.
Przed porannym bieganie jedz śniadanie, najlepiej z pewna przerwą czasową. Węgle dobrej jakości, białko i porcja zdrowego tłuszczu. Ile czego-już zależy od całodziennego rozkładu.
Jeśli bolą stawy, to zmień intensywność, lub nawierzchnię po której biegasz. Przyzwyczaj stawy.
Masz jakieś buty do tego biegania porządne?
Czyli robisz sobie krzywdę. Jedzenie zbyt mało również nie ma zbawiennego działania na nasz organizm, wręcz przeciwnie.
Nikt nie mówi, że ma to być 6 posiłków, bo równie dobrze zapotrzebowanie możesz dostarczyc z 3, ale niech to będą 3 posiłki, które chociaż w przybliżeniu dostosują się do Twoich potrzeb energetycznych.
To, że w coś wierzysz, nie znaczy, że działa. Organizm rządzi się swoimi zasadami.
Przed porannym bieganie jedz śniadanie, najlepiej z pewna przerwą czasową. Węgle dobrej jakości, białko i porcja zdrowego tłuszczu. Ile czego-już zależy od całodziennego rozkładu.
Jeśli bolą stawy, to zmień intensywność, lub nawierzchnię po której biegasz. Przyzwyczaj stawy.
Masz jakieś buty do tego biegania porządne?
Poszukuję książki "Na początku był głód" M. Konarzewskiego, gdyby ktoś miał egzeplarz na sprzedaż - proszę o kontakt mailowy ;)
Jedna z bardziej przemądrzałych osób na forum.
...
Napisał(a)
No ale widzisz. Ja jestem umysłem ścisłym i nie kupuję "półprawd". A wygląda to tak: Ty mówisz jedz śniadanie, przedmówca mówił: nie jedz. Gdzie tu wiedza? Ponieważ bez super dokładnej analizy przypadku przez fachowców nie da się dokładnie określić jak postępować, to stawiam na słuchanie siebie i korygowanie. Przecież ja nie powiedziałem, że chcę się głodzić. W ogóle mi to nie w głowie. Ja bardzo lubię jeść, smacznie, nie wiem dlaczego obliczenia kalorii prowadzą do wyniku grubo poniżej 2000Kcal, może coś źle liczę. Wewnętrzny głos mi podpowiada, że muszę jeść śniadanie przed bieganiem, ale lekkie. Dziś wypiłem 0,5l soku marchewkowego i pół bułki z masłem. na pewno nie będę biegał bez śniadania, bo ja mam pracę. I muszę być w formie, wysoka aktywność... Ze stawami to jest tak: bolą niezależnie od nawieszchni po 40-50min biegania. Ale sądzę że to przez słabe miesnie, musze nad tym popracować. buty mam reboki takie niebieskie, z przeceny.
...
Napisał(a)
lianNo ale widzisz. Ja jestem umysłem ścisłym i nie kupuję "półprawd". A wygląda to tak: Ty mówisz jedz śniadanie, przedmówca mówił: nie jedz. Gdzie tu wiedza? Ponieważ bez super dokładnej analizy przypadku przez fachowców nie da się dokładnie określić jak postępować, to stawiam na słuchanie siebie i korygowanie. Przecież ja nie powiedziałem, że chcę się głodzić. W ogóle mi to nie w głowie. Ja bardzo lubię jeść, smacznie, nie wiem dlaczego obliczenia kalorii prowadzą do wyniku grubo poniżej 2000Kcal, może coś źle liczę. Wewnętrzny głos mi podpowiada, że muszę jeść śniadanie przed bieganiem, ale lekkie. Dziś wypiłem 0,5l soku marchewkowego i pół bułki z masłem. na pewno nie będę biegał bez śniadania, bo ja mam pracę. I muszę być w formie, wysoka aktywność... Ze stawami to jest tak: bolą niezależnie od nawieszchni po 40-50min biegania. Ale sądzę że to przez słabe miesnie, musze nad tym popracować. buty mam reboki takie niebieskie, z przeceny.
Co do biegania na czczo to zobacz tutaj Aeroby_na_czczo__za_i_przeciw. i zdecyduj sam.
Jeśli chodzi o dietę to mi pomogło to Zbilansowana_dieta_redukcyjna
Pozdrawiam.
Zmieniony przez - nhsman w dniu 2012-04-23 11:36:29
...
Napisał(a)
lianJa jednak zawierzam temu
http://www.bieganie.pl/?show=1&cat=13&id=1548
"Więc jeśli ktoś myśli o odchudzaniu powinien przede wszystkim koncentrować się na utrzymaniu ujemnego bilansu energetycznego, zamiast na proporcjach intensywności wysiłku a organizm zrobi za nas całą resztę."
Dlatego mówię o zdrowym rozsądku. Jeśli ktoś jest zdrowy i chce po prostu parę kilko zrzucić dla samego siebie, to powinien trzymać się bilansu energetycznego - czyli się nie przeżerać. Zdecydowanie przekładam wiarę w "samoregulację" organizmu. Nie należy przeginać w żadną stronę i sądzę, że mój apetyt lepiej podpowiada co mam jeść niż diety typu co 2/3h. Nie mówię tu o sportowcach, wyczynowcach itp.
Ciekawy art. Szkoda tylko że nie napisali nic o katabolizmie mięśni. Zresztą zbyt dosłownie odczytujesz to co napisali. To, że wystarczy miec ujemny bilans żeby spalac tłuszcz to nie do końca prawda. Nie ważna jest tylko ilość ale też jakość. Ja też chciałbym sobie jeść fast foody i słodycze tak żeby nie przekroczyć bilansu i chudnąć.
...
Napisał(a)
Znalazłem też to http://s*************.pl/trening/40-trening-silowy/118-przestan-tracic-miesnie-katabolizm, chyba już nie powinniśmy mieć złudzeń, że normalny człowiek powinien jeść śniadanie.
Wniosek jest inny, jeśli moim celem jest lekkie zrzucenie tłuszczu (powiedzmy 5-7kg) to być może powinienem więcej pracować na siłowni, żeby pobudzać procesy anaboliczne i nie iść w kierunku sylwetki "wytrzymałościowca" (tj. opisano to w tym artykule).
Wniosek jest inny, jeśli moim celem jest lekkie zrzucenie tłuszczu (powiedzmy 5-7kg) to być może powinienem więcej pracować na siłowni, żeby pobudzać procesy anaboliczne i nie iść w kierunku sylwetki "wytrzymałościowca" (tj. opisano to w tym artykule).
...
Napisał(a)
http://s*************.pl/trening/40-trening-silowy/118-przestan-tracic-miesnie-katabolizm - może tym razem link wklei się poprawnie
Poprzedni temat
Poprawa sylwetki u mężczyzny w wieku 50 lat
Następny temat
trening w chorobie
Polecane artykuły