Bzdurne stwierdzenie "sport to zdrowie". Sport wyczynowy nie ma nic wspólnego ze zdrowiem. A
kulturystyka zawodowa jest niewątpliwie sportem wyczynowym. Wiąże się z ogromnymi obciążeniami treningowymi, daleko wykraczającymi poza normy obciążeń które znoszą normalni ludzie. Niestety stawy tych "nadludzi" są jak najbardziej normalne i wcale nie nadludzkie. niby prosta sprawa, ale po wielu latach wychodzą dziwne i zupełnie niespodziewane kontuzje. I to tyczy się każdego sportu, nie tylko kulturystyki. Przykładowo większość 20-paro letnich piłkarzy ma stawy kolanowe jak 70-latkowie. Sam to widze po sobie, choć nie jestem sportowcem zawodowym, jednak nadal traktuje to wyczynowo, chodzi mi o wynik a nie rekraację. Efekt? Wyskakujący bark i luźne kolano. A mam niecałe 24 lata. Narazie mam to wszystko ładnie obudowane mięśniami, które to trzymają na miejscu. Ale może się za parę lat okazać że to i owo mi się posypie. No i czy to jest zdrowie? Owszem, mam lepszą kondycję, sprawność czy siłę niż 95% zwykłych ludzi, nawet fajnie wyglądam, ale... no właśnie bez kontuzji się nie obeszło. W kulturystyce o kontuzję na treningu trudniej, ale jest ona jak najbardziej realna, szczególnie na wielkich obciążeniach, a takich przede wszystkim się używa na poziomie zawodowym. Nie mówię o tym że w kulturystyce naprawdę zawodowej raczej bez koksu nie osiągnie się sukcesów, chyba że ma się super predyspozycje, ale taka osoba trafia się 1 na miliard, albo i rzadziej. Nawet zwykła dieta... tak naprawdę to wątroba jest bardzo obciążona przerabiając takie ilości białka jakimi faszerują się kulturyści. To tylko teoretycznie jest nieszkodliwe i zdrowe. Ale to są raczej mało fizjologiczne ilości, nie wiem czy wpływ nie wyjdzie za pare lat. Pewnie że lepiej trenować niż siedzieć na dupie, ale pytanie było o poziom zawodowy, a tam to naprawde nie wszystko tak cukierkowo wygląda.
Plusy kulturystyki :
+ Harmonijny rozwój mięśni ciała
+ Zdrowe odżywianie, w porównaniu z np. hamburgerami
+ "Utwardzenie" się psychiczne, narzucenie sobie pewnego reżimu
+ Dobroczynny wpływ ruchu na cały organizm
Minusy:
- Przeciążenia stawów, ścięgien, wiązadeł i mięśni
- Silne obciążenie układu krążenia ( częste wysokie ciśnienie ) i pokarmowego
- Doping
- Praktycznie tylko rozwija umięśnienie, nie rozwija innych cech jak sprawność, gibkość, szybkość czy wytrzymałość ( znam takich wielkich napakowanych kloców, którzy nie są w stanie przebiec 1 km, bo w połowie już na serce umierają, dla mnie to jest smieszne )
Moderator działów Sporty Ogólnorozwojowe & Dla Zupełnie "Zielonych" & Grappling
Instruktor JUDO
Wroga należy zabić z dużej odległości, najlepiej strzałem w plecy. O honor należy dbać wśród przyjaciół