...
Napisał(a)
Batona nie zawsze wyciągniesz, do tego trzeba umieć się nim posługiwać...
Niebo woła, ziemia przyciąga.
...
Napisał(a)
QUEBLOja również nie widze większego sensu zaopatrywania się w takie rękawiczki.
W gruncie rzeczy troche to niepraktyczne by było. No bo jak tym walczyć? odbijać ciosy napastnika dłońmi? bezsens...
Walczysz tak samo jakbyś walczył bez rękawiczek,po prostu mając je na sobie trochę zwiększasz swoje szanse(zwłaszcza przy cięciu ostrym przedmiotem). Ja uważam że jeśli kogoś stać to czemu ma nie mieć trochę lepszej ochrony.Bo to nowe i w Polsce się tego nie praktykuje? No faktycznie wykładnik przydatności.Nie chcę się więcej rozpisywać i wdawać w dywagacje,kolega sie spytał o rękawiczki to mu coś podpowiedziałem,a każdy ma swoje zdanie,swój rozum i będzie robił to co uważa za najwłaściwsze.
pozdr.O.
...
Napisał(a)
Osadnik nie zgodzę się z Tobą. Te rękawiczki mogą mieć tyle sensu co gówienka z telemarketingu. Jak się nie mylę to więcej sensu za starożytności/średniowiecza miały takie pasy ze skóry wiązane na przedramię i to już ma większe zastosowanie.
...
Napisał(a)
Osadnik
Walczysz tak samo jakbyś walczył bez rękawiczek,po prostu mając je na sobie trochę zwiększasz swoje szanse(zwłaszcza przy cięciu ostrym przedmiotem). Ja uważam że jeśli kogoś stać to czemu ma nie mieć trochę lepszej ochrony.Bo to nowe i w Polsce się tego nie praktykuje? No faktycznie wykładnik przydatności.Nie chcę się więcej rozpisywać i wdawać w dywagacje,kolega sie spytał o rękawiczki to mu coś podpowiedziałem,a każdy ma swoje zdanie,swój rozum i będzie robił to co uważa za najwłaściwsze.
ale zwiększasz szanse na co? to chroni tylko dłonie...inne narządy jak były narażone ta są dalej.
No chyba ze ktos planuje przychwytywanie noża osd strony ostrza...
Poza tym przy 30-stu stopniach latem idąc z dziewczyną/narzeczoną za rękę też mialbys rękawiczki?
"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"
...
Napisał(a)
Zwiększa szanse by nie zranić Twoich dłoni,a nie ciała,rękawiczki to nie skafander więc nie wiem czemu piszesz zaraz o ochronie całego ciała.
A co do noszenia ich cały czas przy sobie...
Szczęka bokserska Ci coś daje? Daje. Nosisz ją na co dzień przy sobie? (pewnie nie,choć wiem że niektórzy noszą).Podobnie rękawiczki o których piszemy,są pewne sytuacje w których jesteśmy bardziej narażeni na kontakt z nożem(np.praca bramkarza w dyskotece)i wtedy je zakładamy.
Ps.A miałem już się nie odzywać...
Zmieniony przez - Osadnik w dniu 2012-04-21 16:32:04
A co do noszenia ich cały czas przy sobie...
Szczęka bokserska Ci coś daje? Daje. Nosisz ją na co dzień przy sobie? (pewnie nie,choć wiem że niektórzy noszą).Podobnie rękawiczki o których piszemy,są pewne sytuacje w których jesteśmy bardziej narażeni na kontakt z nożem(np.praca bramkarza w dyskotece)i wtedy je zakładamy.
Ps.A miałem już się nie odzywać...
Zmieniony przez - Osadnik w dniu 2012-04-21 16:32:04
...
Napisał(a)
Osadnik tylko poco mają zwiększać ochronę Twoich rąk skoro one są NAJMNIEJ narażone?? Co do noszenia szczęki przy sobie to należę do tego typu osób zdaję sobie sprawę, że w przypadku "spięcia" nie zdążę jej wyciągnać ale już w typowym "chodźmy na solo" tak. Nie mniej jedno z drugim nie ma związku ponieważ szczęka ma chronić przed wybiciem zębów a takie rękawiczki rzekomo przed śmiercią. Tak szczerze ilu spotkałeś bramkarzy/ochraniarzy z takim ekwipunkiem bo ja nigdy :P Ponad to w zależności od lokalu i firmy ochrona ma inne wyposażenie/sposoby, które dają większe szanse niż takie rękawiczki.
...
Napisał(a)
Do samoobrony jako takich rękawiczek nie widzę,bo zazwyczaj akcje dzieją się bardzo szybko i co w chwili nagłego ataku zrobić?Poprosić -Przepraszam,dałby mi szanowny pan kilka chwil,bo muszę założyć moje za.je.biste odporne na cięcia nożem rękawiczki?Z drugiej strony,każdy sprzęt który może wspomóc ratowanie naszego zdrowia jest przydatny,ale od razu wrócę i zapytam,czy będzie czas na zakładanie rękawiczek? Wierzę w rękawiczki w innych celach i w takich ich używałem,wraz z moimi kolegami w robocie.Były to taktyczne,lub zwykłe skórkowe rękawiczki.Służyły do tego by nie brudzić sobie rąk przy wyprowadzaniu z obiektów różnych ludzi typu:nurki,ćpuny,pijacy.Służyły do ich obszukania,jeśli nie chcieli wywracać kieszeni sami na drugą stronę,by nie nadziać się na żadne igły ( zagrożenie HIV,WSW),lub inne ostre narzędzia jakie czasem ludzie mogą nosić w kieszeniach.Poza tym koledzy niektórzy czasami niegrzecznym "sprzedawali" gongi nie zostawiając śladów na rękach u siebie.Nigdy nie myślałem o tym,że rękawiczki mogą mnie wspomóc w jakimś elemencie samoobrony,a pocięcie,lub kłucie rąk moim zdaniem nie jest chyba największym problemem przy nożu,od tego żyć się da,choć zapał do obrony może po takich formach ataku zmaleć,lub w ogóle zniknąć ze względu na upływ krwi i szok wywołany bólem,a to dopiero może prowadzić w konsekwencji do penetracji nożem bardziej wrażliwych na nóż części ciała.
Raczej ustapić niż zranić,raczej zranić niz okaleczyć,raczej okaleczyć niż zabić,prędzej zabić samemu,niż dać się zabić.
...
Napisał(a)
WojekvOsadnik nie zgodzę się z Tobą. Te rękawiczki mogą mieć tyle sensu co gówienka z telemarketingu. Jak się nie mylę to więcej sensu za starożytności/średniowiecza miały takie pasy ze skóry wiązane na przedramię i to już ma większe zastosowanie.
Z przedramiennikami to sprawa jest mniej więcej taka:
Współcześnie ludzie mają wizję antycznej/średniowiecznej bitwy taką jaką serwuje "Hollywood"- czyli wiadomo epicko, bohatersko, tragicznie itd.
Jednak rzeczywistość wygląda/wyglądała tak:
Jak dziabniesz człowieka, a krew dobrze leci to ten człowiek bez natychmiastowej pomocy lekarskiej zginie, wykrwawi się.
Najczęściej ofiarą śmiertelnego zranienia padały przedramiona.
Po zranieniu w przedramię ten co zranił po prostu uciekał i czekał aż ofiara się wykrwawi.
I dlatego żeby nie zginąć taką nie honorową śmiercią przez wykrwawienie prawie każdy kto brał udział w bitwie mimo, że nie miał zbroi, hełmu albo nawet miecza, to miał jakieś tam przedramienniki np. w postaci skórzanych pasów.
Polecane artykuły