Moje efekty. Zdjęcie "przed" i "Po"

A to do tej głodówki jeszcze był konieczny trening? :)

Wrzuć rozpiskę treningu :D

Po pewnym czasie zdjęcie "przed" zmieni sie na zdjęcie "po". Efekt jojo gwarantowany.

Z tym efektem jojo to przesadzacie. Generalnie zauważyłem, że jak ktoś redukuje inaczej niż w postach podwieszonych, to zaraz jest wyklęty na forum. Każdy udziela mu reprymendy, wróży efekt jojo. A może lepiej napisać jakąś radę jak zrobić, żeby tego efektu nie było? Ludzie, trochę więcej życzliwości.

Nikt nie życzy źle, jednak logicznie myśląc zmieniając dietę "1000 kcal" na normalną (zdrową ale z zerowym zapotrzebowaniem) to raczej nabierze kg z początku.

Ale poprawi zdrowie i funkcjonowanie organizmu, a to jest ponad wszystko, gdyż życie mamy jedno. Sam się o tym przekonałem :-] Więc nie narzekać ino wp*****lać !!!

Oczywiście, że 1000 kcal jest przesadą, w tym miejscu zaznaczę, że nie jestem fachowcem, więc sam nic nie będę radził, ale może są metody "pośrednie", np. każdego dnia dodawać po 200 kcal. Np. jutro dodać 200 kcal w postaci serka wiejskiego, pojutrze dodać jeszcze kawałek mięsa 200 kcal, kolejnego dnia dodać sałatkę z warzyw i fety z oliwą (300 kcal), kolejnego dnia trochę kaszy. Tak, aby stopniowo dojść do właściwego zapotrzebowania kalorycznego? Może to pozwoli na uniknięcie lub zminimalizowanie jojo? A może od razu jeść więcej, ale przy bardzo dużej aktywności fizycznej i zmniejszać każdego dnia ilość ćwiczeń? Co o tym sądzicie? Wszyscy macie rację, że "pewnie przytyje" zgodnie z teorią, ale może są jakieś inne furtki?

Nie ma innych furtek. Jak ma przytyć - to i tak przytyje. Niech zacznie jeść, a nie dziobać jedzenie. Na 0 bilans, trochę wpadnie (2-4 kg) ale co to takiego? Przy treningu prawie nie zauważalne.

Renegat, w tym wypadku się lekko mylisz. Nie ma pewności, że od razu przytyje. Ja kiedyś, dawno temu, kiedy wiedza o odżywianiu była na znacznie niższym poziomie, jadłem przez miesiąc same warzywa. Nie było to zbyt mądre rozwiązanie. Schudłem bardzo dużo, ale potem nie przytyłem od razu. Na początku jeździłem na rowerze, więc kilogramy nie przybywały, dopiero kiedy po 3 miesiącach wróciłem do śmieciowego jedzenia, to powoli zacząłem tyć.

Zmieniony przez - lubiekawe w dniu 2012-04-16 20:33:38

No widać poprawę ,ale Ja również uważam że biednie ten twój jadłospis wygląda