Gainer po terminie

Witam, ćwiczę od niedawna (niecałe pół roku) i dziś dostałem od kuzyna spory worek gainera "mutant mass" problem tkwi w tym ze jest on około 2 miesiące po terminie, wygląda i smakuje dobrze (miałem już takiego samego wcześniej więc mam porównanie) aczkolwiek jest twardawy (tak jak cukier który długo leży w worku, nie wiem jak to opisać.) nie jest bardzo twardy, grudki rozsypują się przy dotknięciu.

Czy myślicie że warto brać tego mutanta? Pare godzin temu wypiłem 2 miarki dla testu, jak narazie żyję i nie mam żadnych rewolucji żołądkowych aczkolwiek nie znam się na tym (jak już wcześniej wspominałem, niski staż) i nie chcę się struć.

Z góry dzięki za wszystkie odpowiedzi.

szamaj smiało, zdr

spokojnie szamaj nic Ci nie będzie

jak nie boli brzuch i nie goni na kibel i szamaj

gainer jest za grosze, weź to wywal w cholere i kup nowy

200 zł to nie takie grosze, brać kulturystyczna to nie francuskie pieski i gainer 2 miesiące po terminie można smiało jeść :)

jaki gainer kosztuje 200zł :|?

worek mutanta :)

czyli bedzie go szamal jeszcze przez 3 miechy ... powodzenia

zdrowie vs troche prochu

zauważ ze na produktach zazwyczaj pisze się "najlepiej spożyć przed końcem" a nie "należy spożyć przed końcem". Już sam producent sugeruje żeby najlepiej zjeść do określonego dnia, bo po tym terminie produkt może utracić np. walory smakowe, zapachowe. Dla zdrowia nie jest szkodliwy.

Ską ta pewnośc Zielin, że nie jest szkodliwe dla zdrowia ?