6 kwietnia 2012
1.wyciskanie sztangi na skosie(75stopni) 35kg/15 41kg/12 47kg/10 53kg/8
2.przyciąganie sztangi do brody 33kg/12 39kg/10 45kg/8
3.unoszenie hantli na boki 3x6kg/12
4.unoszenie drazka wyciagu dolnego na bok w lekkim pochyle 6kg/15 4kg/15
5.unoszenie hanti nad siebie w przod 2x8kg/15
1.wycisk sztangi wasko 59kg/8 65kg/6 71kg/5+1 77kg/1+2
2.uginanie franuskie sztangi mocno lamanej lezac 27kg/10 33kg/8 39kg/6
3.uginanie francuskie hantlami siedzac (skos 75stopni) 6kg/8 10kg/8 14kg/8
1-bardzo ciezko, stracilem w ostatniej serii dynamike powt, wiec zejde z 10kg
2-tez starsznie ciezko, ale nie zejde z kg
3-mozna te 2kg dolozyc, choc palilo juz ostro
4-tu juz palilo niemilosiernie, jestem juz praiwe pewien ze mam inne przelozenia na wyciagu (x1,5)
5-dobre cwiczenie na zakonczenie cwiczen na barki
1- +1 bo asekurant nie wytrzymal presjii ;p nie moglem do konca zrobic powt, zatrzymalem sie w 3/4 ruchu i tak walczylem z 3-4s, ale mialem szanse wycisnac. w nastepnej serii mialem efekt zmeczenia z poprzedniej
2-ostatnia seria starsznie ciezko, ale juz te 40kg jest tuz tuz.
3-pierwsza seria za lekko, ostatnia za ciezko. bede to robil stalym ciezarem. nastepnym razem 12kg ;]
dodatkowo: trening trwal 1h10min, wiec mysle ze ladnie gonilem bo jeszcze asekurant tez cwiczyl, wiec raz jeden,raz drugi :pp
przed i po treningu po 3gr AAKG, juz po tcm'ie wiec musze pilnowac sie i walczyc o kilogramy na sztandze.
tydzien temu na czczo 85kg, a dzis na czczo 83kg < wymiary typu klata/ramiona/uda etc bez zmian, ew na +. brzuch, biodra nie sprawdzalem. pozostawiam to do komentarza.
biceps i przedramie
7 kwietnia 2012
wspiecia na palce na jednej nodze z talezem 5kg 4x20
hack przysiady 3x47kg/15
1.uginanie ze sztanga prosta 180cm 25kg/10 31kg/10 37kg/8 43kg/6+2
2.sciaganie wyciagu gornego drazek krotki podchwyt 20kg/12 30kg/12
3.uginanie hantli chwyt mlotkowy 12kg/10 14kg/10 14kg/10
4.uginainie ramienia w podporze o kolano 3x10kg/12
przedramiona/nadgarstki 3x nachwyt, 3x podchwyt +3x utrzymanie szatngi do oporu
-wpiecia ida mi cholernie opornie, az sam nie wierzylem..
-hacki mialy byc x4 + x4 prostowanie nog na prasie, ale cos mnie zakulo od wew strony kolana w prawej nodze(i juz nie odpuscilo), pozniej czulem gorac w tym miejscu, wiec postanowilem dac spokoj, bo wiem kiedy moge jedchac dalej a kiedy jestem zmuszony odpuscic
1-meczylem sie jak cholera, jeszcze mi troche brakuje
2-za lekko
3-w pierwszej serii postanowilem dodac a 3s zrobilem ledwo ledwo
4-powolne pelne ruchy, pieknie sie spinal biceps
przedramie pekalo w szwach, ale z przykroscia stwierdzam ze te zyly sa duzo mniej widoczne niz 12kg temu :pp bedzie ciezko odslonic je spowrotem. wczesniej to juz byla taka siatka ze ahh^^ a teraz widac jedynie 'glowne kable'