Kociszcze- koniec wykrętów!

Współczuję wam laski ogromnie ale już niedługo zalegniecie w swoich pięknych nowych wannach i będziecie uprawiać aromaterapię z maseczką na twarzy i winkiem w garści. Imaginujcie sobie efekt końcowy
Ja już niedługo jadę na wiochę też remonty uskuteczniać, okna skrobać i z taczką ganiać.

Fela Ja zamieszkam mojej kabinie prysznicowej, jak już ją będę mieć...

Dzisiejsze jedzonko- jajka, makaron, polędwica,śledzie, warzywa, ser żółty.
Aktywność fizyczna- basen, 1 km.

Dzisiejsze jedzenie- jajka, ser, chleb razowy, pstrąg wędzony, majonez, wątróbka wieprzowa, ryż, zielenina, wio czerwone.
Gdzie wetknęłam moją wagę kuchenną?
Pomaszerowałam do gina na przegląd, ehm, podwozia, usłyszałam, że wszystko jest idealnie, tylko drobne pęcherzyki na jajnikach, a ta torbiel, której się bałam, najwyraźniej się wchłonęła

uff!

Dziś- jajka, ser żółty, wieprzowina, prawdziwy wiejski rosół z prawdziwej kury, buraki, kapusta kiszona, kurczak pieczony.
Cały dzień na świeżym powietrzu, do długiej przebieżce z psem zafundowałam sobie secik- skakanka na zmianę z przysiadami, których w sumie zrobiłam 100Jestem rozkosznie zmęczona tlenem...

O widzę, że się po wsiach rozbijasz.
Super, odpoczniesz od remontu...

pies się wytarzał w czymś cudownie aromatycznym...

nie zazdroszczę na szczęście mój nie ma takich ciągotek

ma na pewno, tylko łączy to z silnym charakterem...

Kocia zobaczyłam nową fryzurkę na fb
Super, odważna bardzo i z charakterem i nie sposób Cię nie zauważyć.

Fela mój fryzjer ma dredy i 23 lata
Kufa, dziś mnie zatrucie dorwało- ani jedzenia, ani ćwiczenia i jeszcze mi internet zrywa