Pytanie ??

bandaże mogą tyle dać, tzn. 60 kg, choć to są zapewnie pojedyncze wypadki. Najistotniejszą sprawą jest to, jak są wiązane kolana i kto je wiąże - jakość splotu. Do wiązania kolan potrzebne są najlepiej dwie osoby. Mój trener wiąże sobie często sam, na czym traci 10-20 kg. Nie dość, że wiązania są za słabe, to jeszcze sama czynność wiązania jest wyczerpująca. Można pokusić się o zrobienie zestawienia, tylko że z pratycznego punktu widzenia nie jest to możliwe, forma zawodnika się przecież zzmienia, np.

Wiążący wynik w kg
1. R. Szymkowiak ......... kg
2. A. Znojek ......... kg
3. T. Hul ......... kg
4. J. WIlczyński ......... kg
5.
6.
7.
samodzielnie ......... kg
bez taśm ......... kg






POJEDYNEK TYTANÓW W LEGNICY:https://www.sfd.pl/topic.asp?topic_id=90229 

Wiesz co? takie zestawienia to juz zakrawaja na przynajmniej dobra prace licencjacka na jakims awf

No i zescie mnie tu rozjuszyli Posprawdzam kilka osób dookola mnie z róznic pomiedzy ich siadem max bez sprzetu oraz z bandazami . . .
babranie sie w to kto wiazal, czy sam, czy ktos to juz by bylo za duzo czynnikow do rozwazania.

Pozdrawiam,




DO NOT just TRY, DO IT!

FairDo -> odpowiedź na pytanie "kto i jak" wiązał może mieć decydujące znaczenie dla konkretnego wyniku w całym trójboju i o miejscu na podium na zawodach. Jeżeli miałbym jakiś wybór na zawodach wybrałbym taki układ (patrz zdjęcie)




POJEDYNEK TYTANÓW W LEGNICY:https://www.sfd.pl/topic.asp?topic_id=90229 

No i zgadza sie. Ja stwierdzilem (sam zreszta przyznales wczesniej o praktycznosci takeigo zestawienia) iz wrecz paranoja a wrecz nie do przeprowadzenia jest wykonanie zestawienia dotyczacego maxymalnych wynikow z taka duza zmiennych (wiazal trener, kolega, sam,... dalej pewnie przyjdzie podejscie 1-e, 2-e, 3-e, trening, w formie, nie w formie, tu byla duza objetosc treningu, tu byla intensywnosc itd)
Mozliwe jest jednak przeprwadzenie takich prostych porównan jak "z" i "bez" czy tez nawet 3 "z wszystkim na tylku". To by zajelo raptem 2 tyg, i wynik mógl by byc znaczacy (przy zalozeniu ze nie bylo przerwy w treningach)jako ze wynik w tak krotkim okresie nie powinien sie znacznie zmienic.

A co do wiazania na zawodach - wszyscy wiemy ze fajnie miec kogos kto potrafi zawiazac kolana. Nie trzeba sie denerwowac, nie upuszczasz rolki ktora rozwija sie na 1,5 min do startu ... mniej stresu, mozesz skoncentrowac sie, przygotowac nalezycie do boju zamiast pocic krecac nogi.
To nie ulega dyskusji!

Pozdrawiam,



DO NOT just TRY, DO IT!

Niestety, FairDo. Taką ilośc zmiennych trzeba zoptymalizowac na zawodach. Jesli ci się to uda masz wspaniały wynik. Jeśli nie - wszyscy później się pytają czy przestałeś brać koks bo siła ci spadła.

Parker,
Tu nie ma co optymalizowac! Jedziesz na zawody szykujac swojego MAXA, zakladasz najciaszniejszy oraz najlepszy stroj jaki masz, wyciagasz najlepsze tasmy ktore trzymasz na dnie szuflady wlasnie na takie wydazenia, starasz sie nalezycie wyspac przynajmniej 2 poprzedzajace nocki, oraz . . . krecisz te diabelskie tasmy dookola kolan najciasniej jak potrafisz! A do 2-go czy 3-go podejscia prosisz kogos z przyjazn geba oraz znajacego sie na rzeczy (jesli nie masz nikogo do pomocy) aby Ci pomogl je zakrecic, zaciskasz pasa i jazda!
I, tak jak ja to widze, tu NIE MA co optymalizowac - nalezy wycisnac MAXA z kazdej najmniejszej czesteczki tego ukladu!!

Moja opinia i niech Allah Was prowadzi!



DO NOT just TRY, DO IT!

Jeszcze raz co do "optymalizacji" . . .

na zawodach to juz troche na to pózno - o optymalizowaniu czego kolwiek nalezalo zadbac na 12 czy 16 tyg przed glownym startem.
Tak jak wspomnialem w poprzednim poscie - na zawodach, jesli upierasz sie przy slowie "optymalizacja" to nalezy zapewnic aby wszystko to co moze wplynac na sukces, udany boj bylo OPTYMALNIE, a ja raczej twierdze, MAXYMALNIE "wysrubowane"
W koncu chodzi o to aby uzyskac maxymalne wyniki a nie optymalnie ... co? Ladne?
Pozdrawiam

Pozwolę sobie spytać z ciekawości ile możnaby dołożyć w dobrze ubranym sprzęcie w każdym z bojów. Mam świadomość że u każdego jest to sprawą indywidualną, ale są jakieś wartości średnie, więc proszę o podanie ich lub przedziału w jakim stopniu sprzęt pomaga.
Pozdrawiam!


Pecuniae imperare non servire oportet

Chodzi o to by wygrac, a nie uzyskać maksymalny wynik. Wynik uzyskujesz jeśli nie walczysz. A gsy walczysz liczy się miejsce a nie wynik. Można wted dużo zrobić lub dużo stracić. To jest walka prawdopodobieństw!

Poza tym nie uwzględniasz jeszcze jednego czynnika - czasu. Na zawodach jest on niebagatelny. I ma olbrzymi wpływ na inne czynniki!

W rzeczywistości wynik jest funkcją wielu składowych, z których niektóre są wzajemnie zależne i odwrotnie proporcjonalne! Chodzi o znalezienie ekstremum tej funkcji przy zadanych - czasami parametrycznie - czynnikach tej funkcji.

Średnie? Hmmm... Nie zajmowalismy się tym uśredniając. To zależy od budowy ciała i siły poszczególnych mięśni. I, oczywiście, od treningu.

Średnio dają:
przysiad: 20-30% od ciężaru maksymalnego bez sprzętu
martwy ciąg: 10-20 kg,
wyciskanie: 10-20 kg.

Rozpiętość jest bardzo duża i należy sprawdzić na sobie. Będą to wartości oczątkowe, które później wzrosną (lub zmaleją...).