Najsilniejszy człowiek świata kim on jest i jak go wybrać???

... a może sprawdzać IQ - siła w rozumie




POJEDYNEK TYTANÓW W LEGNICY:https://www.sfd.pl/topic.asp?topic_id=90229 

Swoją drogą to ciekawe jakie by były wyniki gdyby zabroniono tych wszystkich koszulek i kostiumów w trójboju. Napewno kilkadziesiąt kilo mniej, a wynik Kazmaiera dalej nie pobity, przynajmniej oficjalnie. A wtedy gdy startował to jeszcze nie było takich wynalazków.

Drzey

wtedy, kiedy startował Kazmaier nie było jeszcze kontroli antydopingowych, wprawddzie zawodnicy nie mieli koszulek, ale przepisy nie nakazywały przytrzymania sztangi na klatce piersiowej, dopuszczalne było odbicie.
Jeśli sprawdzisz sobie wyniki w federacji np. WPO to zobaczysz, że rekordy Kazmaiera zostały już dawno pobite, choć rzeczywiście w IPF jeszcze nie, najbliżej był Lars Noren (1077,5) bodajże w 1987 r.
Prawdopodobnie rekord Kazmaiera zostanie pobity wkrótce nawet przez jakiegoś rosyjskiego czy ukraińskiego (Papazow) juniora.

W kwestii przepisów obowiązujących w 1980 r. może wypowie się PaRker.




POJEDYNEK TYTANÓW W LEGNICY:https://www.sfd.pl/topic.asp?topic_id=90229 

Powiedzmy że dość uważnie śledzę strongman i przyznaję, żę zawodnicy używają kostiumów trójbojowych np. do przysiadów. Niektórzy do ciągów mają kostiumy z podnoszenia ciężarów. Co by nie powiedzieć, to na pewno w strongman występują większe przeciążenia niż w trójboju. Jest to dyscyplina bardzo dynamiczna, a trójbój jest dość statyczny, więc strongmani mają do czynienia z bólem o nieco innym podłożu niż trójboiści. Co do samej siły, to ciężko stwierdzić kto jest najmocniejszy. Wśród trójboistów także jest to niejednoznaczne. Zawodnik siadający na zawodach 300 kg wygrywa z tym który robi 295 kg, pomimo iż na treningu bez wspomagania zrobi powiedzmy 250 kg, kiedy ten drugi 255 kg. Na logikę silniejszy jest ten drugi, a nie wygrywa zawodów. Siła to rzecz względna, więc można się spierać czy powinno się brać pod uwagę czystą siłę, czy to jak ktoś zaadaptuje się do danego kostiumu. Technika też jest decydująca. Niektórzy wyciskając po 150 kg przy niewyobrażalnym moście, np. na barki wyciskają połowę z tego. Strasznie to dziwne i nie wiadomo co o takim zawodniku myśleć.
Pozdrawiam!

Pecuniae imperare non servire oportet

...a może jako kryterium przyjąć siłę życiową - ten jest silniejszy, kto dłużej będzie żył.
To kryterium można zmodyfikować dla celów trójboju siłowego - ten, kto dłużej staruje i dłużej utrzymuje swoje wyniki na wysokim poziomie, albo je poprawia jest silniejszy. To chyba Japończyk Hideaki Inaba byłby najlepszy - startuje conajmniej od 1974 r., ostatnio był III na MŚ w 2000 r., czyli 26 lat na zawodach międzynarodowych, 17 razy zdobywał złoty medal.




POJEDYNEK TYTANÓW W LEGNICY:https://www.sfd.pl/topic.asp?topic_id=90229 

Mariusz przysidl juz 320kg, klata 255k i martwy ciag 370kg, a to sie rowna 945kg. Jaki jest rekord Polski w TS?

Pozdrawiam
metrowiec

Panowie, nie ustalicie kto jest najsilniejszy na siwecie, bo kazda dyscyplina charakteryzuje sie innym przelozeniem sily.

Pozdrawiam
metrowiec

a tak na marginesie
Zawodnicy z krajów postradzieckich już dawno weszli do strongmana. Na razie jednak nie udało im się zdominować tej dyscypliny sportu.
Na Litwie, Łotwie i Ukrainie jest mniej więcej tyle samo zawodników co w Polsce, ale nie osiągają takich sukcesów co Polacy czy Skandynawowie. Litwini maja Savickasa, Łotysze Bergmanisa, Ukraińcy Virastiuka i to wszystko.
Zawsze może się jednak trafić jakiś megatalent typu Pudzian.

to be, k****, or not to be?

Tak, ale zawody strongman nie sa traktowane przez Rosjan czy Ukrańców zbyt poważnie jako dyscyplina sportu. POza tym, co trzeci mieszkaniec rosyjskiej wsi, nie mówiąc o dalekim wschodzie - tam co drugi, jest strongmanem. Tyle tylko, że jeszcze nie zdają sobie sprawy, że to, co robią codziennie, czyli zwykłe czynności dnia powszedniego, na zachodzie traktowane są jako zawody nosić drzewo z tajgi, ciągąć ziła, zanieść krowę do obory, co za problem ?




POJEDYNEK TYTANÓW W LEGNICY:https://www.sfd.pl/topic.asp?topic_id=90229 

Za Kazmaiera nie było kontroli ale dzisiaj najlepsi na świecie przechodzą kontrole tylko dlatego że się dobrze maskują, tak czy inaczej wspomaganie wtedy jak i dziś odgrywało podobną role.
A że wtedy można było odbijać sztange od klatki to miało to wpływ tylko na wyciskanie , które jest najmniej liczącym się bojem w ogólnym wyniku trójboju. Przepisy dotyczące ciągu i przysiadów chyba się tak bardzo nie zmieniły , że dzisiaj są trudniejsze technicznie.

Drzey