FLEX PRO SHOW 2012

Imo dla mnie najlepsza lata to koncowka lat 90
chocby Ronnie, Flex, Levrone...

j/w

no w tym to się zgodzę, ale jak dla mnie najlepsze czasy to lata 70-te zdecydowanie i Flex z 90-tych ;)

Flex też bywał gąbczasty.

no bywał, ale ogólnie jego sylwetka na większości zawodów bardzo mi się podobała

Beyeke zasłużenie wygrał... Pakulski zdecydowanie góra za słaba do nóg... Correa bardzo dobra forma, ale jest za smukły na "ciężkich"... Rhoeden trochę mnie zawiódł, bo liczyłem, że bedzie za Beyeke, ale była bez formy i powinien być niżej... Abiadowi zabrakło masy na ramionach...

Nie ma co dyskutować jakie czasy były najlepsze, bo kazdy wie, że wtedy co Arnold, Columbu, Zane, Ferrigno to były złote lata kulturystyki, które nigdy nie wrócą, ale chyba najlepiej oglądało się Coleman'a, Wheeler'a, Ray'a, Levrone'a i El Sonbaty'iego na scenie, bo byli optymalnie nabici w optymalnej formie :) teraz to ciężko o takie towarzystwo, ale walka w tym roku o tytuł Mister Olympia może być ciekawa, bo Phil, Kai, Jay i Branch na pewno zrobią dobra formę... choć największe szanse ma Phil to jednak pewnym być nie można, bo to nieobliczalny sport...

ja tez lubie lata arnolda, ale polowa 90 i start 2000 jest dla mnie najlepszy, gdzie widac bylo ta rywalizacje, cutler deptal ronniemu po pietach i ciagle przegrywal... a w latach 70/80 kazdy wygladal inaczej, a nie jak teraz pompka i jazda na scene...

niechce mi sie komentowac tych zawodow bo dla mnie wygral ten zawodnik na zdjeciach na dole i tyle odemnie ...

formą na pewno tak, ale nie ma szans z większymi od siebie...

Zmieniony przez - Potkowski w dniu 2012-02-19 23:56:51