...
Napisał(a)
za 1000zł na samo zycie po oplaceniu wszystkich rachunków, i majac rodziców co za ubrania, ksiązki i tego typu rzeczy zwrócą idzie przezyc w duzym miescie na jako takim poziomie (czasami wyjscie na impre, jakies kino, kolacja na miescie itp)
...
Napisał(a)
Czemu kazdy mysli ze kazdy polak w jukej albo gdzies indziej na zmywaku robi? to tylko mariany akurat polactwo cenia sobie za pracowitosc i logike,w jednej firmie cisco 95% informatykow to polacy, bo nawet po ang lepiej pisza niz tubylce
...
Napisał(a)
sory ale nie kazdy zyje sam, i nie kazdy moze polegac na rodzicow bo zauwazylem w moim rejonie ze niektozy musza pomagac wlasnym rodzicow, wiec 2,500 zl przy zap******u 10 godzin dziennie to jest smiechu warte, ja np niewiem jakbym przezyl za ta kwote,majac 3 letniego syna,kredyt za mieszkanie na barku i dziewczyne ktora nie pracuje tylko nadal studjuje. kto ma male dziecko to wie ze to jest ciezko,nie pisze ze nie mozliwe. w polsce nawet niema co liczyc na pomoc panstwa.
Arek
...
Napisał(a)
a znam ludzi ktorzy 3 dzieci a zarabija 1800zl we dwoje i h**a ci pomoze j**ane panstwo, jak poszli do pomocy spolecznej by sfinansowali ksiazki dzieciaka naj**ali takiego im wstydu jak robili wywiad srodowiskowy. i jak tu nie wyp*****lac z tego kraju
Arek
...
Napisał(a)
Kapec przecież niema co liczyć na pomoc jak państwo k******* szuka oszczędności na chorych i właśnie na dzieciach
dzikuje za pomoc
...
Napisał(a)
Nacjol255 ty chyba nie wiesz co piszesz.
Mieszkać samemu i zarabiając 2 koła nie trzeba biedować
Opłać wszystkie opłaty,kup witaminy/minerały,3maj dięte.O suplach nie piszę,bo przy takim zarobku gdzie trzeba wybrać między jedzeniem a suplami,wybór jest oczywisty.
Mieszkać samemu i zarabiając 2 koła nie trzeba biedować
Opłać wszystkie opłaty,kup witaminy/minerały,3maj dięte.O suplach nie piszę,bo przy takim zarobku gdzie trzeba wybrać między jedzeniem a suplami,wybór jest oczywisty.
wydymac caly swiat
...
Napisał(a)
dodaj jeszcze kredyt hipo w ok tysiaka na miech, 2 kola na kawalera mieszkajacego na swoim (oczywiscie kredytowanym a nie w mieszkaniu po babci) to w huuuuuu za malo i ledwo starcza na jedna pasje np silke. I jak tu nie krecic lewizny?
...
Napisał(a)
Pany, o czym my tu gadamy...
Wyobraźmy sobie sytuację moją, jadę do USA do domu ojca i nie płacę za rachunki/jedzenie/ciuchy itd. bo stać go na to żeby mi takie rzeczy dawać, więc opłacam w zasadzie tylko swoje hobby (tj. siłka+żarcie z tym związane), nie imprezuję i nie rozp*****lam kasy na głupoty bo nie lubię. Teraz tak... idę do tej pracy, za 10$ na godzinę, niech będzie że pracuję 10h dziennie 6 dni w tygodniu = 600$ na tydzień. W roku 52 tygodni, liczmy, że nawet 10 z tego to jest święta i czas wolny od pracy, zostaje 42x600 = 25,200 USD czystego zarobku nie licząc wydatków. A teraz dodajmy, że zarabiam te 10$ jako murzyn i nowicjusz w najgorszej robocie, więc mniej się nie da, a tylko lepiej zależnie od tego kogo znamy/co umiemy/gdzie się wkręcimy. No więc jak już mówiłem 25,200... no tak, za tą kwotę kupuję Mustanga GT w podstawowej wersji. Teraz pomyślmy ile musielibyśmy pracować w Polsce i w jakiej robocie, żeby po roku odkładania na garnuszku rodziców sobie kupić takie auto. W Polsce nie było, nie jest, i dobrze nie będzie. Trzeba się z tym pogodzić. Nawet zarabiając 10,000zł na miesiąc standard życia będzie niższy niż w USA, bo tam na każdym kroku oferowane są usługi/rzeczy, które życie umilają/ułatwiają/koloryzują - ale kto nie był temu ciężko sobie wyobrazić, ja natomiast za każdym razem jak ląduje w Krakowie i pierwszy widok jaki mnie spotyka to dziadek orający pole, szybko porównany z widokiem kiedy ląduje w Chicago przyprawia mnie o sraczkę i dziwny wyraz twarzy...
PS. Dla kogoś kto nie skumał... tak, nowe auto model 2012 z salonu o kolorystyce własnego wyboru ;)
Zmieniony przez - Tadeusz w dniu 2012-02-12 17:47:20
Wyobraźmy sobie sytuację moją, jadę do USA do domu ojca i nie płacę za rachunki/jedzenie/ciuchy itd. bo stać go na to żeby mi takie rzeczy dawać, więc opłacam w zasadzie tylko swoje hobby (tj. siłka+żarcie z tym związane), nie imprezuję i nie rozp*****lam kasy na głupoty bo nie lubię. Teraz tak... idę do tej pracy, za 10$ na godzinę, niech będzie że pracuję 10h dziennie 6 dni w tygodniu = 600$ na tydzień. W roku 52 tygodni, liczmy, że nawet 10 z tego to jest święta i czas wolny od pracy, zostaje 42x600 = 25,200 USD czystego zarobku nie licząc wydatków. A teraz dodajmy, że zarabiam te 10$ jako murzyn i nowicjusz w najgorszej robocie, więc mniej się nie da, a tylko lepiej zależnie od tego kogo znamy/co umiemy/gdzie się wkręcimy. No więc jak już mówiłem 25,200... no tak, za tą kwotę kupuję Mustanga GT w podstawowej wersji. Teraz pomyślmy ile musielibyśmy pracować w Polsce i w jakiej robocie, żeby po roku odkładania na garnuszku rodziców sobie kupić takie auto. W Polsce nie było, nie jest, i dobrze nie będzie. Trzeba się z tym pogodzić. Nawet zarabiając 10,000zł na miesiąc standard życia będzie niższy niż w USA, bo tam na każdym kroku oferowane są usługi/rzeczy, które życie umilają/ułatwiają/koloryzują - ale kto nie był temu ciężko sobie wyobrazić, ja natomiast za każdym razem jak ląduje w Krakowie i pierwszy widok jaki mnie spotyka to dziadek orający pole, szybko porównany z widokiem kiedy ląduje w Chicago przyprawia mnie o sraczkę i dziwny wyraz twarzy...
PS. Dla kogoś kto nie skumał... tak, nowe auto model 2012 z salonu o kolorystyce własnego wyboru ;)
Zmieniony przez - Tadeusz w dniu 2012-02-12 17:47:20
...
Napisał(a)
jakoś chicago źle sie kojarzy. Taka emrykańska Łódź. ale nie wiem nie bylem.
Zmieniony przez - lestat1986 w dniu 2012-02-12 17:49:29
Zmieniony przez - lestat1986 w dniu 2012-02-12 17:49:29
Poprzedni temat
cykl
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- ...
- 45
Następny temat
M1T Legal Gear
Polecane artykuły