mastico do podwyzszonego cholesterolu :
czesto jest tak,ze nie tylko jest podwyzszony ale dochodza jeszcze inne objawy,np podwyzszone cisnienie,zachwiania rownowagi,arytmia serca,bóle,dusznosci itp
Gorzej kiedy pacjent idzie do lekarza, dostaje skierowania na badania kontrolne, one pokazują wyniki takie, które zachęcają lekarza do ładowania leków na obniżenie cholesterolu. I jeszcze gorzej, jak nagle pojawiają się inne objawy, ale właśnie po braniu takich leków. Znam takie przypadki i to z bliskiego mi otoczenia.
mastidosc podobna historia dotyczy takze innych parametrow zdrowia:
mozna wybrzydzac na wiekosc serca,wielkosci grniczne nadcisnienia itp ale sa one ustalone na podstawie calych dziesiecioleci badan statystycznych i fizjologicznych.
nie beda idealnie trafione ale daza do optymalnych wartosci.
Statystyka pozwala zrobić w zasadzie cokolwiek się chcę ze zbiorem danych. Zwłaszcza jak zacznie się te dane filtrować i przycinać do tego żeby osiągnąć z góry zamierzony efekt. Takich sytuacji nie brakuje.
Co do badań i analiz odnośnie samych wartości cholesterolu, HDL i LDL - w pierwszym pości są odnośniki do konkretnych analiz, które pokazują, że są dużo skuteczniejsze sposoby na określanie ryzyka wystąpienia chorób serca niż to co serwuje się nam na codzień. Niemniej interes wokół cholesterolu kręci się dalej, i będzie się kręcił bo to za duży rynek żeby tak po prostu pozwolić na obalenie powszechnie przyjętych "prawd".
djfafaNo właśnie ją się czyta w godzinkę może 2 :) Wiesz daje do myślenia, szczególnie że napisał ją profesor medycyny, z tego co wiem jeden z wybitniejszych kardiochirurgów niemieckich, do tego przytacza zarówno badania naukowe i co wg mnie ważniejsze własne spostrzeżenia, to że np. tetnice przy miażdżycach nie były "zapchane" cholesterolem.
I nie jest to tylko antystatynowa ksiażka, bo oczywiście zwraca uwagę że aby uchornić się przed miażdżycą czy innymi problemami kardiologicznymi należy zadbać o dietę, wagę, rzucić palenie itp
Książka bardzo fajna, brakuje mi tylko jednego - jakichś odnośników do konkretnych publikacji naukowych czy po prostu jakiejś bibliografii. Chętnie odniósłbym się bezpośrednio do źródeł badań, o których była mowa.